„Czyli jak stoimy obecnie? Lesbijki: 2 medale, Homofobki: 0 medali” - napisała na Twitterze dziennikarka portalu Gazeta.pl Wiktoria Beczek. Na jej wpis zareagował szef Salonu24 Sławomir Jastrzębowski i… doczekał się bana. Czyżby tak wyglądała „tolerancja” według pracowników Agory?
W sumie to fajnie jak postępowcy wpadają we własne sieci. „Nie dzielimy ludzi. Wszyscy jesteśmy równi”. Pitu pitu
— napisał były redaktor naczelny „Super Expressu”.
Ban za… dyskusję
Okazało się, że właśnie po tym wpisie został… zablokowany przez dziennikarkę.
Pani Beczek odpowiada w http://Gazeta.pl za to, żeby nikogo nie wykluczać. A mnie zablokowała po tym wpisie. To jest bardzo smutne
— podsumował w kolejnym wpisie Jastrzębowski.
Trudno się nie zgodzić. Czyżby tak właśnie miała wyglądać „tolerancja” w wydaniu tych środowisk? Stygmatyzacja i wykluczenie zamiast dyskusji? Wstyd.
gah
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/561311-ban-w-imie-tolerancji-redaktor-portalu-gazetapl-w-akcji