„Mam nadzieję, że kolejny obrót kołowrotka reformy wymiaru sprawiedliwości doprowadzi do istotnej poprawy jego działania” – mówił premier Morawiecki podczas spotkania z obywatelami.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: I prezes SN: „Jestem gotowa odejść, niezależnie od tego, kogo to ucieszy”. Manowska wskazuje brak reformy jako możliwy powód

Mateusz Morawiecki odpowiadał na pytani dot. wypowiedzi I Prezes Sądu Najwyższego, która powiedziała, że czeka na działania rządu ws. Izby Dyscyplinarnej SN.

Trzeba wyjść od znanej w doktrynie prawa europejskiej sytuacji sporu pomiędzy Trybunałami Konstytucyjnymi kilkunastu państw członkowskich a Trybunałem z Luksemburga. (…) Znam wiele wyroków, przeczytałem kilka orzeczeń sprzed lat – niemieckich, francuskich, a także polskiego Trybunału Konstytucyjnego pod kierunkiem pana Marka Safjana, polskiego TK działającego pięć lat później pod kierunkiem pana Rzeplińskiego. We wszystkich tych wyrokach, Trybunały Konstytucyjne nie pozostawiły żadnych wątpliwości, iż zasadniczo w sprawach ustrojowych, takie gdzie Unia Europejska nie posiada swoich kompetencji, istnieje nadrzędność prawa krajowego nad prawem europejskim. To nie dziwi nikogo, kto zajmuje się prawem europejskim. Choć trzeba dodać, a sam się tą tematyką dwadzieścia kilka lat temu zajmowałem z dość bliska. Trzeba dodać, że w obszarze wyłącznych kompetencji Unii Europejskiej, a są takie obszary, chociażby tematyka prawa handlowego, tutaj stosowana jest nadrzędność prawa Unii Europejskiej

– mówił premier.

Jesteśmy w takiej sytuacji, kiedy może i należałoby dokonać przeglądu działania Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. A to dlatego, że ta Izba na pewno nie spełniła wszystkich oczekiwań, również moich, również naszych, naszej formacji. Zdajemy sobie sprawę – jako społeczeństwo polskie myślę 80 jak nie 90 proc. - że sędziowie byli w dużym stopniu bezkarni do niedawna. I właściwie nie widziałem jakiejś wielkiej zmiany względem tego, jak sytuacja wyglądała wcześniej. Tak jak każdy system, każda reforma, również ta potrzebuje przeglądu, potrzebuje nowej analizy. To zdanie, które wyczytałem w wypowiedzi pani I Prezes Sądu Najwyższego jak najbardziej podzielam. I myślę, że ta refleksja, którą pani prezes wypowiedziała, jest mi bardzo blisko, że warto poszukać takich rozwiązań, żeby Izba Dyscyplinarna działała, mogła (…) po prostu podejmować takie decyzje, jakie powinny być podejmowane w cywilizowanym państwie. Ponieważ ona nie spełnia naszych oczekiwań. Sądzę, że można przyjrzeć się jej funkcjonowaniu.

– powiedział.

Izba Dyscyplinarna nie spełnia oczekiwań

Premier przekonywał, że refleksja I Prezes SN jest słuszna.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Co dalej z Izbą Dyscyplinarną SN? Jej prezes zajął stanowisko: ”Właściwe organy państwa powinny działać i zakończyć spór ws. reformy sądownictwa”

Myślę, że ta refleksja I Prezes jest bardzo słuszna. I będziemy się zastanawiali w ramach Rady Ministrów czy także nie skorzystać z już istniejących projektów. U nas już kilka miesięcy i kwartałów temu przyglądaliśmy się potencjalnym dalszym reformom widząc, że to, co dzisiaj dzieje się w ramach wymiaru sprawiedliwości właściwie nie satysfakcjonuje chyba nikogo. Nie na pewno nie satysfakcjonuje. Bo widzę jakie są przewlekłe procedury sądowe. Jak były, tak są, a nawet jest jeszcze gorzej. Jak bardzo mocno zasklepione są te środowiska, jak ciężko jest tam wpuścić świeże powietrze. Wszędzie tam, gdzie funkcjonujemy, powinno się dopuszczać kontrole, monitoring, audyty różnego rodzaju, postępowania dyscyplinujące, tak gdzie są niezbędne

– stwierdził Morawiecki.

Sądzę, że w ramach Rady Ministrów będziemy mieć też jakieś pomysły na ten temat. Tak, by również wobec Komisji Europejskiej i wobec tych wyroków, które zapadły, nie umniejszając w niczym pierwszeństwa polskiej konstytucji przed prawem unijnym, tam gdzie nie ma ono swojej wyłączności (…) żeby przystąpić do pewnego remontu systemu. Pewnej reformy, która nadal jest potrzebna. Bardzo bym chciał, by była wypracowywana w dialogu. W dialogu z sędziami Sądu Najwyższego, z I Prezes Sądu Najwyższego, z ministrem sprawiedliwości. Przede wszystkim muszą być spełnione te cele, których oczekują obywatele, których oczekują Polacy. A więc poprawa funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości. Kiedy to wreszcie nastąpi? Czekamy na to. Czekam na to z ogromną niecierpliwością. I mam nadzieję, że kolejny obrót kołowrotka reformy wymiaru sprawiedliwości doprowadzi do istotnej poprawy jego działania

– zakończył szef polskiego rządu.

mly