Przemysław Czarnek stał się figurą symboliczną dla, śmiem twierdzić, kardynalnego w naszych czasach sporu o oświatę i wychowanie. To oczywistość, że szkoła, zwłaszcza współczesna szkoła kontrolowana przez państwo, to instytucja włączająca swoich wychowanków w jakiś krąg kultury. A skoro przyszło nam żyć w epoce frontalnego starcia o kształt kultury, to nic dziwnego, że oświata nie może uniknąć losu jednego z kluczowych pól bitewnych.
Świadectwem sporej naiwności, a często także cynizmu politycznego, są patetyczne nawoływania do „wyłączenia” albo „ochronienia” szkoły przed skutkami owego wielkiego konfliktu. Nie było i nie ma takiej wojny o kulturę, która nie przebiegałaby przez sam rdzeń systemu oświatowego, albowiem w tej wojnie szkoła jest dla każdej ze…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/560024-czarnek-ocalony-i-co-dalej-powazna-batalia-ideowa