„O to prosił Sikorski w Berlinie: Niemcy weźcie odpowiedzialność za całą Europę, w tym Polskę. To o to chodzi pani redaktor. Chodzi o to, żeby państwowość objawiała się obchodzeniem świąt, balonikami, różowym orzełkiem i innymi dyrdymałami. Natomiast rządy niech wezmą inni, bo… To jest wizja Rzeczpospolitej – dumnego państwa – Platformy Obywatelskiej. Wszyscy, którzy chcą głosować na Platformę Obywatelską, muszą o tym usłyszeć” – powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl Marek Jakubiak, były kandydat na prezydenta, założyciel Federacji dla Rzeczypospolitej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: To już przekracza wszelkie granice! Morawska-Stanecka próbuje sforsować kordon, a potem… zrównuje mundurowych z esbekami
wPolityce.pl: Jak ocenia Pan te wściekłe ataki na Wojsko Polskie broniące granicy z Białorusią? W jakich kategoriach odczytywać tego typu akcje?
Marek Jakubiak: Tam się narracja po drodze zmieniła, więc już nie PiS jest zły, tylko wojsko jest złe. Myślę, że to powoduje, że należy przyjąć dzisiaj takie oświadczenie od Platformy Obywatelskiej, że oni właśnie tak będą traktować wojsko i tak wojsko traktują – bardzo instrumentalnie. Wojsko zgodnie z Konstytucją dba o nienaruszalność granic Polski (art. 26), a Prawo i Sprawiedliwość razem z Unią Europejską uważają inaczej.
Taka jest narracja PO i Donalda Tuska, aby było źle, a czym gorzej, tym lepiej dla nich, dlatego że kontestują dosłownie wszystko. Ofiarą padło wojsko. Oczywiście jest to podłe zachowanie. Mundur żołnierza polskiego jest dla Polaków świętością. Oczywiście, że orzeł noszony na czapce musi być noszony w sposób dumny. Przypomnę tylko, że to oni wprowadzili zakaz chodzenia żołnierzy w mundurach po miastach, więc to nas czeka, jeżeli PO zdobędzie władzę.
Czy nie uważa Pan, że atakowanie służb mundurowych to wstęp do anarchizacji państwa?
Nie. Nie anarchizacji państwa – utraty państwa na rzecz państwa takiego marionetkowego, które niby jest, a go nie ma. Przecież do takiego państwa dążyła od samego początku Platforma Obywatelska. O to prosił Sikorski w Berlinie: Niemcy weźcie odpowiedzialność za całą Europę, w tym Polskę. To o to chodzi pani redaktor. Chodzi o to, żeby państwowość objawiała się obchodzeniem świąt, balonikami, różowym orzełkiem i innymi dyrdymałami. Natomiast rządy niech wezmą inni, bo… To jest wizja Rzeczpospolitej – dumnego państwa – Platformy Obywatelskiej. Wszyscy, którzy chcą głosować na Platformę Obywatelską, muszą o tym usłyszeć.
Sondaże wskazują, że większość wyborców PO nie chce tych migrantów.
No tak. A kto chce? Napisałem bodajże w piątek szybkiego tweeta, że „stawiać mur, koniec dyskusji, jak chcą do Polski, to przez przejścia graniczne”. Proste i logiczne. Proszę pani, kilkaset wpisów było nie do zacytowania. Pytanie, czy to pisali ludzie normalni, czy też ludzie, którzy po prostu myślą, że normalnie myślą? Ja wiem tylko tyle, że jeżeli przez zielone granice, czyli nielegalnie, do Polski będą dostawali się nachodźcy, bo ja ich nie nazywam uchodźcami, to pojawią się w Polsce. Przecież jak oni przekroczą granicę niemiecką, to Niemcy będą ich wywalać do nas. Wszystko zostanie u nas. Będziemy robić łapanki, będziemy budować obozy koncentracyjne dla zmyły nazywane obozami dla uchodźców itd. Czy to nam w ogóle, Polakom, pasuje? Czy my bierzemy to pod uwagę. Otóż tym, którzy kontestują uszczelnienie granicy itd., to absolutnie oni sobie tego nie wyobrażają, co dalej będzie się działo. Tu kończy się ich sposobność do myślenia.
Myślę zatem, że trochę więcej rozumu dla tych wszystkich, którzy myślą, że tam na granicy siedzą naprawdę poszkodowani, ludzie, którzy potrzebują pomocy. Nie widziałem jeszcze czegoś takiego podobnego, żeby co osiem czy co dziewięć godzin wymieniać ludzi na świeżych i udawać, że są starzy. Jeszcze nie widziałem czegoś podobnego, a to tu ma miejsce.
Tym bardziej, że mamy już doświadczenia, chociażby z Góry Kalwarii, gdzie jest ośrodek dla uchodźców, co tam się działo. Czy w sytuacji, kiedy spełnione zostałyby oczekiwania opozycji, w tym PO, i ci imigranci zaczęliby napływać do Polski, byłyby w stanie zapanować nad tą sytuacją?
A skąd! Jeżeli Niemcy nie dają sobie rady, jeżeli Francuzi, którzy mają chyba najbardziej rozdmuchane służby, najbardziej brutalne, nie dają sobie rady, to polskie służby dadzą sobie radę? Pod komendą Donalda Tuska? Skąd! Oni walczyć z dziennikarzami – tak, ale żeby uszczelnić granice, żeby walczyć o nasze interesy w Polsce, to myślę, że trochę błądzimy. Nie ma takiej możliwości.
Muszę pani powiedzieć, że jeżeli chodzi na przykład o szefa CBA, który przed komisją vatowską 120 razy powiedział „nie pamiętam”, i różnych innych szefów, którzy „niczego nie pamiętali” z okresu Donalda Tuska, to to było państwo kartonowe i Sienkiewicz popisał się tu erudycją. To było trzyfazowe państwo – pamięta pani – z kamieniami, i kartonowe państwo. Takie to państwo ma być pod Donaldem Tuskiem i dlatego został tu przysłany do Polski, żeby nas podpalić, a na zgliszczach Polski zbudować marionetkowe państwo, które będzie bezwładne i bezmocne wobec Niemiec, Francji i Unii Europejskiej.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Anna Wiejak
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/563491-wywiadhejt-na-zolnierzy-jakubiak-wstep-do-utraty-panstwa