Jeszcze kilka słów o położeniu Kukiza. Jest w o wiele lepszej sytuacji niż się wielu może wydawać. Także dzięki Gowinowi

W najnowszym sondażu Kantar zrealizowanym na zlecenie Platformy Obywatelskiej partia Pawła Kukiza nieistnieje. W badaniu zaznaczono, że w poprzednim badaniu jej poparcie oscylowało wokół 1 pkt proc., a po głosowaniu jej lidera i dwóch innych posłów za przyjęciem ustawy medialnej, poparcie dla niej spadło niemal do zera. To jednak bez znaczenia i to z dwóch powodów. Po pierwsze, Kukiz’15 i tak nieistnieje w większości sondaży, a w kontekście tego konkretnego badania mówimy o błędzie statystycznym. Po drugie, już niedługo, bo we wrześniu, Paweł Kukiz może unieść ręce w geście triumfu.

Chodzi o umowę zawartą z prezesem Jarosławem Kaczyńskim. Paweł Kukiz zadeklarował, że poprze ustawy składające się na Polski Ład, ale najpierw przegłosowane muszą zostać jego postulaty. Muzyk przypomniał o tym niedawno w rozmowie z Polską Agencją Prasową. Chodzi m.in. o ustawę antykorupcyjną, ustawę o dniu referendalnym, a także ustawę o sędziach pokoju i kilka rozwiązań dot. rolnictwa. Również w Polskim Ładzie znalazły się rozwiązania wpisane do niego na wniosek Kukiza.

Jest to m.in. ten element związany z budowaniem systemów informatycznych do e-partycypacji, czyli żeby obywatele mogli wyrażać swoje zdanie, swoje opinie, inicjatywy właśnie za pomocą systemów informatycznych, czyli żeby przybliżyć decyzje obywateli i ułatwić je

—mówił 1 czerwca rzecznik rządu.

CZYTAJ WIĘCEJ:

Prezes PiS i lider Kukiz‘15 przedstawili szczegóły porozumienia! Mocne słowa Kukiza: „To jest jeden z ważniejszych dni w moim życiu”

Co zawiera umowa PiS-Kukiz‘15? Rzecznik rządu uchyla rąbka tajemnicy: W Polskim Ładzie są punkty wpisane na wniosek Kukiza

Kukiz uzależnił poparcie Nowego Ładu od przegłosowania w pierwszej kolejności ważnych dla niego postulatów. I o ile przed wyjściem Porozumienia ze Zjednoczonej Prawicy były na to umiarkowane szanse, to już po dymisji Gowina pozycja i siła negocjacyjna Kukiza wzrosła. Dla Jarosława Kaczyńskiego każdy głos jest dziś na wagę złota. To Kukizowi na rękę.

Nie wierzę, że Kukiz dał się przekupić. Gdyby chciał, to już na początku poprzedniej kadencji mógł być wicepremierem, a jego ludzie otrzymaliby odpowiednią liczbę ministerstw. Kukiza to jednak nie obchodziło. Zależało mu na realizacji postulatów, z którymi wszedł do polityki. Nawet, choć sam ten ruch krytykowałem, pójście z ludowcami do wyborów było podyktowane tym, że zgodzili się oni na wpisanie jego postulatów do własnego programu. Być może błędem Prawa i Sprawiedliwości było to, że nic Kukizowi nie zaproponowano albo zaproponowano to, na czym mu akurat nie zależało. Gdyby w grze była realizacja choć kilku jego postulatów, dzisiaj być może nikt by się na Nowogrodzkiej nie martwił o sejmową większość. Stało się jednak inaczej.

Kukiz zresztą nigdy nie ukrywał, że mógłby współpracować nawet z Robertem Biedroniem, jeżeli ten podejmie się realizacji tego na czym zależy muzykowi. Słyszeliśmy to przecież wielokrotnie. Skąd więc zdziwienie kolejnymi ruchami Kukiza?

Czy Prawo i Sprawiedliwość nie wykiwa Kukiza? Nie można tego wykluczyć. Nowogrodzka musiałaby jednak przeciągnąć na swoją stronę kilku nowych posłów, aby móc nimi zastąpić Kukiza, to może być jednak niezwykle trudne, może wręcz niewykonalne. Jeżeli jednak tak się nie stanie, to Kukiz może już niedługo unieść ręce w geście triumfu, gdy część jego postulatów zostanie zrealizowana. Czy nie o to mu zawsze chodziło? A my będziemy świadkami sukcesu, którego miało nigdy nie być.

CZYTAJ TAKŻE: Hejt, który dotknął Kukiza, ma swój określony cel. Wśród wrzasków i przekleństw brzmi pewien cichy komunikat