Zakładany wzrost wynagrodzeń jest taki, jak w ostatnich 5 latach średni wzrost wynagrodzeń w gospodarce narodowej. Nie ma tutaj niczego nadzwyczajnego - tylko potraktowanie parlamentarzystów tak, jak każdej innej grupy zawodowej - powiedział w sobotę premier Mateusz Morawiecki.
CZYTAJ TAKŻE:
„Naturalna konsekwencja”
Pytany podczas briefingu we Wrocławiu o zapowiedź złożenia w poniedziałek przez marszałka Ryszarda Terleckiego w Sejmie ustawy o podwyżkach dla samorządowców, dla prezydenta RP, byłych prezydentów i o to, czy jest to naturalna konsekwencja podwyżek podpisanych rozporządzeniem prezydenta dla podsekretarzy stanu i parlamentarzystów, premier Morawiecki powiedział: „tak można powiedzieć, że jest to swojego rodzaju naturalna konsekwencja”.
Premier powiedział, że „parlamentarzyści i samorządowcy w ostatnich kilku latach - a parlamentarzyści przez 23-24 lata - nie otrzymywali żadnych podwyżek wynagrodzeń”.
Właściwie parlamentarzyści jako jedyna grupa w Polsce mieli obniżkę wynagrodzeń trzy lata temu
— dodał.
W związku z tym również nastąpiła wówczas obniżka wynagrodzeń dla samorządowców, zatrzymanie tych wynagrodzeń - i stąd propozycja (…) grupy posłów, żeby także samorządowcy i parlamentarzyści byli beneficjentami wzrostu gospodarczego
— wyjaśnił Morawiecki.
Premier przypomniał, że „ten wzrost zakładany wynagrodzeń (…) jest taki, jak w ostatnich 5 latach średni wzrost wynagrodzeń w gospodarce narodowej, średni wzrost wynagrodzeń w przedsiębiorstwach, usługach, w różnych sektorach gospodarki”.
Nie ma tutaj niczego nadzwyczajnego - tylko potraktowanie parlamentarzystów tak, jak każdej innej grupy zawodowej
— mówił Mateusz Morawiecki.
Rozporządzenie w Dzienniku Ustaw
Premier Mateusz Morawiecki odwiedził w sobotę teren budowy Domu Opieki Wyręczającej przy ul. Sołtysowickiej 58 we Wrocławiu.
Jest gotowy projekt ustawy o podwyżkach dla wójtów, burmistrzów, prezydentów miast oraz radnych, a także dla Prezydenta RP i byłych prezydentów - zapowiedział na Twitterze wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki (PiS).
W Sejmie jest gotowy i w poniedziałek rano zostanie złożony projekt ustawy obejmujący podwyżki wynagrodzeń dla samorządowców (wójtów, burmistrzów, prezydentów miast oraz radnych) a także dla Prezydenta RP i byłych prezydentów
— napisał Terlecki.
W Dzienniku Ustaw w piątek wieczorem ukazało się rozporządzenie prezydenta, wprowadzające podwyżki m.in. dla premiera, marszałków Sejmu i Senatu, członków rządu i parlamentarzystów. Premier i marszałkowie będą zarabiać ponad 20 tys. zł miesięcznie, a posłowie po 12 tys. zł.
Wcześniej prezydent Andrzej Duda poinformował, że rozporządzenie o podwyżkach wynagrodzeń podsekretarzy stanu jest już podpisane.
Podpis pod rozporządzeniem jest. Ustaliliśmy z premierem, że ja wydaję rozporządzenie; niezbędna jest kontrasygnata pana premiera i wszystko zostało dokonane
— dodał.
Nie było właściwie żadnych wątpliwości, że ludzie, którzy pełnią stanowiska wiceministrów, czyli podsekretarzy stanu, zarabiają niewspółmiernie mało
— argumentował Duda. Zauważył, że „te pensje nie zmieniły się w ciągu ostatnich ponad 20 lat”.
Według prezydenta wynagrodzenie było niewspółmiernie niskie w stosunku do obowiązków i odpowiedzialności, co powodowało odpływ osób z wysokich stanowisk do firm prywatnych.
To była kwestia pewnego urealnienia tych wynagrodzeń
— dodał Andrzej Duda.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/560773-premierpodwyzki-dla-parlamentarzystow-to-nic-nadzwyczajnego