Polska pomaga nam w tym trudnym momencie, tak samo jak pomogła nam, gdy budowaliśmy nasz kraj - przekazał PAP ambasador Afganistanu w Polsce Tahir Qadiry. Dodał, że jego naród i historia zawsze będą pamiętać o gestach dobrej woli.
CZYTAJ TAKŻE: Polski samolot z osobami ewakuowanymi z Afganistanu wylądował w Warszawie. Na jego pokładzie znajduje się ponad 100 osób
Polska misja ewakuacyjna
Qadiry podkreślił, że Polska zawsze przodowała w programach odbudowy i modernizacji Afganistanu.
Polska pomoc i wsparcie, zwłaszcza w tych trudnych czasach, są godne pochwały
—stwierdził.
Wyrażam najgłębszą wdzięczność i uznanie dla polskiej misji ewakuacyjnej, dzięki której również moja rodzina mogła być bezpiecznie ewakuowana
—dodał.
Ambasador podziękował prezydentowi Andrzejowi Dudzie, premierowi Mateuszowi Morawieckiemu, szefowi Biura Bezpieczeństwa Narodowego Pawłowi Solochowi i jego współpracownikom, pracownikom MSZ oraz ambasadorowi RP w Indiach Adamowi Burakowskiemu i pracownikom polskiej misji w tym kraju.
Jednocześnie całym sercem jestem z tymi 35 milionami Afgańczyków, którzy każdego dnia zmagają się z tą sytuacją. Nasi wspaniali partnerzy, tacy jak Polska, pomagają nam w tym trudnym momencie, tak samo jak pomogła nam, gdy budowaliśmy nasz kraj. Mam nadzieję, że jakieś polityczne pojednanie w końcu utoruje drogę do trwałego pokoju, aby mogła powrócić normalność, aby nasz naród mógł żyć w pokoju i harmonii. Nasz naród i historia zawsze będą pamiętać o gestach dobrej woli
—przekazał ambasador.
Ambasador Qadiry poinformował, że wszyscy byli zdumieni nagłym pogorszeniem sytuacji w Afganistanie, więc w środowisku dyplomatycznym trudno było zawrzeć wspólne porozumienie czy pakt na rzecz uporządkowanej ewakuacji personelu dyplomatycznego.
Wiele krajów rozpoczęło już jednak proces ewakuacji
—dodał.
„Sytuacja jest daleka od normalności”
Opisując sytuację na lotnisku w Kabulu, ambasador powiedział, że „wiele osób wpada w panikę”.
Wiadomości, które stamtąd dochodzą, są również sprzeczne. Z jednej strony USA wyjaśniły, że były w stanie ewakuować się bez przeszkód ze strony talibów, z drugiej strony niektórzy nadal twierdzą, że talibowie uniemożliwiają im wejście na lotnisko. Ogólnie rzecz biorąc, w tym momencie sytuacja jest daleka od normalności. Naprawdę mam nadzieję, że ludzie będą mieli podstawowy wybór podróżowania tam, dokąd chcą
—stwierdził.
Zaskoczenie siłą talibów
Pytany o to, czy zaskoczyła go szybkość rozwoju wydarzeń w Afganistanie, ambasador odpowiedział, że od 2014 r. większość operacji wojskowych przeprowadziły Afgańskie Narodowe Siły Obrony i Bezpieczeństwa (ANDSF). Zginęło w nich 55 tys. afgańskich żołnierzy.
Najwyraźniej nawet wywiad na poziomie globalnym nie przewidział nadchodzącego zajęcia Kabulu przez talibów
—stwierdził.
Ale pozwólcie, że powtórzę, że historia jest świadkiem wytrzymałości i oporu narodu afgańskiego i mimo wszystko ludność Afganistanu nie ulegnie żadnej regresywnej i narzuconej polityce, która jest wbrew woli zwykłych ludzi. Mocno ufam sumieniu i prawości naszego ludu
—podkreślił.
CZYTAJ WIĘCEJ: Sekretarz generalny NATO: „Dziękuję Polsce za zgodę na pomoc w ewakuacji Afgańczyków, którzy wsparli Sojusz”
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/563275-ambasador-afganistanu-w-polsce-podziekowal-rzadowi