Czas zaprzestać prób „wychowywania” Polski i Węgier - przekonuje w rozmowie z agencją DPA premier Saksonii Michael Kretschmer. Odnosząc się do sporu wokół stanu praworządności w obu krajach, niemiecki polityk przestrzegł przed próbami zwiększania nacisku na Warszawę i Budapeszt.

CZYTAJ TAKŻE:

-Niemiecki dziennikarz: „Polska na obecnym kursie nie może pozostać w UE”, ale „polexit byłby koszmarem”. „To meksykański pat”

-Brytyjski pisarz wspiera nasz kraj w sporze z Brukselą! Forsyth: „Polska pokonała nazistów i Stalina – łobuzów z UE zje na śniadanie”

Jak ocenia Kretschmer, spór o praworządność między Unią Europejską a jej państwami członkowskimi, takimi jak Polska czy Węgry, wymaga znalezienia właściwej miary.

Oczywiście ludzie w Polsce i na Węgrzech, którzy chcą liberalnego państwa prawa, potrzebują szerokiego poparcia. Słuszne jest także, że prowadzimy dialog o stanie praworządności w UE

— ocenił polityk.

UE jako związek suwerennych państw i narodów

Premier Saksonii zwrócił przy tym uwagę, że Unia to nie tylko wspólnota wartości, ale również „związek suwerennych państw i narodów”

Na wiele pytań odpowiedź mogą znaleźć tylko obywatelki i obywatele poszczególnych krajów członkowskich

— wskazał.

„Trzymajmy się jasnych reguł”

Jak dodał, „znalezienie właściwej miary” w sporze Brukseli z Warszawą i Budapesztem jest jak „balansowanie po linie”. Zdaniem premiera Saksonii, zaostrzenie języka czy wysuwanie wzajemnych zarzutów może jedynie zaognić konflikt i w obecnej sytuacji należy „trzymać się jasnych reguł”:

Tam, gdzie prawo europejskie jest naruszane, istnieją procedury

— przypomniał.

Michael Kretschmer dodał, że instytucje unijne powinny „zaniechać prób wychowawczych” wobec Polski i Węgier.

aja/DW.com