Niemcy, czyli naród, który sam ma wiele na sumieniu, nie ustaje w pouczaniu Polski. Tym razem chodzi o nowelizację Kodeksu postępowania administracyjnego. „Rządząca w Polsce partia ma w nazwie prawo i sprawiedliwość. Codzienność pokazuje jednak, że prawo nie w każdym przypadku daje sprawiedliwość i to nie tylko w Polsce” - pisze niemiecki dziennikarz Peter Sturm na łamach „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. W ten sposób odnosi się do nowelizacji Kodeksu postępowania administracyjnego. W zeszłym tygodniu prezydent Andrzej Duda podpisał krytykowaną przez Izrael ustawę.
CZYTAJ TAKŻE:
Nowelizacja Kpa
Niemal na równi z szefem izraelskiego MSZ Yairem Lapidem w Polskę uderza dziennikarz „FAZ”. Sturm przyznaje wprawdzie, że przyjęta przez Sejm nowela została przeprowadzona zgodnie z prawem. Zauważa przy tym, że ustawa - z polskiego punktu widzenia - daje obecnym właścicielom budynków i gruntów będących jej przedmiotem bezpieczeństwo prawne. Co zatem nie odpowiada niemieckiemu dziennikarzowi?
Rząd po raz kolejny nie chciał dostrzec, że taka ustawa ma także elementy moralno-symboliczne. Chodzi bowiem w dużej mierze o mienie, które należało wcześniej do rodzin żydowskich wymordowanych przez Niemców
— stwierdził autor komentarza w „FAZ”.
Jak wskazuje dziennikarz, tzw. mienie bezspadkowe zostało upaństwowione po wojnie przez władze komunistyczne, a nowelizacja Kpa odbiera byłym właścicielom możliwość ubiegania się o jego zwrot.
Rząd, który doszedł do władzy, aby wyplenić (rzekome) relikty komunistycznej przeszłości, nagle okazuje się być całkiem pragmatyczny. Gdy się to podoba, chętnie akceptuje działania komunistów
— zarzuca PiS Sturm. Polski rząd komentator określa mianem „ograniczonych nacjonalistów”, dla których nieistotne jest nawet pogorszenie relacji z Izraelem. Zdaniem dziennikarza, w oczach PiS świat wciąż „kończy się na granicy Polski”.
To żałosne
— pisze.
Niemcy o ustawie medialnej
Niemiecki dziennik zwraca uwagę również na inne problemy Polski. Czytamy m.in. o nowelizacji ustawy medialnej. Według „FAZ”, ustawa wymierzona jest w stację TVN, co „świadczy o tym, że PiS stawia interes partii wyżej od polskiej racji stanu”.
Z kolei „Sueddeutsche Zeitung” zastanawia się, czy „lex TVN” wejdzie w życie i pisze o rzekomych próbach odwetu Jarosława Kaczyńskiego za przegrane wybory w 2007 r. Dziennik odnotowuje też wyroki TSUE dotyczące polskiego systemu prawnego, konkludując, że Polska oficjalnie nie chce już uznawać tych orzeczeń, co można odczytać jako „wyjście ze struktur prawnych UE”.
Cóż, akurat w sprawie roszczeń dotyczących strat wojennych Niemcy powinni być raczej ostrożni w pouczaniu Polski - tak samo jak we wszystkim, co dotyczy Żydów, tym bardziej, że coraz więcej mówi się o narastającym u naszych zachodnich sąsiadów antysemityzmie. Podobnie zresztą w przypadku mediów i kapitału zagranicznego. Może warto byłoby czasem spojrzeć na siebie i wyzbyć się tego poczucia wyższości?
aja/DW
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/562653-co-za-buta-niemieckie-media-atakuja-polske-ws-kpa