Gościem „Porannej rozmowy” telewizji wPolsce.pl był poseł Marek Sawicki (PSL), który odpowiadał na pytania o wybór Rzecznika Praw Obywatelskich oraz prezesa Instytutu Pamięci Narodowej. Pytany o to, czy doszło do cichej umowy - akceptacji przez PiS profesora Marcina Wiącka (RPO) w zamian za akceptację przez PSL doktora Karola Nawrockiego (IPN), poseł Sawicki zaprzeczał. Twierdził, że zmiana zdania w Zjednoczonej Prawicy (Wiącek w maju był odrzucony przez Sejm) nastąpiła z powodów merytorycznych, że „PiS zrozumiał” walory kandydata na RPO.
Poseł PSL chwalił nowego Rzecznika:
Profesor Marcin Wiącek należy do młodego pokolenia prawników, niespełna 39-latek, proszę zwrócić uwagę, że to jest osoba politycznie nieuwikłana, natomiast ekspercko z wielkim dorobkiem - ponad sto publikacji.
Zapytany o to, czy nowy Rzecznik będzie asymetrycznie traktował aktywistów LGBT (których Bodnar bronił) i katolików (którym Bodnar poświęcał znikomą uwagę), polityk odpowiedział:
Profesor Marcin Wiącek wielokrotnie podkreślał, że będzie rzecznikiem praw, a nie rzecznikiem idei. Tym bardziej nie ideologii. W związku z tym, w naszym kraju Konstytucja jasno mówi, że nie można nikogo dyskryminować, ze względu na płeć, ze względu na przekonania religijne, ze względu na kolor skóry, itd.. I jeśli komuś, kto jest jawnym przedstawicielem, czy określił się jako osoba LGBT, będzie się działa prawna krzywda w Polsce, to od tego jest profesor Wiącek, tak samo jak mnie jako heteroseksualiście, kiedy będzie mi się działa krzywda, bronić, tak samo i osoby LGBT. Jego obowiązkiem jest ich bronić. I tyle.
Czy, zdaniem PSL, profesor Wiącek będzie kontynuował linię ideową Adama Bodnara?
Jeśli człowiek w wieku 39 lat ma już taki dorobek naukowy i tyle funkcji doradczych pełnił w różnych instytucjach państwowych (…) to proszę mi uwierzyć, że on nie musi po niczyich śladach dreptać, on po prostu musi wydeptać własne ścieżki. I pewnie to zrobi.
-przekonywał Sawicki.
Ocena Bodnara
Poseł został też zapytany o ocenę poprzedniego RPO:
Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar nie był człowiekiem z mojej bajki, ale jeśli rządzący wzięli się za awantury dotyczące obyczajowości, to proszę się nie dziwić, że te osoby, które były przez rządzących zaczepiane, odwoływały się i uciekały do Rzecznika Praw Obywatelskich.
Zdaniem polityka PSL za głosowaniem przez część senatorów PSL za doktorem Karolem Nawrockim na prezesa IPN przemówiły argumenty merytoryczne i zasługi samego historyka.
Zobowiązał się wobec naszych senatorów, że podejmie kwestie związaną np. z pełnym unieważnieniem procesu brzeskiego i skazaniem wtedy polityków, z Wincentym Witosem na czele.
-opowiadał Sawicki.
CAŁA ROZMOWA DO OBEJRZENIA TUTAJ:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/560220-tylko-u-nas-sawicki-bodnar-nie-byl-z-mojej-bajki-ale