„To, co dziś dzieje się w stosunku do żołnierzy, w stosunku do funkcjonariuszy Straży Granicznej jest nieodpowiedzialne, a wręcz antypolskie” – mówi portalowi wPolityce.pl Wojciech Skurkiewicz, wiceminister obrony narodowej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Skandaliczne i podłe słowa! Tak Frasyniuk w TVN24 mówi o polskich żołnierzach: „To jest wataha psów”; „Śmiecie po prostu”
wPolityce.pl: Wojsko Polskie jest straszliwie atakowane przez środowiska lewicowo-liberalne i związane z nimi media. Jakie zagrożenie dla bezpieczeństwa niosą tego typu ataki?
Wojciech Skurkiewicz: Bez wątpienia te ataki, które są wymierzane w Wojsko Polskie wpisują się w propagandę i narrację Łukaszenki, czy tę narrację wręcz wprost kremlowską. Proszę pamiętać, że żołnierze Wojska Polskiego są dziś na granicy w związku z taką potrzebą, że dbają o bezpieczeństwo Polski i Polaków wspierając również Straż Graniczną. I takie ataki w stosunku do żołnierzy są absolutnie nieuprawnione i są skandaliczne. Żołnierze wspierają bardzo mocno również działania Straży Granicznej Litwy i tam opozycja absolutnie nie podejmuje takich skandalicznych działań, jak ma to miejsce w Polsce chociażby przez to, że wyjeżdżają tam z dziennikarzami, organizują briefingi prasowe, a do tego w bardzo niewybrednych słowach atakują żołnierzy. To, co dziś dzieje się w stosunku do żołnierzy, w stosunku do funkcjonariuszy Straży Granicznej jest nieodpowiedzialne, a wręcz antypolskie.
Rozumiem, że żołnierze to twardzi ludzie i bardzo mocno odporni psychicznie, ale będąc tam na granicy narażają swoje życie i zdrowie. Jak te ataki wpływają na ich kondycję?
Żołnierze Wojska Polskiego są tymi, którzy są bardzo dobrze przygotowani do różnych zadań, również w trudnych warunkach, a nawet warunkach ekstremalnych. Pokazała to chociażby obecność żołnierzy w różnych punktach naszego globu w ramach polskich kontyngentów wojskowych – czy to w Iraku, w Afganistanie, czy chociażby teraz w Libanie i innych miejscach – na terenie Bałkanów. Naprawdę więc są to żołnierze przygotowani na różne sytuacje, różne zdarzenia, które są zdarzeniami niebezpiecznymi i tutaj wywiązują się wzorowo z nałożonych zadań. Bardzo cieszę się, że dziś te razy i słowa, które wypowiadają politycy totalnej opozycji, przyjmują nie powiem że z pokorą, bo to są na pewno bolesne słowa, które ich bardzo mocno dotykają, ale na wszelkie sytuacje są odporni i są przygotowani. Żołnierze Wojska Polskiego są po to, aby służyć naszej ojczyźnie. Są po to, aby dbać o bezpieczeństwo Polaków, aby w takich sytuacjach również działać odpowiedzialnie. Ich obecność na granicy wiąże się z zapewnieniem bezpieczeństwa Polsce. Zdajemy sobie sprawę z tego, że ta akcja, z którą mamy do czynienia na granicy polsko-białoruskiej jest akcją zakrojoną na szeroką skalę, gdzie samoloty przewożą imigrantów na trasie Bagdad-Mińsk. Oni są dowożeni do punktów w okolicach granicy, a później wysyłani na Zachód w kierunku Berlina i to jest zapewne sposób bardzo dobrego zarobkowania przez aparatczyków Łukaszenki, a może i samego dyktatora, a my nie możemy się na to zgodzić tym bardziej, że granica polsko-białoruska jest granicą zewnętrzną Unii Europejskiej. My jako Polacy odpowiadamy za bezpieczeństwo zewnętrznych granic Unii Europejskiej, również tej z Białorusią.
Te środowiska, które tak bardzo atakują Wojsko Polskie za to, że strzeże granic przed napływem nielegalnych imigrantów, są dokładnie tymi samymi środowiskami, które w 2015 roku usiłowały sprowadzić do Polski tysiące muzułmańskich imigrantów. Pytanie, czy można mówić o jakimś cichym porozumieniu między tymi środowiskami a Łukaszenką, czy być może nawet Władimirem Putinem?
Jeszcze raz powtórzę, bo to jest rzecz, która nie powinna mieć miejsca. To są działania wbrew Polsce, wbrew polskiej racji stanu, a wręcz antypolskie i my absolutnie się w tym zakresie nie cofniemy, tak jak nie cofnęliśmy się w roku 2015, kiedy to za namową najważniejszych osób w UE Polska miała przyjąć określone kwoty migrantów, które nacierały z różnych stron na Europę. Dziś stanowisko Unii Europejskiej również ulega zmianie, bo te głosy, które słyszymy chociażby z Berlina, czy z innych stolic pokazują weryfikację tych stanowisk z roku 2015 i mówią, że jeżeli chodzi o politykę migracyjną, to należałoby pomagać tam właśnie na miejscu, a nie przyjmować te tysiące osób z krajów arabskich, więc to ulega zmianie.
Wojsko Polskie stoi na straży bezpieczeństwa i tak będzie też w dalszym ciągu działało. Działa w zgodzie z przepisami prawa, na wniosek ministra spraw wewnętrznych i administracji, za akceptacją prezydenta RP. Te zadania więc, które ma dziś postawione, związane z uszczelnieniem granicy i wsparciem Straży Granicznej są absolutnie odpowiednie na to, co dzieje się na naszej wschodniej granicy. Będziemy tam tak długo realizować nasze zadania, dopóki ta sytuacja nie zostanie unormowana.
Środowiska opozycyjne zarzucają polskim władzom, że nie dopuszczają pomocy humanitarnej do tych imigrantów. Czy mógłby Pan Minister wyjaśnić opozycji, dlaczego nie można przekazać pomocy tym ludziom ponad granicą, bez oficjalnych odpraw granicznych?
Pani redaktor, dwie rzeczy. Pierwsza to jest obecność tam polityków: wicemarszałek Senatu, polityków lewicy, polityków różnych formacji politycznych. Dziwnym zbiegiem okoliczności ci politycy pojawiają się tam wspólnie z dziennikarzami, z kamerami, przy fleszach aparatów fotograficznych i tam realizują zadanie, które ktoś im wskazał, nakreślił – działanie bardzo złe, niedobre i absolutnie nie propolskie. To nie jest przypadek. Apeluję do polityków Platformy Obywatelskiej, Lewicy, żeby nie żerowali na nieszczęściu innych ludzi, bo rzeczywiście to jest nieszczęście tych, którzy musieli uciekać ze swoich domów w krajach Zatoki Perskiej. Nie powinni tego realizować. Na przykład pani wicemarszałek Senatu mówiła, że to był taki odruch serca, żeby przyjechać do tych, którzy są na granicy – powinna to uczynić sama z siebie, bez dziennikarzy, bez kamer, bez mediów. Oni po prostu chcą coś ugrać w wymiarze pijarowym czy politycznym na tej sprawie.
Jeżeli chodzi o obecność tej grupy w Usnarzu, to przypomnę – to są uchodźcy, którzy przebywają po stronie białoruskiej. Polski rząd, rządowa Agencja Rezerw Strategicznych, Ministerstwo Spraw Zagranicznych wystąpiło z propozycją pomocy dla tych osób przez konwój humanitarny. Zresztą ten konwój w tej chwili jest na przejściu granicznym w Bobrownikach, czeka na zgodę strony Białoruskiej, aby ten samochód z kocami, śpiworami, namiotami wjechał do Białorusi, aby tym ludziom pomóc.
Jeszcze raz powtórzę – to są osoby przebywające po stronie białoruskiej i dziś nie ma formalnego prawa, żeby ta pomoc była im udzielona przez stronę polską na terenie Polski, a tym bardziej również nie ma formalnych przepisów, nie ma takiej możliwości, żeby politycy również w sposób nielegalny przekraczali polsko-białoruską granicę, aby spotykać się z tymi, którzy są po stronie białoruskiej.
Stanowiłoby to ogromne zagrożenie dla tych polityków, nawet być może zagrożenie życia…
Bez wątpienia tak. Jeszcze raz powrócę do tego, na co zwróciłem uwagę przed chwilą - to jest zakrojona na szeroką skalę akcja służb białoruskich, akcja aparatu władzy Białorusi i my to obserwujemy od szeregu tygodni. Nieprzypadkowo Wojsko Polskie na początku lipca już ustawiło ten płot z zasieków na odcinku ponad 100 kilometrów, na odcinku granicy polsko-białoruskiej, a stało się to na wniosek ministra spraw wewnętrznych i administracji i to nie przypadkowo również Wojsko Polskie jest obecne na polskiej granicy już od ponad dwóch tygodni realizując swoje zadania. Dostrzegamy i widzimy, jak ten ruch pomiędzy Bagdadem a Mińskiem został zwiększony w ciągu ostatnich miesięcy – on został zwielokrotniony i zdajemy sobie sprawę, że tymi samolotami są dowożone różne osoby z Iraku, Somalii, czy z innych państw, które chcą dostać się na zachód Europy.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Anna Wiejak
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/563627-skurkiewicz-apeluje-do-opozycjinie-zerujcie-na-nieszczesciu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.