„Tusk, spotykając się bez barierek i ochrony z dziesiątkami tysięcy ludzi, podważa całą legitymację i legendę Jarosława Kaczyńskiego” – przekonuje Paweł Wroński na łamach „Gazety Wyborczej”.
Publicysta przekonuje, że Donald Tusk przemienia polską politykę w… western.
Tusk przekształca starcie partyjne PO - PiS w starcie indywidualne. Politykę przemienia w western. Można go za to krytykować, ale zna słabe punkty lidera PiS i wie, jak uderzyć
– czytamy.
Następnie czytamy o wezwaniu rzuconym przez Tuska Jarosławowi Kaczyńskiemu, by prezes PiS „wyszedł z jaskini” i stanął do debaty.
Tak, chciałbym taką debatę zobaczyć. Nawet pomimo sugestii prorządowych mediów, że mogłaby się odbyć tylko po niemiecku.
– pisze Wroński.
Oczywiście można się przed taką konfrontacją bronić. Nie odpowiadać na pytania, chować się za szeregami ochroniarzy albo za posłanką Małgorzatą Gosiewską, otaczać kordonami policji. Można wysyłać do potyczek słownych pracowników państwowej propagandy, a pozór debaty i wymiany poglądów stwarzać w TVP
– dodaje.
„Podważa legendę Kaczyńskiego”
Wroński nie kryje zachwytów nad Donaldem Tuskiem. Przekonuje nawet, że lider Platformy porusza się bez ochrony.
Tusk, spotykając się bez barierek i ochrony z dziesiątkami tysięcy ludzi, podważa całą legitymację i legendę Jarosława Kaczyńskiego, przed którym drżą działacze na Nowogrodzkiej. I mówi: „ja się nie boję”. Wymusza ruch Kaczyńskiego – bo trudno, by przywódcą kraju o 1000-letniej historii był ktoś, kto się nieustannie boi albo próbuje przeciwnika lekceważyć
– czytamy.
Donald Tusk kowbojem? To mogło zdarzyć się tylko w „Gazecie Wyborczej”!
mly/wyborcza.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/559535-co-za-laurka-wronski-tusk-przemienia-polityke-w-western