Na dzisiejsze „Fakty” TVN czekałem z niecierpliwością. A to dlatego, że byłem niezmiernie ciekaw, jak redakcja z Wiertniczej przedstawi porozumienie amerykańsko-niemieckie ws. Nord Stream 2. Kontekst jest o tyle ciekawy, że przecież TVN jest stacją o kapitale amerykańskim. Jak więc w „Faktach” przedstawiono deal, o którym państwa Europy Środkowej mówią, ale nie tylko one, że jest wielkim zagrożeniem dla naszego regionu?
Amerykański kapitał na Wiertniczej
Nie miałem wątpliwości, że w „Faktach” materiał na temat porozumienia między Waszyngtonem i Berlinem pojawić się musi. To zbyt głośny temat, aby go przemilczeć. Pytanie brzmiało: jak zostanie przedstawiony? Jako który materiał zostanie zaprezentowany? Ile czasu zostanie mu poświęcone? Nie jest tajemnicą, że TVN nawet za administracji Donalda Trumpa nie pozwalał sobie na mocne ataki wymierzone w ówczesnego prezydenta. Zwrócił na to uwagę m.in. Piotr Zaremba w magazynie „Plus Minus”.
Podczas rządów Donalda Trumpa amerykańscy inwestorzy nie pozwalali, zwłaszcza początkowo, dziennikarzom TVN na mocne ataki na amerykańską administrację ani na proamerykańskie elementy polityki zagranicznej PiS. Wystarczy wspomnieć prawie liryczne relacje z wizyty Trumpa w Polsce w roku 2017
—pisał publicysta.
Najpierw o igrzyskach
I faktycznie, materiał na temat amerykańsko-niemieckiego dealu pojawił się, ale dopiero jako… SZÓSTY! Pierwsze dwa materiały dotyczyły… samego TVN-u i sporu o przyznanie mu koncesji. Po tych dwóch długich materiałach, nastąpiła mała zajawka na temat innego materiału, który miał się pojawić w dalszej części „Faktów”, a dotyczył on… letnich igrzysk w Tokio, które zaczynaja się już za kilka dni. Następnie zaprezentowano materiał dotyczący wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka ws. adwokat Joanny Ręczkowicz. Czwarty materiał dotyczył zaś wczorajszego głosowania nad wotum nieufności wobec ministra edukacji prof. Przemysława Czarnka. Piąty zaś traktował o 13 osobach, które w wyniku uchwały sanacyjnej straciły pracę w spółkach Skarbu Państwa, o czym poinformował dziś rzecznik Ministerstwa Aktywów Państwowych. Dopiero jako szósty materiał przedstawiono porozumienie amerykańsko-niemieckie, o którym mówi niemal cały świat. Czy nie powinien być on przedstawiony jako pierwszy, nawet jeżeli stacja uznaje, że obecnie spór o przyznanie jej koncesji jest dla niej najważniejszy?
Rekompensaty, rekompensaty, rekompensaty…
Jak w dobrym świetle przedstawić projekt zagrażający Europie Środkowej? Skupić się na rekompensatach jakie ma otrzymać Ukraina, a także państwa Trójmorza.
Jest amerykańsko-niemieckie porozumienie ws. Nord Stream 2. Celem jest ograniczenie negatywnych skutków budowy gazociągu dla Ukrainy i kraju regionu, w tym Polski. Berlin zainwestuje w ukraiński sektor energetyczny i nałoży sankcje na Rosję w razie jej wrogich działań
—zapowiadał materiał Anny Czerwińskiej Grzegorz Kajdanowicz.
W materiale usłyszeliśmy, że Nord Stream 2 jest „najbardziej kontrowersyjnym projektem energetycznym na świecie”. Następnie była wypowiedź premiera Mateusza Morawieckiego, który mówił o „egoistycznym podejściu naszych partnerów” do NS2, ale, jak zaznaczył szef rządu, co również znalazło się w materiale, „życie toczy się dalej”. Następnie dziennikarka skupiła się na zapewnieniach, które znalazły się w porozumieniu, mówiących że Niemcy odpowiedzą i będą naciskać na Rosję jeśli ta, użyje energii jako broni lub dokona dalszych aktów agresji przeciwko Ukrainie. Po tym, pojawia się krótka wypowiedź kanclerz Merkel, która powiedziała, że Niemcy maja narzędzia, których „nie chcą użyć, ale mogą to zrobić”. W materiale pojawia się również krótka wypowiedź rzecznika prezydenta Andrzeja Dudy Błażeja Spychalskiego, który w radiowej Trójce stwierdził, że porozumienie jest „zwycięstwem Rosji”. Po Spychalskim zaprezentowano wypowiedź prezydenta Joe Bidena, który „podkreślał, że za to, że Nord Stream 2 jest prawie gotowy, odpowiada administracja Donalda Trumpa”.
99 proc. Nord Stream 2 jest ukończone. Koncepcja, że można było coś zrobić albo powiedzieć, by to zatrzymać, była niewykonalna
—taką wypowiedź Bidena zaprezentowano.
Następnie pojawił się fragment rozmowy Piotra Kraśki z Derekiem Cholletem, doradcą amerykańskiego sekretarza stanu. Co powiedział Amerykanin? I tu znów o rekompensatach i zapewnieniach o ew. powstrzymaniu Rosji, jeżeli ta użyje gazociągu jako broni.
Zaproponowaliśmy kilka rozwiązań, które naszym zdaniem stanowią ogromny krok w kierunku uniknięcia negatywnych skutków powstania gazociągu
—powiedział Chollet.
O wiele bardziej stanowczej wypowiedzi udzielił „Faktom” Bartosz Dudek - kierownik polskiej redakcji „Deutsche Welle”
Decyzja zapadła ponad głową Ukrainy i Polski i państw bałtyckich. Znowu dogadali się wielcy za plecami tych małych
—słyszymy.
Następnie wystąpił korespondent „Faktów” Marcin Wrona, który zwrócił uwagę na podział wśród amerykańskich polityków ws. Nord Stream 2. Przedstawił stanowisko republikańskiego wiceszefa spraw zagranicznych w Senacie, który uważa, że „umowa została wynegocjowana bez udziału i zgody Ukrainy i Polski”. Polityk zapowiada dalsze prace nad sankcjami. Dalej Wrona mówi o artykule „Washington Post”, w którym opisano starcie dwóch frakcji w amerykańskiej administracji. Departament Stanu, jak mówił Wrona, chciał sankcji na gazociąg, ale „Joe Biden posłuchał innych doradców w obawie przed zaognieniem stosunków z Niemcami”.
Następnie Czerwińska mówi, że Ukraina ma dostać pieniądze na odnawialne źródła energii.
Na wsparcie mogą liczyć również kraje Trójmorza, czyli Polska. Gazociąg jest uważany nie tylko za zagrożenie dla bezpieczeństwa
—słyszmy.
Następnie pojawia się wypowiedź Wojciecha Jakóbika, który ostrzega, że Nord Stream 2 może doprowadzić do podwyżki cen gazu.
Czerwińska przypomniała, że uniezależnić Polskę od rosyjskiego gazu ma m.in. Baltic Pipe i gaz z Norwegii. Na koniec przedstawione zostało stanowisko Rosji, która zapewnia, że „nie zajmuje się wrogimi działaniami, ale jednocześnie sugeruje, że wcale nie jest pewne czy będzie kontynuować tranzyt gazu przez Ukrainę po 2024 r., gdy wygaśnie umowa. Wszystko zależy od tego, czy będzie się to Rosji opłacać”.
I tak by powstał
Żeby było jasne. Uważam, że Nord Stream 2 i tak by powstał, nawet gdyby na druga kadencję w Białym Domu pozostał Donald Trump. I nie ważne, czy Trump wydałby na niego zgodę. Bez niej czy z nią, choć przypuszczam, że i on w końcu doszedłby do porozumienia z Niemcami, gazociąg i tak by został ukończony. Pytanie brzmi: czy w takim scenariuszu porozumienie zawarto by ponad głowami państw Europy Środkowej czy może zaproszono by je do stołu negocjacyjnego? Administracja prezydenta Joe Bidena postanowiła zlekceważyć swoich sojuszników. Nawet o rekompensatach wobec Ukrainy zdecydowano bez niej, a jak informowały media, naciskano nawet na Kijów, aby „siedział cicho” i nie krytykował zawartego porozumienia.
Trudno oglądać ten materiał i nie patrzeć na niego poprzez pryzmat obecnego sporu o przyznanie koncesji stacji TVN. Ale nawet już nie chodzi o nią, ale o każde inne medium o obcym kapitale. Przecież na dealu ws. Nord Stream 2 najwięcej tracą Amerykanie, choć porozumienie z Niemcami było im konieczne, a Berlin po prostu to wykorzystał. Bezceremonialna postawa Waszyngtonu wobec Europy Środkowej podważa zaufanie państw tego regionu do wielkiego sojusznika za oceanu. To w materiale Czerwińskiej nie wybrzmiało zbyt wyraźnie. Nie pojawiło się tam ani słowo o tym, że USA nagle zmieniło zdanie ws. sankcji, czym zaskoczyło i Polskę i resztę państw Trójmorza. Zmiana była tak nagła, że szef MSZ Zbigniew Rau wprost przyznał, że dowiedział się o niej z mediów. Czy tak postępuje sojusznik? Nawet jeżeli jest mocarstwem? I nawet jeżeli przyjmiemy, że obecne relacje Warszawy z Waszyngtonem nie są najlepsze, to przecież są inne państwa, którym Nord Stream 2 zagraża. Tam też rządzi Kaczyński?
Mój komentarz to nie jest głos „za” ani „przeciw” przyznaniu koncesji dla TVN. To raczej próba odpowiedzenia na wydawałoby się dość oczywiste pytanie, czy narodowość kapitału w mediach ma znaczenie. Myślę, że Państwo odpowiedź doskonale znają.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/559725-deal-usa-i-niemiec-ws-ns2-w-faktach-na-szostym-miejscu