„To, że dzisiaj dyskutujemy pani redaktor na ten temat, to świadczy niestety o głębokim kryzysie polskości w przypadku niektórych naszych rodaków” – powiedział na antenie Polskiego Radia 24 prof. Zdzisław Krasnodębski komentując sprzeciw opozycji wobec odbudowy Pałacu Saskiego.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Opozycja przeciwna odbudowie Pałacu. Lichocka ripostuje: Dobrze, że Zamek Królewski jest odbudowany, bo też by pewnie protestowali
Pytany, czy możemy się liczyć z działaniami Białorusi i Rosji w związku z przyznaniem Krysciny Cimanouskiej wizy humanitarnej, prof. Krasnodębski powiedział:
Nie można tego wykluczyć. Widząc, co się dzieje też na granicy litewsko-białoruskiej. Widząc to i znając też działania Rosji w wielu sprawach, niestety jak wiemy tzw. Zachód pobłaża Putinowi i w związku z tym oczywiście jest to polityka coraz bardziej agresywna.
W jego ocenie decyzja polskiego rządu o przyjmowaniu na zasadach humanitarnych ludzi z Białorusi jest słuszna.
Powinniśmy jako obywatele docenić tę decyzję
— stwierdził eurodeputowany.
Co z odbudową Pałacu Saskiego?
Odnosząc się do sprzeciwu opozycji wobec odbudowy Pałacu Saskiego prof. Zdzisław Krasnodębski zauważył, że wynika on z „braku związków historią”.
Zawsze można powiedzieć, że są jakieś inne potrzeby. Można wskazywać na służbę zdrowia. Ale przecież są pewne potrzeby o charakterze politycznym, symbolicznym i tożsamościowym, wzmacniają wspólną więź, są symbolem suwerenności. To wszystko mieści się w tej odbudowie Pałacu Saskiego, który już dawno powinien zostać odbudowany
— wskazywał.
To pokazuje, jeżeli porównamy to do świadomości polskich komunistów w latach tuż powojennych, którzy się zdecydowali nie przenosić stolicy do Łodzi, tylko odbudować miasto, Stare Miasto. Jeżeli dzisiaj mają jakiekolwiek zasługi, to że Stare Miasto zostało odbudowane, że zamek został odbudowany. […] Wtedy to nie podlegało w ogóle dyskusji. […] To, że dzisiaj dyskutujemy pani redaktor na ten temat, to świadczy niestety o głębokim kryzysie polskości w przypadku niektórych naszych rodaków
— ocenił.
Są szanse na reparacje od Niemiec?
Pytany, czy jest szansa, aby uzyskać od Niemiec reparacje, prof. Zdzisław Krasnodębski przyznał:
Sprawa reparacji jest rzeczywiście trudna ze względu na tę bardzo dwuznaczną postawę Niemieckiej Republiki Federalnej od samego początku. Z jednej strony niemieccy politycy biją się w piersi, przyznają do popełnianych w Polsce zbrodni, dokonanych zniszczeń, które nie mają sobie równych w całej Europie, a z drugiej strony Niemcy nie były gotowe, nawet jeżeli przyznawały pewne skromne kwoty, na przykład poszkodowanym przez III Rzeszę, ofiarom eksperymentów medycznych, czy robotnikom przymusowym. Zawsze się to odbywało albo pod naciskiem międzynarodowym, albo podkreślano, że jest to gest humanitarny, natomiast nie wynika to ze zobowiązań.
Myślę, że sprawę reparacji powinniśmy drążyć, bo to jest też taka sprawa, która pokazuje tę dwuznaczność, powiedzmy wręcz hipokryzję
— ocenił.
Odbudowa tego pałacu będzie hołdem na II Rzeczpospolitej, dla tych, którzy odzyskali i zbudowali polską niepodległość, a jednocześnie symbolem wzmacniania trwania polskiej suwerenności mimo wszystkich burz dziejowych
— dodał.
„Partie prawicowe i środowiska konserwatywne okazały się zbyt słabe w wielu krajach”
Pytany, czy jednoczącym się konserwatystom uda się stworzyć silny głos w Unii Europejskiej, eurodeputowany powiedział:
Myślę, że żeby taki sojusz powstał, trzeba się bardzo napracować w rozmowach oficjalnych, nieoficjalnych. […] To jest nasz obowiązek, żebyśmy pracowali nad takim sojuszem. Bylibyśmy dzisiaj w zupełnie innej sytuacji w UE, gdyby zdarzyło się to, na co mieliśmy nadzieję w 2019 roku, mianowicie, że dojdzie do zmiany układu sił w instytucjach europejskich. Niestety przyszła tzw. zielona kontr fala, efekt Grety Thunberg. Partie prawicowe i środowiska konserwatywne okazały się zbyt słabe w wielu krajach.
CZYTAJ TAKŻE:
aw/Polskie Radio 24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/561059-prof-krasnodebski-to-gleboki-kryzys-polskosci