„Świat prawniczy nigdy nie miał wątpliwości, że pani Manowska może kierować czymś, ale niekoniecznie musi to być Sąd Najwyższy i niekoniecznie musi być pierwszą prezes” - oświadczył na antenie TVN24 zawieszony przez Izbę Dyscyplinarną SN warszawski sędzia Igor Tuleya.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Działania I prezes SN
Tuleya odniósł się do działań pierwszej prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Manowskiej dotyczących Izby Dyscyplinarnej. Jak stwierdził, „trudno mu się wczuć w rolę prezes Manowskiej”
Jej sytuacja jest mało wdzięczna. Z jednej strony działa tak, jak działa, nie przestrzega prawa. Z drugiej strony, wykonując pozorne ruchy, wydając te zarządzenia, które w jakimś stopniu zamroziły Izbę Dyscyplinarną, naraża się na krytykę swojego pryncypała
— stwierdził sędzia dodając, że „nawet jak zamknie oczy, ciągle widzi prezes Manowską, a nie Hamleta. Sama powinna podjąć decyzję”.
Komentując wywiad Manowskiej, którego udzieliła „Rzeczpospolitej” pod koniec lipca, a w którym stwierdziła, że cały czas zastanawia się nad podjęciem kroków ws. Izby Dyscyplinarnej, czekając na „informacje od premiera, bo rząd jest odpowiedzialny za relacje z Unią Europejską”, Tuleya powiedział, że „to pokazuje jakąś absolutną podległość politykom i brak niezawisłości”.
Wydaje mi się, że ta wypowiedź pani prezes Manowskiej dobrze charakteryzuje te osoby, które od sześciu lat robią karierę w wymiarze sprawiedliwości. To pokazuje jakąś absolutną podległość politykom i brak niezawisłości
— oświadczył przekonując, że „pierwsza prezes Sądu Najwyższego nie powinna wysyłać takich komunikatów i tak się wypowiadać”.
Przede wszystkim powinna przestrzegać prawa i wykonać orzeczenia sądów europejskich
— mówił sędzia.
Zawiadomienie do prokuratury
Igor Tuleya odniósł się również do swojego wniosku o przywrócenie go do orzekania. Jak poinformował, jego pełnomocnik „złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez przełożonych”.
To, co zrobił Radzik jest łamaniem prawa. Orzeczenia TSUE wiążą wszystkie organy w kraju i prezesi sądu okręgowego powinni dopuścić mnie do orzekania, powinni to uszanować
— oświadczył Tuleya dodając, że „wiadomo, jaka będzie decyzja prokuratury, która dzisiaj nie jest niezależna”.
Prokuratura pewnie odmówi wszczęcia postępowania. Ale trzeba w ten sposób działać, trzeba dokumentować pewne rzeczy. Rękopisy nie płoną i myślę, że będzie można do tych spraw jeszcze wrócić
— stwierdził.
Wydaje mi się, że każda osoba, która narusza porządek prawny, powinna liczyć się z tym, że będzie pociągnięta do odpowiedzialności dyscyplinarnej, czy nawet odpowiedzialność karna. Mam na myśli między innymi prezesów mojego sądu
— powiedział Igor Tuleya.
wkt/TVN24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/561880-tuleya-atakuje-i-prezes-sn-kpiny-sedziego-w-tvn24
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.