Choć wydawałoby się, że skandalicznej wypowiedzi Władysława Frasyniuka na temat polskich żołnierzy w żaden sposób nie da się obronić, to najwyraźniej nie doceniliśmy „Gazety Wyborczej” i jej dziennikarza Wojciecha Czuchnowskiego. Choć po tym, co napisał wcześniej w sumie trudno się dziwić, że znajduje usprawiedliwienie dla słów Frasyniuka.
CZYTAJ TAKŻE:
Czuchnowski wspina się na wyżyny manipulacji, próbując udowodnić czytelnikom, że Frasyniuk nie powiedział tego, co powiedział.
Władysław Frasyniuk oceniał konkretne postępowanie ludzi, którzy zapomnieli, że polski mundur do czegoś zobowiązuje
— pisze dziennikarz na łamach „GW”.
Szalejącej - głównie w mediach społecznościowych - fali dyżurnego oburzenia dali się porwać neutralni zazwyczaj obserwatorzy. Nic dziwnego. Nazywanie żołnierzy „psami” i „śmieciami” to mocne przekroczenie granicy tego, co dopuszczalne w debacie publicznej. Wypowiedź Frasyniuka byłaby nie do obrony, gdyby… No właśnie…
— czytamy dalej.
Czuchnowski przekonuje, że wypowiedź Władysława Frasyniuka została wyrwana z kontekstu, a gość TVN24 mówił o konkretnych żołnierzach, wysłanych do obrony polskich granic przed imigrantami, którymi zalewa Europę reżim Łukaszenki.
To o nich, a nie o „polskich żołnierzach”, mówił Władysław Frasyniuk. Zanim dołączymy do chóru oburzenia, przeczytajmy dokładnie jego wypowiedź i pamiętajmy o jej kontekście.
— poucza.
1) Zanim potępisz Frasyniuka,posłuchaj/przeczytaj co dokładnie powiedział.Mówił o konkretnych żołnierzach znęcających się nad uchodźcami:”Słowo żołnierze jest obraźliwe dla tych wszystkich,którzy byli na misjach poza granicami kraju. Mam wrażenie, że to jest wataha, wataha psów”.
Frasyniuk2: „wataha psów,która osaczyła biednych słabych ludzi.Tak nie postępują żołnierze,śmiecie po prostu,to nie są ludzkie zachowania. Ci żołnierze nie służą państwu polskiemu.Plują na wartości o które walczyli ich rodzice albo dziadkowie”. Brzmi inaczej niż w przekazie PiS?
Komentarze
Brzmi przekonująco? Po komentarzach widać, że niekoniecznie. Idąc drogą redaktora Czuchnowskiego, można stwierdzić, że „przekaz PiS” realizuje także TVN24.
Taki TVN twierdzi, że powiedział „inwektywy pod adresem żołnierzy WP”
Są takie sprawy, które oddzielają chłopców od mężczyzn i ludzi przyzwoitych od tych bez krzty honoru. Przy sprawie Frasyniuka warto odnotować poniższe stanowisko.
Frasyniuk nie powiedział tego co powiedział tylko to co napiszemy wam, że powiedział. Testowanie percepcji sekty
Nie. Wszyscy słyszeliśmy całą wypowiedź. Dalej jest tak samo obrzydliwa, skandaliczna, niemoralna, niehonorowa, niegodna. Ale rozprawiać z czuchnowskim o honorze i godności to jak mówić psu o poezji.
Czuchnowski jedzie Fiatem 500 pod prąd na autostradzie pełnej tirów. Trzymamy kciuki, Wojtek, na pewno się uda!
I wtedy wchodzi Gazeta Wyborcza…
Powiedział, co powiedział. Wszyscy słyszeli i pozwólcie, że ci co słyszeli sami sobie to zinterpretują i wyciągną wnioski. Nie mówcie ludziom jak mają myśleć. Wiem, że przez dekady byliście do tego zagonieni ale odpuśćcie już. Ludzie wiedzą, co powiedział Frasyniuk.
No napiszcie, że to Kaczyński napluł na wojsko. Przecież wasi czytelnicy uwierzą. Po co takie piruety?
Czytam komentarze i trzeba przyznać, że niezłą patologię nam wyborcza wychowała. Gazeta padnie, ale bandy frustratów pełnych nienawiści zostaną.
Są obrońcy …Niezawodni.
aja/Wyborcza.pl, Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/563468-kuriozalne-czuchnowski-broni-frasyniuka