Polska nie może pozostać w UE, jeżeli pozostanie na obecnym kursie. To jedno. A drugie: wystąpienie byłoby nieszczęściem - pisze na łamach „Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung” Konrad Schuller. Jak przekonuje niemiecki dziennikarz, w sporze między Brukselą a Warszawą mamy do czynienia z tzw. „meksykańskim patem”: „żadna ze stron nie chce ustąpić, ale nikt nie może wygrać”.

CZYTAJ TAKŻE:

-NASZ SONDAŻ. Bardzo wysokie poparcie dla zasady prymatu konstytucji Rzeczypospolitej nad prawem pisanym w Brukseli. SPRAWDŹ!

-Brytyjski pisarz wspiera nasz kraj w sporze z Brukselą! Forsyth: „Polska pokonała nazistów i Stalina – łobuzów z UE zje na śniadanie”

Kiedy przegrywa demokracja?

Zdaniem Schullera, polexit byłby „geopolityczną katastrofą”. Z drugiej jednak strony „zjednoczona Europa nie może tolerować w swoim gronie kraju członkowskiego, który nie uznaje prymatu prawa”.

Demokracja przegrywa, gdy w jej wnętrzu zaczynają dominować ludzie letni, cynicy lub fanatycy

— pisze dziennikarz „FAS”.

Jak wskazuje Konrad Schuller, większość rządząca w Polsce „nie popiera walki o demokrację i prawo” i jeżeli nie ma w naszym kraju zgody w tej kwestii, to nie ma dla nas miejsca we Wspólnocie.

Z drugiej strony, perspektywa Polski nieumocowanej, dryfującej między Europą Środkową a obszarem wpływów rosyjskich, jest geopolitycznym koszmarem

— przekonuje autor komentarza zatytułowanego „Byle nie polexit”.

„Widownia walki między Moskwą a Zachodem”

Według Schullera, Polska stałaby się wówczas wyłącznie „widownią walki między Moskwą” a siłą aktualnie dominującą na Zachodzie - z historycznego punktu widzenia nie byłaby to oczywiście żadna nowość - zauważa. Dziennikarz zwraca uwagę na Rosję, która powróciła do polityki ekspansji, toteż obecna stabilizacja w Europie Środkowej nie jest dana na zawsze.

Czy można wykluczyć, że także w Europie, może nawet w Niemczech, ktoś w rodzaju Trumpa będzie pewnego dnia decydował o kierunku polityki? W takim przypadku, na Wschodzie pozbawionym struktury mogłoby dojść do rywalizacji o władzę

— pisze Schuller. Jak przekonuje niemiecki dziennikarz, Polska na obecnym kursie nie może pozostać w UE, ale opuszczenie Unii również byłoby nieszczęściem.

Jeszcze jest szansa, że zwycięży rozsądek. Czasu jest jednak coraz mniej

— ocenia.

Pytanie, czy Schuller zna polską Konstytucję i zdaje sobie sprawę, że Polska nie przekazała unijnym instytucjom kompetencji co do wymiaru sprawiedliwości.

aja/DW.com