Według „Gazety Wyborczej”, Władysław Kosiniak-Kamysz lub Piotr Zgorzelski to najbardziej prawdopodobni kandydaci opozycji na marszałka Sejmu, w przypadku odwołania z tego stanowiska Elżbiety Witek. „Nie czytałem tego tekstu, nie jestem jakimś wielkim fanem ‘Gazety Wyborczej’. Z tego co wiem, ani jeden, ani drugi z moich kolegów klubowych nie wybiera się funkcję marszałka Sejmu na ten moment. Obaj pracują w ramach powierzonych im funkcji. Co przyszłość przyniesie, to nie wiem. Wpierw musi przejść wniosek o odwołanie marszałek Witek” - podkreśla w rozmowie z portalem wPolityce.pl Krzysztof Paszyk, poseł PSL.
CZYTAJ TAKŻE: Opozycja mobilizuje się przed wnioskiem o odwołanie Witek. Jest kilku kandydatów na stanowisko marszałka Sejmu. Znamy nazwiska
„W tej chwili na pewno się nie wybierają na tę funkcję”
W tej chwili na pewno się nie wybierają na tę funkcję. Żeby mógł w ogóle wchodzić w grę wyborów marszałka Sejmu, najpierw to miejsce musi się zwolnić
— dodaje poseł PSL.
Dzisiaj trop w stronę Władysława Kosiniaka-Kamysza czy Piotra Zgorzelskiego jest tropem nie w tę stronę
— zaznacza.
Motyka: Na spotkaniu żadne personalia nie padły
Z kolei rzecznik PSL Miłosz Motyka zapytany o doniesienia „GW” odpowiada:
To jest to, co się mówi w kuluarach. Natomiast na spotkaniu żadne personalia nie padły. W kuluarach jest sporo nazwisk kandydatów.
not. as
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/562896-paszyk-dementuje-informacje-gw-ws-kandydatow-na-marszalka