„Władza chce, żeby niedługo nikt nie mówił i nie wiedział o ich grzechach” – mówił Donald Tusk podczas wizyty na Podlasiu.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Nowe „Sieci”: „Miliony w cieniu”. Wikło i Pyza o kasie Tuska i jego żony. A także m.in.: „Gowin przelicytował” i „Polska - kraj bez lewicy”

Tusk pytany był m.in. o Pawle Kukizie i Jarosławie Gowinie.

Wołałbym nie powtarzać tych słów i epitetów pod adresem ludzi, którzy dają się kupić za różne profity. Cisną się słowa na usta, których nie używam, ale padły tyle razy w przestrzeni publicznej, że mogę ich oszczędzić tym nieszczęśnikom

– stwierdził.

Jeśli chodzi o pana Jarosława Gowina, to już kiedyś miałem okazję współpracować i to wszystko

– dodał.

Odniósł się też do postaci marszałek Witek.

Elżbieta Witek jest zdyskwalifikowana jako marszałek Sejmu.

Władza chce, żeby niedługo nikt nie mówił i nie wiedział o ich grzechach

– przekonywał Tusk.

Pytania od TVP

W pewnym momencie konferencji pytania zaczął zadawać reporter TVP. Poprosił on Tuska o wypowiedź nt. roszczeń żydowskich. W odpowiedzi Tusk zaatakował telewizję publiczną.

Macie jakąś obsesję na punkcie żydowskich roszczeń. (…) pana koleżanki i koledzy od dwóch tygodni biegają z mikrofonem, mimo że wiedzą co myślę o (…) telewizji rządowej. Mam moralny opór, by udawać, że telewizja rządowa, Kurskiego ma coś wspólnego z mediami publicznymi

– powiedział.

Jedna rzecz mogę powiedzieć (…) przez siedem lat byłem premierem i docierały do nas sygnały, były wizyty różnych polityków amerykańskich i żydowskich, temat roszczeń się pojawiał. Umiałem załatwić to w sposób cywilizowany, Polska nie straciła ani złotówki. (…) wpuszczają pana w niezły kanał

– zapewniał były premier.

Atakował też politykę zagraniczną polskiego rządu.

Grupa, jak powiedział Władysław Bartoszewski, „dyplomatołków”, zabrała się za politykę międzynarodową i jednym efektem jest to, że Polska jest osamotniona. (…) Jak nie była od kilkudziesięciu lat.

Pytany o sprawę pakietu „Fit for 55”. Tusk odpowiedział w następujący sposób:

To pytanie do polskiego rządu, jaka jest ich ocena dokumentu, który podpisali. Rząd i premier zaakceptowali agendę Fit for 55. (…) dlaczego to podpisali, jak mają zamiar obronić polskie interesy w tym ambitnym programie.

mly/TVN24