Jeszcze dziś, w piątek 6 sierpnia, premier Morawiecki udostępnił w mediach społecznościowych czytelną infografika zawierającą założenia „Polskiego Ładu”. Polacy się wzbogacą, służba zdrowia odżyje, powstaną nowe inwestycje. Program jest dobry dla Polski ale nie jest dobrze przedstawiony. Elementarzem polityki jest bowiem idea, która jednoczy wspólnotę (polis), a nie tylko sypie jej pieniądze i podnosi poziom dobrobytu.
Tak sformułował tę uwagę profesor Andrzej Nowak w Tygodniku Sieci (31/2021):
PiS dostało „zadyszki ideowej” – jakby powtarzało, choć w o wiele lepszej, skutecznej wersji, koncepcję „ciepłej wody w kranie”, głoszonej niegdyś przez rząd PO. Zredukowanie całej gry politycznej do materialnego kupowania wyborców wyczerpuje swoją moc. Potrzebne jest odnalezienie siły ideowej, duchowej, a nie tylko mówienie o wyszarpnięciu paru groszy z Unii. Potrzebne jest tchnięcie nadziei i pokazanie programu pozytywnego dla naszego kraju i europejskiej wspólnoty. To idea ma pociągnąć za sobą ludzi, same pieniądze nie wystarczą.
Historyk zauważył, że liczby i dane nie porywają tłumów, a PiSowi brakuje ostatnio sztandaru większych wartości.
Pomijając na chwilę tę diagnozę można stwierdzić, że nawet pewne ideowe założenia Polskiego Ładu i wychodzenia z koronakryzysu, w medialnym przekazie nie istnieją. Same suche dane nie mówią do ludzi.
Jonathan Haidt, amerykański psycholog społeczny, stanowczo przekonuje, że zanim człowiek oceni racjonalnie jakieś wydarzenie, informacja przechodzi przez jego filtr emocjonalny.
Charyzma nie tkwi w liczbach
Autor „Prawego umysłu” stwierdził, że w polityce wygrywają ci liderzy, którzy potrafią merytoryczny program przedstawić „po ludzku”, z sercem, a nie - że odwołam się do promotorów „Polskiego Ładu” - infografiką z liczbami.
Ani George W. Bush, ani jego ojciec, George H. W. Bush, nie potrafili wzruszać słuchaczy do łez, obaj jednak mieli wielkie szczęście – rywalizowali z przeintelektualizowanymi, chłodnymi emocjonalnie demokratami (Michaelem Dukakisem, Alem Gore’em i Johnem Kerrym). To nie przypadek, że jedyny demokrata od czasów Franklina Roosevelta, który wygrał wybory prezydenckie, a następnie został wybrany na drugą kadencję, łączył w sobie obycie towarzyskie i doskonałe umiejętności oratorskie z niemal muzyczną emocjonalnością.
Najwięksi wirtuozi politycznej populararności tacy jak Ronald Reagan czy Margaret Thatcher potrafili z uśmiechem czy surowością na twarzy zachęcać (do obrony wolności) albo straszyć (komunizmem, niewolą), a w swoich wystąpieniach nie żonglowali liczbami. Liczby zabijają ducha i tysiąc członków młodzieżówki PiS z milionem ulotek o Polskim Ładzie tego nie zmienią.
AntyPiS w ofensywie
Inny amerykański badacz, Drew Westen zrobił eksperyment, z którego wynika, że wyborca danej partii jest w stanie wybaczyć swojemu politykowi nawet niedorzeczne argumenty, jeśli jest przekonany do wspólnoty poglądów, idei i moralności. Po raz kolejny więc zapytam - jakie poglądy i idee ma 7% PKB na zdrowie czy 43 miliardy na Program Dobry Start (czymkolwiek on jest).
Słowem: dobry Polski Ład został spartaczony na poziomie komunikacyjnym, a inicjatywę retoryczną przejęła opozycja, która - korzystając z emocji właśnie - zaczęła straszyć przedsiębiorców i ostrzegać Polaków, że PiS się obłowi (podwyżki dla polityków). PiS na chwilę zawiesił swój słuch społeczny. Dodając do tego fakt, że kampanię promującą szczepienia oparł o billboardy z uśmiechniętymi celebrytami, których pewnie już nikt z tych billboardów nie pamięta, przypominając że w obliczu zagrożenia naszej suwerenności przez naciski Brukseli, władze RP wychodzą z zestawem liczb. Nie ma w tej promocji programu, że da to nam bezpieczeństwo, rozwój i ekonomiczną niezależność. Da też nam poczucie godności, że nie będziemy wiecznie ubogimi krewnymi zachodnich partnerów. Godność i bezpieczeństwo lepiej przemówią niż mędrca szkiełko i oko.
Jest sierpień, lato przynosi całkiem ładną pogodę. Oby rządowi specjaliści od Public Relations także wybrali się na urlop - najlepiej dwuletni.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/561506-promocja-polskiego-ladu-poszla-w-niewlasciwa-strone