„To coś niesłychanego, co oni robią. Tu nie chodzi o cenzurę, tu chodzi o likwidację pluralizmu, likwidację różnorodności” – rozpaczał Adam Michnik na antenie TVN24.
Redaktor naczelny „Gazety Wyborczej” był gościem programu Andrzeja Morozowskiego. Przekonywał, że Jarosław Kaczyński działa jak… Władimir Putin.
On chce zlikwidować niezależne media z tych samych powodów, przez które niezależne media zlikwidował Władimir Putin, tak jak Łukaszenka, tak jak Erdogan. To jest podobna logika, tutaj tajemnicy nie ma
– powiedział.
Następnie narzekał m.in. na premiera Orbana.
Poznałem go jako liberała, wolnościowca. Miał wspaniałe przemówienia w 1989 roku na historycznym mitingu w Budapeszcie
– dodał.
To jednak nie koniec opowieści Michnika. Jego zdaniem, PiS dąży do zniszczenia pluralizmu medialnego i wprowadzenia cenzury.
To coś niesłychanego, co oni robią. Tu nie chodzi o cenzurę, tu chodzi o likwidację pluralizmu, likwidację różnorodności. Muszę powiedzieć, że w tej sprawie oni są bardzo konsekwentni. Równie konsekwentni co Putin, Orban. To ten typ myślenia o państwie, o społeczeństwie, o tożsamości, że jest tylko jedna recepta na to, żeby być dobrym obywatelem: słuchanie władzy
– mówił.
Plucie do rzeki
Michnik żalił się też na fakt, że PiS tworzy nową koalicje w Europie.
Mnie się wydaje, że nie tylko w Polsce, ale na całym świecie, zmiany zachodzą tak gwałtownie i tak szybko, że wewnętrzny podział, konflikt, ma miejsce w różnych krajach. W Polsce na pewno tak. W Rosji też, w Chinach też, w Stanach Zjednoczonych też. Ta międzynarodówka, którą próbuje budować Kaczyński z Salvinim, z Orbanem, z Le Pen, to wszystko ten sam mechanizm. Oni chcą zmienić bieg rzek. Nie zmienią. Mogą do tej rzeki napluć, naśmiecić
– powiedział Adam Michnik.
mly/TVN24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/559580-michnik-porownal-kaczynskiego-do-putina-podobna-logika