„Za które ministerstwo się sprzedałeś?! Paweł, jak ty możesz?!”, „Paweł, nie rób sobie tego i rodzinie! Po co ty to robisz?” - krzyczeli politycy opozycji pod adresem Pawła Kukiza w czasie głosowania nad nowelizacją ustawy medialnej. Lider Kukiz‘15 Paweł Kukiz powiedział PAP, że jego koło podczas środowego głosowania w sprawie odroczenia obrad Sejmu popełniło błąd. „To była pomyłka” - powiedział. Zapewnił, że „ani słowem nie rozmawiał z PiS o żadnym stanowisku, o niczym innym poza głosowaniami”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kukiz odwołał udział w programie i wysłał „głównego winowajcę” wczorajszej pomyłki. Sachajko przeprasza i dodaje: Gorzej niż cyrk
Z ław opozycji dało się słyszeć:
Za które ministerstwo się sprzedałeś?! Paweł, jak ty możesz?!
Paweł, wycofaj się!
Zdrajco!
Hańba!
Dlaczego ty to robisz?
Esbeckie metody!
Skandal!
Niektóre z nawoływań można by odczytać jako groźby:
Paweł, nie rób sobie tego i rodzinie! Po co ty to robisz?
Paweł Kukiz zareagował stoickim spokojem, kłaniając się atakującym.
Z kolei zgromadzeni przed Sejmem zwolennicy opozycji skandowali:
Kukiz, ch…u, chodź na solo.
Jesteśmy i na pewno wrócimy. I nie odpuścimy. Teraz pod Sejmem: „Je…ć PiS i Kukiza”, „Kukiz, Ty k..wo”. No więc tak… #WolneMedia
— napisał na Twitterze Strajk Kobiet.
Awantura podczas głosowania
W środę w Sejmie czterej posłowie Kukiz‘15 najpierw zagłosowali za odroczeniem obrad Sejmu, a potem gdy odbyła się reasumpcja tego głosowania trzech z nich, w tym Kukiz, opowiedziało się przeciwko odroczeniu, co wywołało falę krytycznych komentarzy polityków opozycji.
Kukiz powiedział PAP, że w pierwszym głosowaniu nad odroczeniem obrad jego koło popełniło błąd.
To była pomyłka
— powiedział.
Jarosław Sachajko, który prowadził u nas to głosowanie, popełnił błąd
— stwierdził Kukiz i dodał, że Sachajko był przekonany, że głosowanie dotyczy innej sprawy.
Odrzucił też wszelkie zarzuty, że w przerwie między przegranym przez PiS głosowaniem a decyzją o reasumpcji miałoby dojść do negocjacji stanowisk dla polityków Kukiz‘15, m.in. wicemarszałka Sejmu.
Ja się wręcz uparłem, że nie chcę żadnych stanowisk. Ktoś wypuścił taką plotkę
— powiedział.
Ani słowem nie rozmawiałem z PiS o żadnym stanowisku, o niczym innym poza głosowaniami
— oświadczył.
Hejt, który się na mnie wylał jest wynikiem tego ustroju politycznego, który polaryzuje Polaków, ten partyjniacki sposób wybierania posłów, i tworzy z Polski plemię Tutsi i plemię Hutu. Dopóki się nie wprowadzi mojego kluczowego postulatu (jednomandatowych okręgów wyborczych - PAP), to tak będzie wiecznie i dlatego przyszedłem do Sejmu, żeby to zmienić - każdą metodą, każdą dostępną metodą
— powiedział.
Kukiz: Chciałem zagłosować „za”
Kukiz przyznał ponadto, że ws. nowelizacji tzw. ustawy medialnej chciał zagłosować „za”. Głosowanie w sprawie tej noweli odbyło się w środę wieczorem w Sejmie.
Od 2015 roku mamy wpisany w program dekoncentrację mediów z myślą o ich repolonizacji - podobnie zmiana ordynacji wyborczej
— powiedział.
To jest jeden z naszych punktów programowych od 2015 roku, którego do tej pory nie było okazji zrealizować. Pojawiła się taka okazja, więc za tym zagłosowałem
— stwierdził Kukiz.
Sejm uchwalił w środę późnym wieczorem (m.in. głosami PiS i trzech posłów Kukiz‘15, w tym Pawła Kukiza) nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji, która zmienia zasady przyznawania koncesji dla mediów z udziałem kapitału zagranicznego i w ocenie opozycji jest wymierzona w Grupę TVN, której udziałowcem jest amerykański koncern Discovery.
Wcześniej posłowie opozycji złożyli dwa wnioski o odroczenie obrad do 1 września (KO) i dalej idący - do 2 września. Ten drugi Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL) uzasadniał tym, że w głosowaniach uzupełniony został porządek obrad o informacje: szefa NIK Mariana Banasia o działaniach instytucji publicznych związanych z organizacją majowych wyborów prezydenckich i szefa MZ o Narodowym Programie Szczepień i musi być czas na ich przygotowanie.
W reakcji na wystąpienie Kosiniaka-Kamysza marszałek Sejmu Elżbieta Witek powiedziała, że w związku z tym że wnioski dotyczące rozszerzenia porządku obrad przeszły, ona ogłosi przerwę do 15 września oraz że będzie jeszcze spotkanie Konwentu Seniorów. Marszałek stwierdziła też, że został złożony wniosek o odroczenie obrad i podda go pod głosowanie, ale nie musi kierować się tym, co mówi poseł Kosiniak-Kamysz. Zaznaczyła, że to jej decyzją będzie do kiedy ewentualnie obrady zostaną odroczone i ogłosiła głosowanie w sprawie odroczenia posiedzenia.
Za odroczeniem obrad opowiedziało się 229 posłów, w tym czterech posłów Kukiz‘15, przeciw było - 227 (PiS i dwóch niezrzeszonych). Po głosowaniu marszałek Sejmu ogłosiła przerwę i zwołała Konwent Seniorów.
Następnie marszałek wznowiła obrady i poinformowała, że grupa posłów (PiS) złożyła wniosek o reasumpcję tego głosowania uzasadniając, że nie była podana data do kiedy obrady mają być odroczone. Opozycja protestowała uzasadniając, że w wyniku głosowania obrady zostały odroczone do 2 września, bo taki był wniosek złożony przez lidera PSL.
Marszałek Witek oświadczyła, że „zasięgnęła opinii 5 prawników”, którzy potwierdzili, że wniosek o reasumpcję może być głosowany, a „wina jest ewidentnie jej” bo wprowadziła w błąd posłów mówiąc do Kosiniaka-Kamysza, że ona zdecyduje do kiedy odroczy posiedzenie i będzie to 15 września, natomiast wnioski ws. odroczenia obrad zawierały daty 1 i 2 września. Oświadczyła, że po zasięgnięcie opinii prawników zdecydowała o reasumpcji tego głosowania.
Wniosek o reasumpcję przeszedł, za było 229 posłów, przeciw 1, wstrzymał się 1, nie głosowało 229. Następnie odbyło się ponowne głosowanie, w którym za odroczeniem obrad Sejmu opowiedziało się 225, przeciw 229 (w tym 3 posłów Kukiz‘15), wstrzymał się 1, a nie głosowało 5.
aw/PAP/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/562180-niewyobrazalny-hejt-poslowie-opozycji-atakuja-kukiza-wideo