Zgłosimy w Senacie poprawkę do tzw. ustawy medialnej; chodzi o to, aby nadawcy, którzy mają koncesje satelitarne, nie musieli spełniać wymogu 49 proc. kapitału spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego, byście nie mówili, że chcemy likwidować TVN24 - zapowiedział w Sejmie Marek Suski (PiS).
Suski poinformował, że komisja odrzuciła wniosek o odrzucenie projektu ustawy w całości i zaproponowała wprowadzenie kilku poprawek.
Odpowiedziało mu skandowane z ław opozycji hasło: „ruski Suski”.
Przeoczona poprawka
Suski poinformował, że „w pracach nad ustawą została przeoczona jedna poprawka do art. 35, która będzie znosić ograniczenie o których mowa w ust. 2 pkt 1 i 2, że nie mają zastosowania do udzielenia koncesji na rozpowszechnianie programu w sposób rozsiewczy, satelitarny lub w sieciach telekomunikacyjnych innych niż wykorzystywane do rozpowszechniania naziemnego rozsiewczego lub rozsiewczego satelitarnego”.
Zgłosimy tę poprawkę w Senacie. Chodzi o to, by nadawcy, którzy mają koncesje satelitarne, nie musieli spełniać wymogu 49 proc. kapitału spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego, byście nie mówili, że chcemy likwidować TVN24
— powiedział Suski.
Podjęliśmy decyzję, że będzie takie poluzowanie, to wyjście naprzeciw inwestorom
— powiedział w środę Marek Suski (PiS), odnosząc się do zapowiedzi zgłoszenia przez PiS w Senacie poprawki mówiącej, że nadawcy, którzy mają koncesje satelitarne, nie muszą spełniać wymogu 49 proc. kapitału spoza EOG.
Suski był pytany o zapowiedź, że PiS złoży w Senacie poprawkę; dopytywano go czy to będzie dotyczyć tylko tych, którzy nadają przez satelitę - czyli TVN24, ale już nie naziemnego TVN.
Suski potwierdził, że tak będzie, przekonywał, że PiS wyszedł już naprzeciw inwestorom.
Jest bardzo duży okres vacatio legis na znalezienie partnerów w EOG, więc to wydłużenie tego okresu jest wyjściem naprzeciw, mimo, że inwestor wiedział, że inwestując w tę stację łamie polskie przepisy
— powiedział.
Suski był też pytany, czemu poprawka będzie dotyczyła tylko nadawania satelitarnego. Polityk odpowiedział:
Zdecydowało to, że tu jest o wiele większa konkurencja i że chcemy, by ten rynek medialny w Polsce mógł się rozwijać. Taką podjęliśmy decyzję, że będzie takie poluzowanie, to wyjście naprzeciw inwestorom.
Na uwagę, że senatorowie niezależni zapowiadają, że nie przyjmą tej poprawki, Suski powiedział, że jeszcze jej nie widzieli, a jak zobaczą, to może zmienią zdanie.
Dopytywany jak to się stało, że ta poprawka nie została uchwalona w Sejmie, stwierdził, że „gdzieś zaginęła w drodze”.
Suskiego spytano także do słów rzecznika Departamentu Stanu Neda Price, który odnosząc się do projektu ustawy medialnej w Sejmie, powiedział: „Wzywamy polskie władze, by udowodniły swoje przywiązanie do zasad demokratycznych i wolności mediów nie tylko słowami, lecz też czynami”.
Nie wiem, ja nie ma wpływu na to, co robi Departament Stanu
— powiedział Suski. Dopytywany, czy nie obawia się reperkusji dla Polski ze strony USA, zaprzeczył.
Suskiego spytano też, czy jest wdzięczny trojgu posłów Kukiz‘15, którzy poparli nowelę.
Jestem wdzięczny wszystkim posłom, którzy dbają o szanowanie prawa w Polsce
— odpowiedział poseł PiS. Dopytywany, co sprawiło, że Paweł Kukiz zmienił zdanie, Suski powiedział, że jego zdaniem „po prostu przeanalizował sytuację i doszedł do wniosku, że to jest dobre dla Polski”.
Suski przekonywał, że zachowanie marszałek Sejmu Elżbiety Witek dotyczące reasumpcji głosowania o odłożenie posiedzenia Sejmu było zgodne z regulaminem. Pytany, jakimi argumentami przekonywali posłów Kukiz‘15, by zagłosowali przeciw odłożeniu posiedzenia, poseł PiS odparł, że użyto „argumentów odpowiedzialności”. Posłowie (Kukiz‘15- PAP) powiedzieli, że się pomylili, i chcą naprawić błąd” - stwierdził.
mly/tkwl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/562138-suski-zapowiada-wazna-poprawke-do-tzw-ustawy-medialnej