Małopolski sejmik nie wycofał się z uchwały chroniącej rodzinę mimo nacisków Unii Europejskiej. Poproszona przez portal wPolityce.pl o komentarz małopolska kurator oświaty Barbara Nowak wyznaje:
Odrzucenie żądań KE zdecydowanie napawa dumą. Pokazuje, że Polacy mają honor. Zaproponowano nam kupczenie wolnością i wartościami. Zaoferowano nam zapłatę za rezygnację z własnych przekonań i to, że w tak ważnym momencie większość osób w sejmiku powiedziała, że się na to nie zgadza, to absolutnie napawa mnie dumą z postawy ludzi, których wybieraliśmy.
Zwraca uwagę, że wybrani radni mają obowiązek tak zarządzać województwem, jak sobie życzy ich elektorat.
Uchwała jest taka ważna, dlatego że mówi o tym, że jesteśmy narodem, który ceni sobie wolność. Świetnie pamiętamy jeszcze nie tak dawną niewolę komunistyczną. Absolutnie świadomi jesteśmy tego, że wolność jest bezcenna. Wiemy też dobrze, patrząc na naszą historię chociażby okresu totalitarnej władzy komunistycznej, że nie można się tylko troszkę sprzedać i dalej zachować niezależność. Możemy kształtować niepodległą Polskę tylko wtedy, kiedy będziemy odważnie wyrażać swoje poglądy i jasno artykułować swoje oczekiwania co do tego, jakiej Polski chcemy i do jakiej dążymy
— podkreśla.
Ataki ze strony różnych środowisk
Jeżeli mówimy o tym, że chronimy cywilizację chrześcijańską, że jesteśmy jej wierni, tak jak byliśmy wierni przez wieki mimo ofiar, zaborów czy okupacji i za każdym razem przy tej wierności naszym ideałom osiągaliśmy ostatecznie ten swój cel czyli wolną Polskę, to znaczy, że jest to bardzo dobry kierunek. Dzisiaj, podobnie jak w czasach kiedy byliśmy w niewoli, Polacy potrafili powiedzieć, że nie zgadzają się na ograniczanie wolności. Tyle, że dziś to jest dużo łatwiejsze, nie wymaga od nas wyrzeczeń.
— wskazuje Barbara Nowak zwracając uwagę, że „dzisiaj jesteśmy bardzo mocno atakowani przez różne środowiska”.
Uzależnianie tego, że my dostaniemy pieniądze z funduszy, na które też się składamy, a ten nasz wkład szczególnie trzeba podkreślić jest ordynarnym szantażem i celowym krzywdzeniem. To nie jest tak, że my dostajemy z łaski pana jakiś tam datek, czy jałmużnę. My na te fundusze się składamy. Jeszcze raz mówię: to nie jest coś, co jest nam darowane z cudzej pracy, z cudzej zasobności. My na tą zasobność UE się składamy i w jej bogactwie mamy bardzo poważny udział.
— stwierdza dodając, iż Polsce należy się szacunek i odpowiednie traktowanie.
Mówienie o tym, że nam się weźmie pieniądze dlatego, że jesteśmy wierni naszym ideałom i tradycji, bo nie chcemy ulegać jakimś szemranym nowinkom, jest odbieraniem nam godności. My nie zmieniamy swoich poglądów i zapatrywań w zależności od podmuchów wiatru ideologicznej indoktrynacji. Jesteśmy ludźmi świadomymi swoich praw i życzymy sobie szanowania naszego trudu i pracy dla rozwoju Europy.
— konstatuje.
Not. AW
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/563090-barbara-nowak-odrzucenie-zadan-ke-zdecydowanie-napawa-duma