To był prawdziwy strumień świadomości! Prof. Andrzej Rzepliński, były Prezes TK wylał z siebie całą żółć i nienawiść do rządów Zjednoczonej Prawicy. W jednym wystąpieniu przekonywał, że w PRL sędziowie orzekali niezawiśle, do Polski „przyleciały” czołgi Abrams, a władza „kupuje” naród za 500 plus. To jednak nie koniec. Z wypowiedzi profesora mogliśmy się dowiedzieć, że „jego” państwo było państwem prawa, a obecna władza „pluje” Polakom w twarz.
Czy ktoś ma jeszcze jakieś złudzenia, że „Tour de Konstytucja” - wspólna inicjatywa RPO, Strajku Kobiet, „kasty” sędziowskiej i KOD, to impreza edukacyjna? Występ prof. Andrzeja Rzeplińskiego na białostockim przystanku tej inicjatywy, w jasny sposób ukazuje polityczne przesłanie tego przedsięwzięcia. Były Prezes Trybunału Konstytucyjnego kilkukrotnie kompromitował się w czasie swojej tyrady. W trakcie jego przemówienia mogliśmy się dowiedzieć, że „jego” państwo (czyli przed rządami PiS) było praworządne.
Niszczy się morale oficerów. Nie tylko wojska, ale także policji. Jeżeli oficer policji musi donosić na innych policjantów, by utrzymać swoją pozycję, to nie jest oficerem. Czy była komisja śledcza? Od tego jest konstytucja, by takie spory były badane. I kiedyś były badane. (…). Gzie to jest? Nasze państwo było państwom rządów prawa, coraz lepiej było ułożone. Tym, którzy są chuliganami politycznymi udało si zrobić, co zrobili. Omamić naród i za 500 złotych kupić wolę tych ludzi (…)
– stwierdził Rzepliński.
Niezawiśle, jak w PRL
Prof. Rzepliński z rozrzewnieniem wraca do czasów PRL. Okazuje się, ze sądy były wtedy niezawisłe.
Nie warto być prokuratorem, prowadzić rzetelne śledztwo w każdej sprawie i przedstawiać je potem sądowi. To i tak nie ma żadnego znaczenia. Tak jak w PRL. Stąd w lipcu 2017 mówiłem, że chcą zmienić wszystko, by było tak jak było. A w PRL większość sędziów orzekała niezawiśle. Władza się do nich nie wtrącała (…). Chodzi wyłącznie o to, by mieć swoisty korpus funkcjonariuszy systemu prawnego, do których wyśle się telefon, mrugnie okiem i sędzia lub prokurator będzie wiedział co ma zrobić. Dążą do tego, by było tak jak było. Praktycznie osiągnęli już ten krytyczny moment. (…). Wybory przestają być wolne. Gorzej, posłowie plują nam w twarz (…). Groźba, że frekwencja w kolejnych wyborach będzie niska jest bardzo wysokie. Po co nam głosować, jeśli ktoś nam napluje w gębę. Wolne wybory, to jest podstawa i musimy i to dbać. Pisałem protesty wyborcze w ostatnich wyborach (prezydenckich, w 2020 r. - red.) i trafiły do fabryki papieru. Izba Spraw Publicznych SN zadecydowała, że wybory były ważne
– ubolewał prof. Rzepliński.
Znawca czołgów Abrams
Rzepliński okazał się też „znawcą” polityki międzynarodowej oraz korpusu urzędniczego. Jest tez „ekspertem” od czołgów Abrams.
Ustawa o zmianie ustawy o służbie cywilnej. Tą ustawa zniszczyli dorobek 30 lat, dorobek najwyższej klasy państwowych urzędników. Można ich było wyrzucić. Tak robili! To się dobija nie tylko tym, że nas prezydent może się spotkać z prezydentem USA między kibelkiem i windą, ale chodzi o partnerskie relacje między urzędnikami
– mówił Rzepliński w trakcie „Tour de Konstytucja”.
Chcemy kupić ileś tam czołgów Abrams. Ja nie mówię krytycznie, bo moi dziadkowie byli Amerykanami. Ale kupować broń, gdy budżet jest w kiepskiej sytuacji? Bez udziału Sejmu? Bez udziału komisji sejmowej? Dowiadujemy się, że wylądowały jakieś czołgi i my je kupiliśmy za pieniądze, których nie mamy
– przekonywał Rzepliński.
Prof. Andrzej Rzepliński jest zaślepiony politycznym zacietrzewieniem. To smutna konkluzja po wysłuchaniu jego teorii, które z dużym trudem przedstawiał w Białymstoku. Sędzia TK w stanie spoczynku nie powinien wypowiadać słów, które kompromitują nie tylko jego, ale także pełnioną przez niego niegdyś funkcję. A może prof. Rzepliński celowo to robi, wpisując się w polityczną propagandę, która jest ważnym elementem „Tour de Konstytucja”?
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/560245-rzeplinski-agituje-na-tour-de-konstytucja-pluja-nam-w-twarz