Wokół kwestii imigrantów koczujących przy polsko-białoruskiej granicy pojawiają się coraz ciekawsze zwroty akcji. Jeszcze wczoraj opozycja atakowała polski rząd za to, że broni granic i jest nieczuły wobec dramatów koczujących w Usnarzu „kobiet i dzieci”. Dziś okazuje się, że granic jednak trzeba bronić, a najlepszy był w tym Donald Tusk - on to, zdaniem mecenasa Romana Giertycha - zatrzymał falę imigrantów z 2015 r.
CZYTAJ TAKŻE:
Otwórzcie granice!
— apelowała Janina Ochojska, prezes PAH i europosłanka Koalicji Obywatelskiej.
Wpuśćcie tych ludzi do Polski!
— wtórowała jej zasiadająca w Sejmie IX kadencji Iwona Hartwich, jedna z twarzy protestu rodziców osób niepełnosprawnych z 2018 r. Inni parlamentarzyści opozycji odwiedzali imigrantów w Usnarzu, dostarczając im m.in. żywność, koce i śpiwory i alarmowali opinię publiczną w sprawie rzekomego okrucieństwa funkcjonariuszy Straży Granicznej.
Tusk zatrzymał falę imigrantów?
Co zmieniło się w ciągu zaledwie kilka dni, że Donald Tusk nagle ogłosił konieczność uszczelniania polskich granic, a mecenas Roman Giertych wychwalał jego „osiągnięcia” w kwestii zatrzymania napływu migrantów (dodajmy, że z czasów kryzysu migracyjnego z 2015 r.)?
Tusk rozwiązał problem olbrzymiej fali uchodźców do UE w 2015. Może pan premier Morawiecki ustąpi na jego rzecz to i rozwiązanie obecnego małego kryzysu się znajdzie?
Wcześniej Giertych pokpiwał sobie również z działań polskiego rządu po przejęciu władzy w Afganistanie przez talibów, a konkretnie - akcji ewakuacyjnej.
Cóż, niektórzy „złośliwcy” sugerują, że może to mieć związek ze stanowiskiem Unii Europejskiej. Komisja Europejska zadeklarowała gotowość wdrożenia kolejnych sankcji przeciwko reżimowi Łukaszenki, a co więcej - zapowiada pomoc dla krajów członkowskich, które ucierpiały w wyniku prowadzonej przy użyciu imigrantów wojny hybrydowej.
Odwrót! Donald zarządził odwrót!
„Mecenas wyjaśnił mecenasa”
Co ciekawe, wspomniany wcześniej mecenas Giertych zaskakująco szybko zmienił zdanie w sprawie imigrantów koczujących w Usnarzu.
Mecenas wyjaśnił mecenasa
—napisał Radosław Fogiel, wicerzecznik PiS.
Od samego Donalda Tuska dowiadujemy się natomiast, że granic państwa trzeba strzec, a w dodatku „za czasów PiS polską granicę przekroczyło rekordowo dużo nielegalnych migrantów”. Były premier zamieścił taką informację na Twitterze - rzecz jasna, nie zamieszczając żadnych danych, które mogłyby potwierdzić jego zarzuty. Liczy na krótką pamięć Polaków?
Idąc tym tropem, jutro dowiemy się od Tuska i/lub Koalicji Obywatelskiej, że za kryzys migracyjny - zarówno ten z 2015 r., jak i obecny - odpowiada Prawo i Sprawiedliwość lub osobiście Jarosław Kaczyński? Politycy opozycji liczą najwyraźniej na to, że Twitter wszystko przyjmie.
aja/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/563329-donald-zarzadzil-odwrot-zmiana-narracji-ws-imigrantow