Część senatorów Koalicji Obywatelskiej zdecydowało się wstrzymać od głosu ws. „ustawy o przygotowaniu i realizacji inwestycji w zakresie odbudowy Pałacu Saskiego, Pałacu Brühla oraz kamienic przy ulicy Królewskiej w Warszawie”. Wśród nich znaleźli się Bogdan Zdrojewski i Aleksander Pociej, którzy opowiedzieli nam, z jakiego powodu nie poparli ustawy.
CZYTAJ TAKŻE: Odbudowa Pałacu Saskiego. Senat przyjął ustawę z poprawkami, projekt wraca do Sejmu. Karczewski dziękuje Izbie Wyższej
Bogdan Zdrojewski stwierdził, że „miał dylemat” w sprawie głosowania.
Jestem za odbudową Pałacu Bruhla, natomiast przeciwko odbudowie Pałacu Saskiego i z tego powodu miałem dylemat
— mówi.
Jeżeli chodzi o Pałac Bruhla, to bez wątpienia jest to rzecz niezwykle ciekawa. Fantastyczna architektura wnętrz, jeżeli chodzi o architekturę warszawską
— zaznacza.
„Ten obiekt jest eklektyczny, niefunkcjonalny”
Zapytaliśmy senatora Zdrojewskiego, dlaczego nie popiera odbudowy Pałacu Saskiego.
W sprawie Pałacu Saskiego uważam, że jeżeli taka decyzja miałaby już zapaść, to dopiero wtedy, kiedy mamy zakończone np. konkursy urbanistyczne zagospodarowania tego placu. Takie kiedyś powstały, ale to były lata 70-te
— przypomnia.
Po drugie w mojej opinii ten obiekt jest eklektyczny, niefunkcjonalny, źle rozpoznany na tym etapie, a koszty, które zostały zaproponowane – gigantyczne
— dodaje.
Mogę powiedzieć, że np. z punktu widzenia konserwatorskich zadań na Dolnym Śląsku, to jest wydatek mieszczący się w tysiącu lat finansowania ochrony zabytków w tym regionie
— podkreśla Zdrojewski.
Pytamy również polityka, czy zgadza się z senackimi poprawkami, które zostały uchwalone
Tak. Zgadzam się
— odpowiada senator.
Senator Pociej popiera odbudowę Pałacu Saskiego i Bruhla
O odbudowę Pałacu Saskiego i Bruhla zapytaliśmy także senatora Aleksandra Pocieja.
Odsyłam do mojego wystąpienia, w którym powiedziałem co sądzę na ten temat
— podkreślił.
W wystąpieniu senator wyraził aprobatę dla budowy nowej siedziby Senatu, dzięki czemu izba wyższa parlamentu będzie mogła uzyskać „maksymalnie dużą niezależność”, gdyż jak tłumaczył w rozmowie z nami „ta niezależność jest też niezależnością miejsca i zarządzania tym miejscem”.
Polityk zwrócił również uwagę, że nie przekonują go argumenty wyrażające sprzeciw wobec odbudowy Pałacu Saskiego i odnoszące się do Grobu Nieznanego Żołnierza, mówiące, że „tak jak jest w tej chwili jest lepiej”.
Myślę, że ci, którzy byli autorami tego pomysłu, żeby tam był Grób Nieznanego Żołnierza byliby za tym, by odbudować (Pałac Saski – red.)
Jak podkreślił senator KO, Warszawa nie ma w tej chwili pieniędzy na samodzielną odbudowę Pałacu Saskiego, więc „jeżeli można go obudować także z budżetu centralnego, dla miasta jest to tworzenie historii, której bez tej pomocy byłoby niemożliwe”.
Na koniec Pociej zaznaczył, że mógł wstrzymać się od głosu, ponieważ przyjęto senackie poprawki prawie jednogłośnie i „można się spodziewać, że również w Sejmie nie zostaną odrzucone”.
Dlaczego Pociej wstrzymał się od głosu?
Senator został przez nas zapytany dlaczego nie zdecydował się zagłosować „za” odbudową Pałacu Saskiego i Pałacu Bruhla.
Patrząc na niezborność ekipy, która zarządza naszym krajem po prostu obawiam się, że niestety przy tym wszystkim będzie szereg błędów
— mówi
Dlatego wstrzymałem się od głosu, ale wiedząc że jeżeli pewna część po naszej stronie się wstrzyma, to projekt przejdzie
— zaznacza Pociej.
Jestem bardzo krytyczny, co do zdolności menadżerskich ekipy rządzącej i ludzi, których dobierają. Obawiam się, że niestety będzie to tak, jak zwykle. I stąd było moje wstrzymanie się od głosu. Boję się, że tak jak z CPK czy samochodami elektrycznymi, będzie to fatalnie wykonane i stąd mój głos wstrzymujący
— wyjaśnia senator KO.
Na koniec polityk podkreśla, iż chciał pokazać, że „co do zasady ta idea jest warta przynajmniej nieprzeszkadzania”.
mm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/561557-tylko-u-nas-senatorowie-ko-o-glosowaniu-ws-palacu-saskiego