Cezary Tomczyk złożył podczas obrad klubu KO rezygnację z funkcji szefa klubu Koalicji Obywatelskiej. Na wniosek Donalda Tuska nowym szefem klubu Koalicji Obywatelskiej został wybrany przez aklamację Borys Budka.
Informacje o możliwym posiedzeniu klubu w czwartek do PAP docierały od początku tygodnia, jednak obrady zwołano dopiero wczesnym popołudniem. Parlamentarzyści otrzymali SMS-y, że obecność na posiedzeniu jest obowiązkowa.
Wariant do przewidzenia
Z informacji PAP wynikało, że Budka miał otrzymać tę funkcję jako rekompensatę za ustąpienie na rzecz Tuska z funkcji szefa PO. Tym niemniej Cezary Tomczyk pytany we wtorek przez PAP, czy jest możliwe, że zostanie zastąpiony przez Budkę powiedział, że nic o tym nie wie.
Tusk kieruje Platformą od 3 lipca, kiedy rezygnację z przewodniczenia partii złożył Budka. Z nieoficjalnych informacji PAP wynika, że jednym z warunków ustąpienia byłego szefa PO na rzecz Tuska było objęcie przez Budkę właśnie stanowiska szefa klubu KO.
Cezary Tomczyk to polityk kojarzony z prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim. Na szefa klubu został wybrany we wrześniu 2020 r., wygrywając z Urszulą Augustyn.
Budka: To była prośba Tuska
To była prośba i sugestia Donalda Tuska, bym odpowiadał za odcinek parlamentarny - powiedział dziennikarzom nowy szef klubu KO Borys Budka. Poinformował, że jego poprzednik Cezary Tomczyk ma być wiceprzewodniczącym PO odpowiedzialnym za komunikację.
Borys Budka zastąpił w czwartek Cezarego Tomczyka na stanowisku szefa klubu parlamentarnego KO.
Kiedy konstruowaliśmy cały ten proces, zmierzający do powrotu Donalda Tuska, jednym z jego warunków w stosunku do mnie było to, bym z powrotem był odpowiedzialny za parlament i zajął się tym jako wiceprzewodniczący partii, stąd dzisiejsze zmiany
— powiedział dziennikarzom po posiedzeniu klubu Borys Budka.
Teraz jako nowemu szefowi klubu przyjdzie mi spełnić bardzo ważną deklarację Donalda Tuska, to znaczy doprowadzenia we władzach do odpowiedniego parytetu płci, bo Donald Tusk na to zwraca na to bardzo duża uwagę
— dodał.
Wyjaśnił, że chodzi o takie zwiększenie Kolegium Klubu, by była w nim równowaga między kobietami a mężczyznami. Mają być w tej sprawie rekomendacje zarządu PO - poinformował.
Pytany o Cezarego Tomczyka, który opuszczając posiedzenie klubu nie chciał wypowiadać się dla mediów i nie ukrywał nie najlepszego nastroju, Budka wyjaśnił, że „Donald Tusk zapowiedział konkretne zmiany również w partii i poprosił Cezarego Tomczyka, by w przyszłości w partii zajął się tym, w czym jest najlepszy z nas wszystkich, mianowicie kwestiami marketingowymi i przygotowania kampanii wyborczej”.
Będą zmiany statutowe jesienią i propozycja Donalda Tuska będzie właśnie taka, żeby był wiceprzewodniczącym odpowiedzialnym za komunikację. To jest wielkie wyróżnienie, jeżeli chodzi o taką propozycję ze strony premiera
— dodał.
Przed nami wiele wyzwań, dobra praca w parlamencie to również jeden z elementów przyszłego sukcesu, jestem przekonany, że wspólnie z tak wspaniałą drużyną Koalicji Obywatelskiej będziemy w stanie w parlamencie dużo zrobić
— podkreślał Budka.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/559721-tomczyk-zrezygnowal-z-funkcji-szefa-klubu-zastapi-go-budka