Warto inwestować w twardą podstawę, nawet jeśli nie zawsze jest to skuteczne, ale raz na jakiś czas możemy ich zatrzymać - tak lider PO Donald Tusk odpowiedział na pytanie, czy PiS pod groźbą kar finansowych z UE wycofa się z reformy sądownictwa.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Tusk wrócił i jątrzy ws. walki z pandemią. Wzywa do szczepień i zakończenia konfliktu wokół Covid-19. Zaatakował rząd i TVP. WIDEO
„Raz na jakiś czas możemy ich zatrzymać”
Tusk był pytany podczas czwartkowej konferencji prasowej, czy - jego zdaniem - PiS wycofa się z reformy sądownictwa pod groźbą kar finansowych z instytucji UE czy „będzie raczej grało na czas”.
Czasu nie mamy, więc jeśli PiS będzie grało na czas, to będzie grało przeciwko Polsce. Szkoda tego czasu, bo czekamy na bardziej racjonalne decyzje nie tylko w związku pieniędzmi, karami finansowymi, ale dlaczego mielibyśmy być ciągle na wstydliwym cenzurowym, że cała Europa patrzy na Polskę i myśli: „to jest ten kraj, w którym łamie się praworządność, gdzie powołuje się nielegalnie instytucje, sędziów” etc. Przecież to jest z krzywdą dla nas wszystkich
— powiedział lider Platformy.
Według Tuska, „jeśli ktoś poważnie staje przeciwko rządzącym, potrafi tupnąć nogą, głośno powiedzieć: +źle robicie+, to czasami udaje się ich zatrzymać”.
Warto inwestować w twardą podstawę, nawet jeśli nie zawsze jest to skuteczne, ale raz na jakiś czas możemy ich zatrzymać
— zaznaczył.
Spór Polski z TSUE
W połowie lipca Trybunał Sprawiedliwości UE uznał, że system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce nie jest zgodny z prawem UE. Dzień wcześniej TSUE zobowiązał Polskę do zawieszenia stosowania przepisów dotyczących w szczególności uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, która rozpoczęła działalność na mocy zmian w ustawie o SN z 2017 r. Tego samego dnia Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis Traktatu o UE, na podstawie którego TSUE zobowiązuje państwa członkowie do stosowania środków tymczasowych w sprawie sądownictwa, jest niezgodny z konstytucją.
Komisja Europejska zagroziła Polsce sankcjami finansowymi za ewentualne niewykonanie decyzji i wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE. Do 16 sierpnia Polska ma potwierdzić, czy zastosuje się do orzeczeń TSUE. Jak zaznaczono, w przypadku niespełnienia tej prośby Komisja zwróci się do TSUE o nałożenie na nasz kraj kary.
Premier Mateusz Morawiecki pytany w czwartek, czy planowane są jakieś zmiany w funkcjonowaniu Izby Dyscyplinarnej SN powiedział, że z jego mojego punktu widzenia Izba Dyscyplinarna nie bardzo spełniła oczekiwania i jest wiele przypadków sędziów, którzy nie zostali pociągnięci do odpowiedzialności. Ocenił, że każda reforma wymaga przeglądu.
kpc/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/560542-tusk-pochwalilby-kary-finansowe-dla-polski