„Pojawiają się informacje o możliwych zamachach terrorystycznych wokół lotniska w Kabulu; napływ osób, które trafiają do tej bezpiecznej strefy zmniejsza się” - mówił w poniedziałek szef KPRM Michał Dworczyk. „Akcja ewakuacyjna z Afganistanu jest kontynuowana dopóki będą możliwości; w moim osobistym przekonaniu nie będzie to 31 sierpnia, ten czas będzie dużo krótszy” - poinformował również w poniedziałek wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wszyscy Polacy, którzy chcieli opuścić Afganistan, są bezpieczni! Wiceszef MSZ: Ponad 400 osób przetransportowanych
Dworczyk: W poniedziałek w Warszawie ósmy samolot z ewakuowanymi z Afganistanu, w nocy kolejny
W poniedziałek wyląduje w Warszawie ósmy samolot z ewakuowanymi z Afganistanu, w którym jest ponad 70 osób, w nocy przyleci kolejne z 100 osób; łącznie będzie to ponad 500 ewakuowanych Afgańczyków - poinformował szef KPRM Michał Dworczyk.
Dzisiaj o godz. 15.37 wyląduje w Warszawie ósmy samolot, w którym jest ponad 70 ewakuowanych osób z Afganistanu
— powiedział szef KPRM na poniedziałkowej konferencji prasowej.
W nocy przyleci kolejny Embraer z blisko 100 osobami na pokładzie; łącznie będzie to ponad 500 ewakuowanych Afgańczyków, którzy trafią do Warszawy
— dodał minister.
Szef KPRM podkreślił, że ewakuacja dotyczy Afgańczyków, którzy współpracowali z Polską.
Afgańczyków, którzy w ostatnich latach pomagali Polakom w czasie naszej misji w tym kraju, pomagali żołnierzom Wojska Polskiego, pomagali polskim dyplomatom. Dzisiaj my pomagamy im oraz ich rodzinom, dbając o to, aby mogli bezpiecznie wyjechać z Afganistanu i uniknąć zagrożenia
— podkreślił Dworczyk.
„Ewakuowani trafią do ośrodków urzędu ds. cudzoziemców i hoteli”
Ewakuowani z Afganistanu trafią do ośrodków urzędu ds. cudzoziemców, a częściowo do hoteli, gdzie będą mogli odbyć kwarantannę, a potem czekać na uzyskanie zgody na pobyt, czy uzyskanie statusu uchodźcy - powiedział szef KPRM Michał Dworczyk.
Szef kancelarii premiera w poniedziałek, podczas spotkania z dziennikarzami poinformował, że w poniedziałek wyląduje w Warszawie ósmy samolot z ewakuowanymi z Afganistanu, w którym jest ponad 70 osób, w nocy przyleci kolejne z 100 osób; łącznie będzie to ponad 500 ewakuowanych Afgańczyków
Jak zaznaczył, zgodnie z naszymi deklaracjami w tym zakresie, będziemy pomagali także krajom Unii Europejskiej czy NATO w ewakuacji osób z Afganistanu.
W związku z tym na teren Polski dotrą obywatele Afganistanu, którzy będą mogli tu przebywać czasowo - do trzech miesięcy, a potem zostaną przekazani do kraju docelowego pobytu, więc tam procedury będą zupełnie inne
— wyjaśnił.
Dodał, że właśnie dlatego miejsca ich pobytu nie będą ograniczone jedynie do ośrodków urzędu ds. cudzoziemców.
To wszystko powoduje, że będą to nie tylko te stałe ośrodki, ale będzie również wykorzystana baza hotelowa na ten cel przeznaczona
— powiedział dziennikarzom Dworczyk.
„Pojawiają się informacje o możliwych zamach terrorystycznych wokół lotniska w Kabulu”
Pojawiają się informacje o możliwych zamachach terrorystycznych wokół lotniska w Kabulu; napływ osób, które trafiają do tej bezpiecznej strefy zmniejsza się - mówił w poniedziałek szef KPRM Michał Dworczyk.
Podczas briefingu prasowego dotyczącego ewakuacji z Afganistanu, Dworczyk mówił o aktualnej sytuacji na lotnisku w Kabulu.
Sytuacja staje się coraz niebezpieczniejsza
— podkreślał.
Pojawiają się informację o możliwych zamachach terrorystycznych wokół lotniska i napływ osób, które trafiają do tej bezpiecznej strefy jest coraz mniejszy, zmniejsza się
— powiedział szef KPRM.
Jak podkreślił, osoby ewakuowane otrzymują w Polsce pomoc - najpierw są kierowane na 10-dniową kwarantannę, a wszyscy którzy złożą wniosek o uzyskanie statusu uchodźcy - te wnioski będą pilnie rozpatrywane.
Wiceszef MSZ: W moim przekonaniu zakończymy ewakuację z Afganistanu wcześniej niż 31 sierpnia
Wiceszef MSZ podkreślił na briefingu prasowym, że lista osób do ewakuacji z Afganistanu stale się zmienia; wyraził nadzieję, że uda się zabrać na pokład samolotów wszystkich chętnych.
Akcja jest kontynuowana dopóki będą odpowiednie możliwości i sytuacja bezpieczeństwa będzie na to pozwalała, czas jest bardzo krótki
— dodał.
W każdej chwili, jeśli tylko pojawią się takie sygnały, które będą wskazywały na konieczność ze względów bezpieczeństwa, zakończenia tej misji, to będziemy ją kończyć
— podkreślił wiceminister.
Poinformował, że 450 osób ewakuowanych z Afganistanu jest już na terytorium Polski, kilkadziesiąt znajduje się na pokładzie samolotu do Warszawy oraz kilkadziesiąt osób znajduje się pod opieką polskiego konsula na lotnisku w Kabulu.
Wiceszef MSZ pytany, czy zgodnie z ultimatum talibów ewakuacja zostanie zakończona do 31 sierpnia, odparł, że nie ma oficjalnych informacji na temat ostatecznego terminu.
Nie wiemy, jak długo sytuacja bezpieczeństwa na to pozwoli. Nie znam oficjalnych informacji, jakoby to miał być 31 sierpnia. Staramy się to zrobić jak najszybciej i jak najszybciej także zabrać te osoby, naszych ludzi, z Kabulu w tej trudnej, niepewnej sytuacji
— mówił Przydacz.
Wszystko będzie ustalane na bieżąco, biorąc pod uwagę sytuację bezpieczeństwa. W moim osobistym przekonaniu na pewno nie będzie to 31 sierpnia, ten czas jest dużo krótszy
— dodał wiceminister.
W tym momencie zostało ewakuowanych 450 osób. Kolejne w najbliższym czasie mam nadzieję przylecą do Warszawy. To są często także i rodziny z dziećmi, matki z małymi dziećmi, wiele młodych ludzi, ale także i ci starsi nasi współpracownicy sprzed lat. To, co staramy się jeszcze robić to pomagać tym, którzy są najbardziej zagrożeni czyli osobom, które pracowały dla organizacji humanitarnych, które pomagały tam na miejscu. Jesteśmy proszeni przez szereg instytucji międzynarodowych o pomoc
— podkreślał Przydacz.
Ultimatum talibów
Rzecznik talibów Suhail Szahin powiedział brytyjskiej stacji Sky News, że 31 sierpnia, wyznaczony jako ostateczna data wycofania wojsk USA z Afganistanu, to „czerwona linia”.
Jeśli przekroczą tę linię, oznacza to, że przedłużają okupację, chociaż nie ma takiej potrzeby
— powiedział.
Jeżeli USA lub Wielka Brytania będą chciały dostać więcej czasu na kontynuowanie ewakuacji, odpowiedź brzmi: nie. Albo będą konsekwencje
— dodał.
Administracja prezydenta Joe Bidena postanowiła, że 31 sierpnia będzie końcową datą wycofania wojsk USA z Afganistanu. Lotnisko w Kabulu jest obecnie zabezpieczane przez 6 tys. żołnierzy amerykańskich. Jednocześnie Biden poinformował, że jeśli do 31 sierpnia nie uda się ewakuować obywateli USA oraz ich afgańskich współpracowników, wówczas ewakuacja może zostać przedłużona o kolejne dni lub tygodnie. Biden nie podał ostatecznego terminu opuszczenia przez prowadzących proces ewakuacji Amerykanów z Afganistanu.
Szef unijnej dyplomacji Josep Borrell powiedział w sobotę, że ewakuacja z Kabulu do 31 sierpnia wszystkich afgańskich współpracowników UE jest niemożliwa, a utrudniają ją m.in. środki bezpieczeństwa podjęte przez władze USA. Z kolei brytyjskie media podały w poniedziałek, że premier Boris Johnson osobiście zwróci się podczas wirtualnego szczytu przywódców grupy G7 do prezydenta USA Joe Bidena, by przedłużył termin pozostania amerykańskich wojsk na lotnisku w Kabulu poza 31 sierpnia.
Po tym, jak Stany Zjednoczone wycofały większość swoich wojsk z Afganistanu, dużą część terytorium tego kraju zajęli talibowie. W niedzielę 15 sierpnia wkroczyli do stolicy kraju Kabulu i przejęli kontrolę nad pałacem prezydenckim. Państwa UE i NATO ewakuują swych obywateli oraz swoich współpracowników z Afganistanu.
Do Afganistanu zgodnie z decyzją prezydenta Andrzeja Dudy udał się Polski Kontyngent Wojskowy, liczący do 100 osób, który ma wspierać ewakuację afgańskich współpracowników Polski i innych krajów NATO z tego kraju.
Do tej pory w Warszawie wylądowało sześć samolotów z ewakuowanymi z Kabulu Polakami i polskimi współpracownikami oraz ich rodzinami.
aw/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/563506-czy-polska-zdazy-z-ewakuacja-z-afganistanu