Bardzo bym chciała, żeby projekt ustawy medialnej przepadł w Sejmie; niestety wtorkowa komisja kultury i środków przekazu pokazała, że PiS jest zdeterminowany, żeby to przeprowadzić - powiedziała w środę wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska (KO). Według niej, „sytuacja jest bardzo poważna”.
CZYTAJ TAKŻE:
Sejmowa komisja kultury i środków przekazu przyjęła we wtorek z poprawkami projekt zmian w ustawie o radiofonii i telewizji. Wcześniej komisja nie zgodziła się na wnioski opozycji o odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu zmian w ustawie.
„PiS jest już dogadany z Kukizem”
Kidawa-Błońska pytana była w środę w radiu TOK FM, czy jej zdaniem jest szansa, że ta ustawa w Sejmie przepadnie.
Bardzo bym chciała wierzyć, że ta ustawa przepadnie i bardzo bym chciała, żeby tak się stało
— odpowiedziała wicemarszałek Sejmu.
Niestety - jak dodała - „wczorajsza komisja pokazała, że PiS jest zdeterminowany, żeby to przeprowadzić”.
Głosowanie poprawki Pawła Kukiza pokazało, że tutaj w tej sprawie PiS jest już dogadany z Kukizem, a znając umiejętności przekonywania PiS-u podejrzewam, że te kilka głosów są w stanie do 11 sierpnia zebrać
— podkreśliła Kidawa-Błońska.
Komisja przyjęła we wtorek poprawkę posła Jarosława Sachajki (Kukiz‘15), która zakłada, że udziały lub akcje w spółce z bezpośrednim lub pośrednim udziałem osób zagranicznych, zbywane w związku z wykorzystaniem obowiązku dostosowania, nie mogą być przejmowane w celu zbycia lub nabywane przez Skarb państwa, spółkę realizującą misję publiczną, państwową osobę prawną oraz spółkę z bezpośrednim lub pośrednim udziałem Skarbu Państwa.
Kidawa-Błońska: Sytuacja jest bardzo poważna
W ocenie wicemarszałek Sejmu, „sytuacja jest naprawdę bardzo poważna”.
Bo takiej determinacji, jak była wczoraj na komisji, ze strony przedstawicieli partii rządzącej, dawno nie widziałam
— zaznaczyła Kidawa-Błońska.
Twierdzą, że to jest tylko ustawa gospodarcza, a przecież każdy, kto rozumie zapis tej ustawy wie, że to nie jest tylko ustawa gospodarcza, bo jej celem nie jest organizowanie życia gospodarczego takiej, czy innej firmy, ale tak naprawdę jest to ustawa przygotowana celowo i punktowo w stosunku do jednego kanału, do TVN24
— powiedziała posłanka KO.
Według niej, „chodzi tu tylko o to, żeby ta stacja przestała funkcjonować, przestała istnieć”.
Skoro nawet Biuro Legislacyjne na posiedzeniu komisji miało bardzo dużo uwag(…), a rzadko się zdarza, żeby Biuro Legislacyjne miało aż tak dużo negatywnych uwag w stosunku do ustawy, którą procedujemy
— zauważyła wicemarszałek Sejmu.
Przyjęty przez sejmową komisję kultury projekt przewiduje, że „koncesja na rozpowszechnianie programów radiowych i telewizyjnych może być udzielona osobie zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego, pod warunkiem, że taka osoba zagraniczna nie jest zależna od osoby zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie niebędącym państwem członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego”.
Immunitet Banasia
Kidawa-Błońska pytana była też w radiu TOK FM o to, jak zagłosuje w sprawie uchylenia immunitetu szefowi NIK Marianowi Banasiowi.
Uważam, że każda osoba, która ma stanąć przed sądem, ma prawo do niezawisłego sądu i niezależnej prokuratury
— odpowiedziała wicemarszałek Sejmu.
„Banaś powinien odpowiedzieć przed sądem, ale niezawisłym”
Według niej, każda kontrola NIK-u pokazuje „nadużycia tego rządu”.
Chciałabym, żeby pan Banaś odpowiedział przed sądem, ale niezawisłym i żeby to było naprawdę merytoryczne i sprawiedliwe zbadanie sprawy, a nie walka gangów
— powiedziała Kidawa-Błońska.
Na uwagę, że w ręce obecnego wymiaru sprawiedliwości Banasia by nie oddała posłanka KO odparła:
Uważam, że byłby to błąd, bo byłoby to tylko czysto działanie polityczne chcące zamknąć usta NIK-owi
Podkreśliła, że klub KO jeszcze nie rozmawiał o tym, jak będzie głosował w sprawie Banasia.
Ale większość moich kolegów i koleżanek uważa - sąd sprawiedliwy i niezawisły
— zaznaczyła Kidawa-Błońska.
W piątek po południu Prokuratura Krajowa poinformowała, że Prokurator Generalny wystąpił do marszałek Sejmu z wnioskiem o uchylenie immunitetu prezesowi NIK, któremu śledczy chcą postawić kilkanaście zarzutów, w tym podania nieprawdy w oświadczeniach majątkowych. Nieco wcześniej Marian Banaś poinformował na Twitterze, że jego syn został zatrzymany w piątek na lotnisku Kraków Balice, gdy wracał wraz z żoną z urlopu, a zatrzymania dokonali funkcjonariusze CBA. Samo CBA poinformowało o zatrzymaniu dyrektora Izby Skarbowej w Krakowie Tadeusza G. oraz społecznego doradcy prezesa NIK Jakuba Banasia.
aja/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/560333-co-z-ustawa-medialna-kidawa-blonska-sytuacja-jest-powazna