Jedyną realną zdobyczą byłego premiera po powrocie do polskiej polityki może być Konfederacja. Z innymi będzie trudno.
Powrót Donalda Tuska wpłynął na zmianę strategii pozostałych partii opozycyjnych. Dlaczego? Bo były premier chce je ustawiać pod siebie, a tam, gdzie będzie problem, po prostu je skłócać. To nic nowego, gdyż taka była jego taktyka w czasie, gdy przez ponad 11 lat był przewodniczącym Platformy Obywatelskiej. Od tamtego czasu nauczył się lepiej czarować, ale też mało kto ma jeszcze złudzenia, że kryją się za tym dobre intencje.
Opozycyjne partie całkiem Tuska nie odrzucają, gdyż są zainteresowane rządzeniem, czyli układaniem się przed i po wyborach. Ale są ostrożne, gdyż Tusk jest dla nich politycznym drapieżnikiem, mimo że już trochę wyleniałym. I…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/560899-wirus-tuska-podstepny-wiarolomny-i-bezwzgledny