„Gdy Donald Tusk był premierem, nazywano go kierownikiem. Przede wszystkim dlatego, że tak jak kierownicy z czasów minionych nie znosił sprzeciwu. Z kierownikiem trzeba było wszystko uzgadniać albo mieć jego milczące przyzwolenie. Albo antycypować, co by zrobił czy powiedział, a on potem te antycypacje by akceptował lub nie. I tylko kierownik miał prawo być wściekły, pokazywać humory, napiętnować. Bardzo rzadko natomiast kierownik okazywał łaskę. Stan w lipcu 2021 r. jest taki, że Tusk chce być znowu kierownikiem, tylko nie Platformy Obywatelskiej, lecz całej opozycji” - pisze w nowym numerze tygodnika „Sieci” Stanisław Janecki.

„Przed powrotem Tuska było kilku równorzędnych liderów w Platformie”

Po 3 lipca 2021 r. najważniejsi politycy opozycji spoza Platformy patrzą na to, jak kierownik Tusk postąpił z Ewą Kopacz, z Bartoszem Arłukowiczem, z Rafałem Trzaskowskim, wreszcie z Borysem Budką. I potraktował ich absolutnie instrumentalnie, zupełnie się nie licząc z kwestiami godnościowymi i honorowymi. Borys Budka, jako akuszer powrotu Tuska, z pozycji lidera został zdegradowany do funkcji kapciowego kierownika, a co najwyżej pomocnika. Przed powrotem Tuska było kilku równorzędnych liderów w Platformie, po jego powrocie liczy się tylko on – i zawsze tak było, gdy przewodził

— czytamy.

Według publicysty, Tusk może prowadzić różne skuteczne działania nie tylko wobec Polski 2050, Lewicy i PSL-u, ale nawet wobec Konfederacji.

Donald Tusk jest też wstanie prowadzić różne gry i zabawy z Konfederacją, wykorzystując ich rynkową „wiarę” i niechęć do PiS, ale nawet on wie, że poleganie na Konfederacji to rosyjska ruletka. Wygląda więc na to, że przez jakiś czas kierownik może funkcjonować jako najważniejszy polityk opozycji, że będą deklaracje dobrej woli, lecz z czasem wszyscy uczestnicy zaczną dostrzegać istotę strategii kierownika, czyli wasalizacji kogo się da, wykańczania najzdolniejszych rywali i orientowania się wyłącznie na siebie. Jeśli w tym czasie mit Tuska mocno osłabnie, na co się zanosi, powrót kierownika okaże się dla PO, a więc i całej opozycji większym problemem niż jego brak

— pisze.

Więcej w najnowszym numerze „Sieci”, w sprzedaży od 19 lipca br., także w formie e-wydania na http://www.wsieciprawdy.pl/e-wydanie.html.

Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji wPolsce.pl.