„Jestem trochę przerażony tym hejtem, ale myślę, że Paweł powinien sobie zdawać sprawę z tego, co robi. Wiedział pewnie, że cała krytyka za ustawę medialną nie pójdzie na PiS, tylko skupi się na nim” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Jerzy Borowczak, poseł KO, odnosząc się do ostrej krytyki, jaka spada na Pawła Kukiza.
Jestem człowiekiem porozumienia. Potrafiłem rozmawiać z komunistami, którzy mnie zamykali. W stoczni nikt nikogo nie obrażał – siedliśmy do stołu, negocjacje były trudne, ale czy tam ktoś kogoś obrażał, wyzywał? Nikt im krzywdy nie zrobił. Ja jestem ze szkoły Geremka, Kuronia, Mazowieckiego – tych ludzi, którzy w polityce posługiwali się uczciwością, nie używali wulgaryzmów. Tęsknię do takiej polityki, jaka była w pierwszej czy drugiej kadencji Sejmu
— podkreśla.
„Zawsze będę apelował o jak najmniej agresji”
Uważam, że nie powinno być tego hejtu i to dla Pawła może się nawet tragicznie skończyć. Zawsze będę apelował o jak najmniej agresji. Ona jest szkodliwa
— zaznacza.
Mimo wszystko Jerzy Borowczak uważa, iż m.in. używanie przez zwolenników opozycji wulgaryzmów jest uzasadnione - jego zdaniem do nakręcania spirali emocji doprowadzają swoimi działaniami obecne władze.
Jesteśmy bezsilni wobec tej władzy, która się z niczym nie liczy, rządzi jak mafia. Wobec tego ta złość narodu jest usprawiedliwiona. To napięcie będzie rosło
— stwierdza.
not. as
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/562453-tylko-u-nas-borowczak-troche-przeraza-mnie-hejt-na-kukiza
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.