Potwierdzają się informacje, które od wielu miesięcy pojawiały się w mediach, że wicepremier Gowin, będąc w Zjednoczonej Prawicy, zdecydował się poszukiwać innej większości w polskim parlamencie.
Tak mówił wczoraj w wywiadzie dla Polskiego Radia Opole, współtwórca „Porozumienia”, poseł i jednocześnie sekretarz stanu w ministerstwie obrony Marcin Ociepa, który po wyjściu tej partii ze Zjednoczonej Prawicy, zdecydował się ją opuścić i pozostać w klubie Prawa i Sprawiedliwości.
Poseł podkreślił także, „że Gowinowi nie chodziło o podatki, ministerstwo finansów i premier Morawiecki deklarowali tutaj wolę kompromisu, tutaj była próba znalezienia dobrego powodu do opuszczenia Zjednoczonej Prawicy”.
Dobrze więc się stało, że w takiej sytuacji premier Morawiecki zdecydował się na odwołanie wicepremiera Gowina, mimo tego, że nie było jasne, czy uda się zachować większość sejmową w ramach Zjednoczonej Prawicy.
Lojalność wobec własnych poglądów
Poseł Ociepa po odwołaniu ze stanowiska wicepremiera i ministra rozwoju Jarosława Gowina, podał się lojalnie od dymisji ale jak stwierdził jeszcze ważniejsza jest „lojalność względem własnych poglądów, tego co najlepiej służy Polsce”.
Stwierdził także w tym radiowym wywiadzie„że alternatywą dla rządów centroprawicy są rządy centrolewicy z Donaldem Tuskiem na czele, ktoś kto ma takie poglądy, to może te rządy popierać”. I dodał na zakończenie „ dzisiaj przed Polska stoi wyzwanie cywilizacyjne jeżeli chodzi o tożsamość rodziny, jeżeli chodzi o suwerenność narodową i głęboko wierzę, że lepiej będą służył społeczności lokalnej ale i Polsce w ramach rządów Zjednoczonej Prawicy”.
Krytyka przez Jarosława Gowina zmian w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych (PIT), nie wytrzymywała konfrontacji z faktami, jakie przedstawiło ministerstwo finansów po opublikowaniu tekstu nowelizacji.
Przypomnijmy ,że jak podkreślił resort proponowane zmiany, to historyczna obniżka podatków i jednocześnie historyczna podwyżka kwoty wolnej w podatku PIT, co spowoduje, że w kieszeniach podatników zostanie przynajmniej 14 mld zł rocznie.
W tej nowelizacji ustawy PIT, znalazła się propozycja podwyższenia kwoty wolnej od podatku z obecnych 3,090 zł na 30 tys. zł (a wiec podwyżka blisko 10-krotna), a także podwyższenie kwoty w II przedziale podatkowym, od której podatnicy płacą nie 17% a 32% stawkę PIT, z obecnych 85 tys. zł do 120 tys. zł, a więc o 40%.
Kwota wolna od podatku PIT jest podwyższana pierwszy raz od momentu wprowadzenia tego podatku czyli od ponad 30 lat (poza podwyższeniem kilka lat temu tej kwoty do 8 tysięcy zł dla podatników o najniższym poziomie dochodów), kwota II progu podatkowego jest podwyższana pierwszy raz od 12 lat, a wiec są to zmiany o charakterze wręcz przełomowym.
Zdecydowano także, że zlikwidowana zostanie możliwość odliczania wynoszącego do tej pory 7,75% odpisu składki na ubezpieczenia zdrowotne (NFZ) od podatku, od tej pory wszyscy ubezpieczeni, będą odprowadzali pełną 9% składkę na Fundusz, liczoną od ich wynagrodzenia albo dochodów w przypadku prowadzenia działalności gospodarczej
Do tej pory rząd Prawa i Sprawiedliwości dokonywał sukcesywnych obniżek podatku PIT, między innymi wprowadzono zerową stawkę podatku PIT dla młodych ludzi do 26 roku życia, obniżono także stawkę w I przedziale podatku PIT z dotychczasowej 18% do 17% dla wszystkich podatników, a także jak już wspomniałem podwyższono kwotę wolną z 3090 zł do 8 tys. zł dla osób o najniższym poziomie dochodów.
Proponowane obniżki podatku PIT, są tego rzędu, że zyska albo nie straci na nich aż 90% podatników (czyli około 23 mln), a z kolei na emeryturze bez podatku (do 2,5 tys. zł brutto), zyska ponad 70% emerytów i rencistów.
Według danych resortu finansów łącznie te zmiany w podatku PIT spowodują, że w kieszeniach podatników tego podatku, zostanie około 14 mld zł (wg. szacunków o tyle mniejsze z tytułu tego podatku mają być dochody budżetu państwa).
Z kolei w związku z innym sposobem rozliczania składki na NFZ dochody Funduszu z tego tytułu wzrosną już w pierwszym roku po wprowadzeniu zmian przynajmniej o 14 mld zł i pozwolą na wzrost nakładów na ochronę zdrowia przekraczający 6% PKB już w 2023 roku i 7% PKB w 2027 roku.
A więc to nie zmiany, na których zyska, bądź nie straci 90% wszystkich podatników (23 mln osób), w tym aż 70% wszystkich emerytów i rencistów, którzy nie będą płacić podatku od swoich świadczeń, były przyczyną odejścia ze Zjednoczonej Prawicy Jarosław Gowin i jego Porozumienia.
Przyczyną było poszukiwanie nowej większości parlamentarnej , w której być może Jarosław Gowin jako ten rozbijający rząd Zjednoczonej Prawicy „w nagrodę” mógłby zostać nowym marszałkiem Sejmu.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/562302-co-planowal-gowin-potwierdzily-sie-medialne-doniesienia