Lewica nieprzypadkowo uderza właśnie w ministra Czarnka – edukacja to wrażliwy obszar, w które środowiska lewicowo-liberalne chcą zawsze ignorować, zdając sobie sprawę, jak ważne jest kształcenie i wychowywanie przyszłych pokoleń – mówi portalowi wPolityce.pl senator Prawa i Sprawiedliwości Jan Maria Jackowski.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: RELACJA. Sejm odrzucił wniosek o wotum nieufności dla ministra Czarnka! „Skompromitowaliście się na wiele sposobów”
W ostatnim czasie środowiska lewicowo-liberalne uderzają w ministra edukacji i nauki, Przemysława Czarnka. Niedawno obserwowaliśmy w Sejmie przegrane przez opozycję głosowanie nad wotum nieufności wobec szefa MEiN. Pod siedzibą resortu odbywają się również protesty przeciwko propozycjom i działaniom ministra. W ubiegłym tygodniu odbył się happening Strajku Kobiet, dziś trójka młodych ludzi przykuła się łańcuchami do gmachu resortu.
„Lewica ma w tym zakresie pewną tradycję”
O nasilenie ataków na szefa MEiN zapytaliśmy senatora Prawa i Sprawiedliwości Jana Marię Jackowskiego.
Mamy do czynienia z kolejnymi elementami ofensywy przekazu lewicowego w przestrzeni politycznej. Lewica buduje swoją pozycję na tego rodzaju przekazie i jako „ofiarę” obrała sobie pana ministra Czarnka. To nie przypadek, bo edukacja jest wrażliwym obszarem, w który lewica zawsze chce ingerować, zdając sobie sprawę, jak ważne jest kształcenie i wychowywanie przyszłych pokoleń
— ocenia nasz rozmówca.
Co zarzucają ministrowi Czarnkowi jego przeciwnicy? Protesty dotyczą głównie kwestii światopoglądowych, takich jak wypowiedzi na temat ideologii LGBT czy – w ostatnim czasie – medialnie rozdmuchany temat „cnót niewieścich”. Środowiska lewicowo-liberalne sugerują często, że minister Czarnek cofa polską szkołę do XIX wieku, a czasem nawet do średniowiecza.
To jest typowy sztafaż argumentacji, którą stosował chociażby Tadeusz Boy-Żeleński, pisząc „Piekło Kobiet”. Sam był ignorantem, ponieważ stan ówczesnej nauki był zupełnie inny niż obecnie. Boy-Żeleński był zwolennikiem zabijania dzieci nienarodzonych, ponieważ twierdził, że to fragment ciała kobiety – dziś już wiemy, że dziecko jest odrębnym bytem ludzkim. I w ten sposób trzeba na tę kwestię patrzeć. Jak widzimy, lewica ma w tym zakresie pewną tradycję
— zauważa senator Jackowski.
„Mamy do czynienia z uderzeniem prewencyjnym”.
Tak naprawdę prawdziwym motywem politycznego uderzania w ministra Czarnka przez środowiska nie tylko lewackie czy lewicowe, ale również centrolewicowe, jest kwestia przygotowanych rozwiązań dotyczących ustroju systemu edukacyjnego w Polsce i wzmocnienia konstytucyjnej zasady praw rodziców do wychowania swoich dzieci zgodnie ze swoim światopoglądem. Tu jest prawdziwy cel tych ataków, które koncentrują się na „łapaniu za słowa” pana ministra i wykorzystywaniu fragmentów jego różnych wypowiedzi
— dodaje polityk.
Nasz rozmówca zwraca uwagę, że projekt ustawy, o której mowa, jest dopiero w konsultacjach.
Trudno więc odnosić się co do jej treści, natomiast obecnie ze strony lewicy mamy do czynienia z „uderzeniem prewencyjnym”.
Not. aja
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/560133-tylko-u-nas-jackowski-prewencyjne-uderzenie-na-czarnka