Minister Edukacji i Nauki Przemysław Czarnek odniósł się do listu przewodniczącej Komisji Kultury i Edukacji Parlamentu Europejskiego, Sabine Verheyen. W swoim piśmie, które jako pierwsi publikujemy w portalu wPolityce.pl, minister przytoczył bolesne karty antypolskiej polityki Niemiec w okresie międzywojennym, dramat września 1939, okupacji niemieckiej i zakłamania historii w czasach panowania komunizmu, ale także współczesne próby zniekształcania obrazu dziejów m.in. w niemieckich mediach.
Minister odnosi się bezpośrednio do słów przewodniczącej
To nie Polska i Polacy mają problem z „pogodzeniem się z przeszłością”. (…) Nie zgadzamy się na pisanie o „polskich obozach śmierci”( o takie sformułowanie sprawę sądową niemieckiej telewizji ZDF wytoczył w 2016 roku były więzień KL Auschwitz Karol Tendera), czy insynuowanie antysemickich działań podziemnej Armii Krajowej (A taki obraz zaprezentowany w serialu telewizji ZDF „Nasze matki, nasi ojcowie, o który sprawę w sądzie wytoczył były żołnierz AK i więzień KL Auschwitz,
– pisze minister Czarnek.
Jeśli pisze Pani, że „podejmując wspólne wysiłki w dziedzinie historii i nie tylko, będziemy w stanie przezwycięży dawne podziały i pracować na rzecz wspólnej przyszłości, jako Europejczycy”, to dlaczego nie wsparła Pani np. działań wyżej wymienionych więźniów KL Auschwitz, którzy jako jedni ostatnich świadków musieli dochodzić prawdy historycznej od niemieckich mediów?
– pyta minister Czarnek.
Po zagarnięciu ziem Polski we wrześniu 1939 roku w propagandzie niemieckiej przedstawiano Polskę jako kraj zacofany, nieprzygotowany do wojny. Za przegraną we wrześniu 1939 roku obwiniano władze polskie i sojusz Polski z Anglią i Francją. Podobnie postępował okupant sowiecki, który brutalny atak na Polskę 17 września 1939 roku i zajęcie wschodniej części naszego kraju usprawiedliwiał obroną życia i mienia ludności białoruskiej i ukraińskiej
– napisał minister Przemysław Czarnek.
Po wojnie narzucone Polsce władze komunistyczne nie oszczędzały w krytyce przedwojennej Polski, umniejszały polski wkład w walkach w czasie II wojny światowej, a pomnik Powstańcom Warszawskim w Warszawie postawiono dopiero w 1989 roku, 45 lat od powstania
– dodał minister.
Polskie bohaterstwo
Minister Edukacji i Nauki odniósł się również do roli Polaków w walkach podczas II wojny światowej.
Polska nie zgodziła się na współpracę, jaką proponował Adolf Hitler, i jako pierwszy kraj w Europie przeciwstawiła się polityce śmierci, jaką prowadził ten przywódca państwa niemieckiego. Mimo niewywiązania się naszych sojuszników z przyjętych zobowiązań oraz równoczesnego najazdu Niemiec i Rosji Sowieckiej we wrześniu 1939 Polacy bohatersko walczyli do końca. Władze państwa nigdy nie podpisały kapitulacji, nie zgodziły się też na żadną współpracę. W okresie II wojny światowej Polacy utworzyli Polskie Siły Zbrojne na Zachodzie, a w kraju podziemną Armię Krajową. Utworzono cały podziemny aparat państwowy
– zaznaczył minister.
**Obaj okupanci brutalnie mordowali polską inteligencję, harcerzy, polskich Żydów. Organizowano łapanki na ulicach, a młodych Polaków i Polki wywożono do przymusowej pracy w III Rzeszy. Pozbawieni prawa, byli często traktowani jak zwierzęta. Wiele z młodych kobiet było wykorzystywanych seksualnie. Porywano polskie dzieci, wywożono do Niemiec i germanizowano
– podkreślił szef MEiN.
Rola edukacji
Minister Przemysław Czarnek zwrócił także uwagę na edukowanie młodzieży i przekazywanie rzetelnych informacji młodemu pokoleniu na temat polskiej historii.
Chcemy, by uczniowie mogli się dowiedzieć, w jak brutalny sposób wojska sowieckie i współpracujący z nimi polscy komuniści narzucali Polsce ustrój komunistyczny. Przeciwko sowietyzacji walczyli tzw. żołnierze niezłomni, których przez okres komunizmu w Polsce nazywano bandami faszystowskimi. Odbierano im nawet prawo do tytułu żołnierskiego, tylko dlatego, że nie godzili się z utratą suwerenności naszej Ojczyzny
– napisał minister.
Na zakończenie listu Minister Edukacji i Nauki zaprosił przewodniczącą Komisji Kultury i Edukacji Parlamentu Europejskiego do odwiedzenia siedziby MEiN przy Al. Szucha w Warszawie podkreślając, że każda ściana gmachu przesiąknięta jest krwią katowanych tu ofiar, jest także przypomnieniem, że prawdziwy dialog musi odbywać się na gruncie prawdy i sprawiedliwości.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/559838-nasz-news-mocna-odpowiedz-czarnka-na-list-z-brukseli