Państwa frontowe, znajdujące się na wschodniej flance NATO, muszą budować swoje bezpieczeństwo, opierając się na realnych możliwościach, a to oznacza współpracę wojskową z USA. Dlatego nie może dziwić zakup przez Polskę abramsów, które są w stanie pokonać najnowsze rosyjskie czołgi.
Aleksandr Chramczichin, rosyjski ekspert w zakresie spraw wojskowych i strategii, napisał w „Kurierze Wojskowo-Przemysłowym” już po tym, jak władze Polski poinformowały o planach zakupu 250 amerykańskich czołgów Abrams, że Polska, nie zwracając uwagi na problemy, rozbudowuje swoje siły zbrojne, które „stopniowo stają się, nie licząc Turcji i Stanów Zjednoczonych, najsilniejsze w NATO”. W opinii rosyjskiego specjalisty nawet bez abramsów polska armia dysponuje liczbą 900 czołgów, co oznacza,…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/560021-abramsy-czyli-o-realizmie-w-polityce