Po stronie białoruskiej na wysokości m. Usnarz Górny wciąż przebywają 24 osoby – poinformowała w poniedziałek rzecznik prasowy Straży Granicznej ppor. Anna Michalska. Zabezpieczamy działania Straży Granicznej - tak podlaska policja komentuje pojawienie się w poniedziałek w Usnarzu Górnym dużej grupy funkcjonariuszy.
CZYTAJ TAKŻE:
Ile osób koczuje po stronie białoruskiej?
Po stronie białoruskiej na wysokości m. Usnarz Górny widzimy 24 osoby - 20 mężczyzn i 4 kobiety. Nie ma wśród nich dzieci
— podała ppor. Anna Michalska. Dodała, że od niedzieli liczebność grupy się nie zmieniła.
Według Fundacji Ocalenie, której wolontariusze próbują się kontaktować z obcokrajowcami koczującymi po białoruskiej stronie, są tam 32 osoby.
Ppor. Anna Michalska poinformowała, że w niedzielę na całym odcinku granicy z Białorusią Straż Graniczna odnotowała 84 próby nielegalnego przekroczenia granicy z Polską.
Zatrzymaliśmy czterech Irakijczyków, trzech Afgańczyków, trzech Syryjczyków i dwóch Jemeńczyków
-– przekazała rzecznik SG.
Dodała, że pozostałe próby przekroczenia granicy zostały udaremnione.
Policja: Zabezpieczamy działania SG w Usnarzu Górnym
Zabezpieczamy działania Straży Granicznej - tak podlaska policja komentuje pojawienie się w poniedziałek w Usnarzu Górnym dużej grupy funkcjonariuszy. To ponad dwudziestu policjantów, którzy uniemożliwiają osobom postronnym wejście na działkę w odległości ok. 200 metrów od miejsca, gdzie jest grupa uchodźców koczująca przy granicy.
O obecności większej grupy policjantów poinformowała w mediach społecznościowych fundacja Ocalenie, której pracownicy i wolontariusze są w Usnarzu Górnym od ubiegłego tygodnia. Informację potwierdził PAP rzecznik prasowy podlaskiej policji Tomasz Krupa.
Zabezpieczamy działania SG
— powiedział. Dodał, że jest to grupa ponad dwudziestu funkcjonariuszy. Krupa przyznał, że w sobotę i niedzielę policja odebrała dwa zgłoszenia dotyczące wejścia na teren prywatny (chodzi o łąki w pobliżu miejsca, gdzie są cudzoziemcy zatrzymani na linii granicznej); w jednym przypadku miało chodzić o wejście na ten teren ekipy telewizyjnej.
W niedzielę mówiła o tym rzeczniczka Straży Granicznej ppor. Anna Michalska.
Policję wezwał w sobotę właściciel gruntu, na którym przebywali dziennikarze, przedstawiciele fundacji Ocalenie, a także politycy lewicy z Piotrem Ikonowiczem. Rolnik uważa, że osoby przebywające na jego terenie niszczyły mu trawę, a także uniemożliwiały jej skoszenie. Zanim pojawił się patrol policyjny, doszło do utarczek słownych.
Podobnie sytuacja wyglądała w niedzielę. Tym razem rolnik zarzucał osobom przebywającym na jego łące, że niszczą mu skoszoną trawę.
Kto mi zapłaci za zniszczoną paszę, czym ja nakarmię bydło
— mówił. Po interwencji rolnika i policji zarówno wolontariusze fundacji, jak i dziennikarze opuścili jego pole.
Nielegalni imigranci, którzy wymagali pomocy lekarskiej, opuścili szpital
Zatrzymani w niedzielę przez Straż Graniczą nielegalni imigranci, którzy wymagali pomocy lekarskiej opuścili szpital – poinformowała PAP w poniedziałek rzecznik SG ppor. Anna Michalska.
W niedzielę zatrzymaliśmy pięciu nielegalnych imigrantów - trzech Afgańczyków i dwóch Jemeńczyków. Wymagali oni pomocy lekarskiej, została wezwana karetka. Dwóch z nich zostało przewiezionych do szpitala. Już dziś wszyscy są w placówce SG i trwają wobec nich czynności
— powiedziała Michalska.
Podkreśliła, że funkcjonariusze SG nie zauważyli śladów użycia siły wobec nich. „Nie chcę informować o ich stanie zdrowia i przyczynach, dla których wezwano pomoc medyczną” – dodała.
Grupa migrantów na granicy polsko-białoruskiej
Po białoruskiej stronie granicy z Polską w okolicy Usnarza Górnego od kilkunastu dni koczowała 32-osobowa grupa migrantów. Osoby, które ją tworzą chcą się dostać do Polski i starać się o pomoc międzynarodową. W niedzielę po południa Straż Graniczna podała, że koczują tam już 24 osoby. Część miała wrócić na Białoruś.
Z białoruskiej strony przed ewentualnym odwrotem zagradzają im drogę białoruskie służby. Przejścia na polską stronę pilnują żołnierze i funkcjonariusze SG.
tkwl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/563462-imigranci-z-bialorusi-probowali-dostac-sie-do-polski