„To okropne, ręce opadają, jak nienawiść sprawia, że dochodzi do rzeczy okropnych, absolutnie nieakceptowalnych i niewybaczalnych. Obraża się w podły sposób żołnierzy, funkcjonariuszy Straży Granicznej, którzy wykonują znakomitą służbę na polskiej granicy, w sytuacji trudnej, ale rząd i służby podległe rządowi są od tego, aby i kłopoty rozwiązywać i z trudnymi problemami się zmierzyć” - podkreślił szef MSWiA Mariusz Kamiński, który był gościem „Wiadomości” TVP1.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Nie zdarzy się nic, co zakłóciłoby oczekiwania naszych obywateli. Granica państwa polskiego jest granicą świętą i będzie granicą bezpieczną, mimo tego, że wrogowie Polski starają się zrobić wszystko, aby zdestabilizować sytuację w naszym kraju. Nie ulegniemy żadnemu szantażowi, ani zewnętrznemu ani wewnętrznemu
—zapewnił Kamiński.
Podłe inwektywy
Minister pytany o zachowanie wicemarszałek Senatu, która zrównała mundurowych pilnujących polskiej granicy z „esbekami”, odpowiedział:
To dowód na to, jak niektóre środowiska polityczne są zaślepione. To brak myślenia państwowego, brak rozumu politycznego albo skrajny cynizm i zła wolna. W wypadku tej pani myślę, że nie chodzi o skrajny cynizm, ale brak wyobraźni politycznej i niezrozumienie jak funkcjonuje w państwo i o co chodzi Łukaszence. Przecież tutaj mamy do czynienia z całkowicie sztucznie wykreowanym problemem migracyjnym, spowodowanym czystą polityką.
CZYTAJ WIĘCEJ: To już przekracza wszelkie granice! Morawska-Stanecka próbuje sforsować kordon, a potem… zrównuje mundurowych z esbekami
Dopytywany także o słowa dziennikarza TOK FM, który zrównał Straż Graniczną z SS, Kamiński poinformował, że i w tym przypadku, skierował wniosek do prokuratury.
Również skierowałem wniosek do prokuratury przeciwko temu uczestnikowi życia publicznego. (…) Nie wolno takich rzeczy robić. Nie tylko obraża to funkcjonariuszy, ale tak naprawdę obraża ofiary nazizmu. Jak można obrażać funkcjonariusza polskiej Straży Granicznej, strzegącego bezpieczeństwa naszych granic i porównywać go z katami SS. Słowa tracą sens i znaczenie
—podkreślił Kamiński.
CZYTAJ WIĘCEJ: Obrzydliwe! Dziennikarz TOK FM porównuje Straż Graniczną do SS: „Tamci też wykonywali rozkazy”. Fala oburzenia w sieci
Kto koczuje po białoruskiej stronie?
Kamiński wyjaśnił, że wśród uchodźców koczujących po stronie białoruskiej są głównie przedstawiciele Iraku.
Nie można mówić o uchodźcach afgańskich na Białorusi. Tam mamy całą paletę przedstawicieli państw, narodów z Bliskiego Wschodu. Bardzo dużą grupą są Irakijczycy, którzy przylatują samolotami z Bagdadu do Mińska, płacąc za to ciężkie pieniądze. Wedle rozpoznania naszych służb, która przepytuje zatrzymanych imigrantów jest to koszt od 6 do 12 tys. dolarów. W tym koszcie jest i bilet lotniczy i hotel w Mińsku, i przewodnik do granicy, często są to funkcjonariusze i żołnierze białoruscy. Mamy do czynienia z klasyczną prowokacją. To odwet i zemsta polityczna Łukaszenki za nasze wsparcie demokracji na Białorusi
—podkreślił Kamiński.
Ci uchodźcy są bronią polityczną Łukaszenki
—dodał.
Stworzono im sztucznie nadzieje, że łatwo przejdą na teren Unii Europejskiej, gdzie poprawią status materialny i korzystają z tego
—powiedział gość „Wiadomości”.
Kamiński poinformował również, że w ostatnich tygodniach zatrzymano sporą grupę osób, która pomagała w nielegalnym przekraczaniu polskiej granicy.
Nasza Straż Graniczna zatrzymała w ostatnich tygodniach 45 osób, obcokrajowców, którzy brali udział i pomagali w nielegalnym przekraczaniu granicy, bądź też organizowali ten przerzut. (…) W 11 przypadkach sąd zastosował tymczasowy areszt. To są ludzie z całego świata, głównie z postsowieckich republik
—poinformował Kamiński.
Polska pomoc
W rozmowie padło również pytanie o polską pomoc dla imigrantów koczujących po białoruskiej stronie.
Polski MSZ zadeklarował stronie białoruskiej, że jeżeli maja jakiś z tym problem, to polskie władze są gotowe dostarczyć tym koczującym po stronie białoruskiej uchodźcom niezbędne środki
—poinformował Kamiński.
Oczywiście nie ma żadnej odpowiedzi z tamtej strony. Ci uchodźcy, którzy tam są i koczują, są pod pełną kontrolą służb białoruskich, które dostarczają im żywność, papierosy. Co pewien czas dochodzi do rotacji tych osób. W tej chwili są 24 osoby, w tym 20 to mężczyźni, a 4 to kobiety. Co pewien czas zmieniają się. Tam podjeżdża białoruska telewizja, tam padają ciężkie słowa pod adresem Polski, że Polska nie chce ich przepuścić nielegalnie przez swoją granicę na teren swojego kraju
—mówił.
Ci uchodźcy, nie chcę przesądzać czy świadomie czy nieświadomie, ale uczestniczą w teatrze Łukaszenki
—zaznaczył.
Kamiński podkreślił, że kryzys na granicy z pewnością potrwa, więc trzeba wzmocnić zabezpieczenia.
Liczmy się z tym, że ten kryzys (…) może się przedłużać. Dlatego musimy przygotować jeszcze silniejsze zabezpieczenia granic, tak żeby nikt bez wiedzy władz polskich w sposób nielegalny nie przedostawał się na terytorium naszego kraju
—zaznaczył.
Szef MSWiA podziękował również żołnierzom i Straży Granicznej za pełnioną służbę.
Polski rząd będzie bronił waszego honoru, tak jak wy bronicie w sposób perfekcyjny, odważny i ofiarny polskiej granicy, chronicie naszą suwerenność państwowa, chronicie naszych obywateli i za to wyrazy szacunku
—powiedział.
kk/TVP Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/563566-szef-mswia-nie-ulegniemy-szantazowi
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.