Paweł Juszczyszyn pozwał państwo polskie po tym, jak Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego zawiesiła go jako sędziego i obniżono mu pensję. Sędzia pozwał więc Skarb Państwa i wytoczył mu proces o ochronę dóbr osobistych. Sąd Okręgowy uznał, że Juszczyszyn proces wygrał, a Izba Dyscyplinarna SN nie jest sądem. Wyrok zapadł w sądzie, którego sędziowie występowali w obronie sędziego, który podważał status KRS oraz SN. Szkodliwe orzeczenie jest nieprawomocne.
CZYTAJ TAKŻE:Na nic medialna ustawka. Sędzia Juszczyszyn nie został dopuszczony do orzekania. Nawacki: ”Nie przywrócę go do pracy”
CZYTAJ RÓWNIEŻ:I Prezes SN odpowiada na kuriozalną decyzję sądu w Olsztynie ws. Juszczyszyna: Nie mam prawa ingerowania w treść orzeczeń SN
Sąd Okręgowy w Olsztynie poinformował, że wyrok w sprawie o ochronę dóbr osobistych, jaki wytoczył Skarbowi Państwa - Sądowi Najwyższemu sędzia Paweł Juszczyszyn zapadł zaocznie.
Stało się tak, ponieważ odpowiedź na pozew w tej sprawie wpłynęła po upływie wyznaczonego przez sąd terminu.
Zgodnie z treścią artykułu 339 par. 1 i 2 kodeksu postępowania cywilnego Sąd może wydać wyrok zaoczny na posiedzeniu niejawnym, gdy pozwany w wyznaczonym terminie nie złożył odpowiedzi na pozew. W takim przypadku przyjmuje się za prawdziwe twierdzenia powoda o faktach zawarte w pozwie
— poinformowała w komunikacie sędzia Agnieszka Żegarska zastępująca rzecznika prasowego Sądu Okręgowego w Olsztynie.
Głośne zawieszenia
Sędzia Paweł Juszczyszyn został zawieszony w orzekaniu przez Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego 4 lutego 2020 roku. Od tamtej pory nie orzeka, mimo iż wielokrotnie wnosił do prezesa macierzystego sądu o przywrócenie go do pracy, a jego uposażenie jest obniżone o 40 proc. Na początku czerwca bieżącego roku Juszczyszyn wniósł do Sądu Okręgowego w Olsztynie pozew, w którym twierdził, że zamieszczona na stronie internetowej Sądu Najwyższego uchwała Izby Dyscyplinarnej godzi w jego dobre imię. Domagał się też stwierdzenia, że decyzji o jego zawieszeniu nie podjął Sąd Najwyższy.
Szokujący wyrok
Sąd w Olsztynie podzielił zdanie Juszczyszyna. Sędzia Żegarska poinformowała, że w pierwszej kolejności sąd stwierdził, że jednostką organizacyjną Skarbu Państwa, której dotyczy pozew Juszczyszyna jest Sąd Najwyższy w Warszawie.
Następnie sąd ustalił, że uchwała (o zawieszeniu Juszczyszyna - PAP) nie jest orzeczeniem Sądu Najwyższego. W kolejnym, trzecim punkcie wyroku Sąd nakazał pozwanemu zaniechania naruszania dobrego imienia i godności Pawła Juszczyszyna przez nakazanie pozwanemu usunięcia wskazanej wyżej uchwały ze strony internetowej Sądu Najwyższego oraz zakazał pozwanemu podawania tej uchwały do publicznej wiadomości w przyszłości, a w szczególności na stronie Sądu Najwyższego, w tym w urzędowym zbiorze orzeczeń Sądu Najwyższego (temu punktowi orzeczenia oraz orzeczeniu o kosztach procesu Sąd nadał rygor natychmiastowej wykonalności)
– poinformowała sędzia Agnieszka Żegarska.
Nawacki nie przywróci Juszczyszyna
Prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie, w którym Juszczyszyn orzeka, Maciej Nawacki powiedział PAP, że wyrok ten nie zmieni jego podejścia do sprawy zawieszenia Juszczyszyna.
Nie jestem adresatem tego rozstrzygnięcia ale diametralnie się z nim nie zgadzam. W sprawach dyscyplinarnych sędziów decyduje sąd dyscyplinarny, a nie sądu cywilne
– powiedział PAP prezes Nawacki.
Wyrok zaoczny w sprawie sędziego Juszczyszyna nie jest prawomocny.
PAP, WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/561135-kasta-broni-juszczyszyna-sedzia-wygral-proces-z-sn