W mediach pojawiły się spekulacje, że grupa zawieszonych posłów Nowej Lewicy mogłaby przejść do PiS. Portal wPolityce.pl zapytał zawieszoną posłankę Nowej Lewicy Karolinę Pawliczak, czy coś w tej sprawie jest na rzeczy. „To plotki, totalna abstrakcja kompletnie oderwana od rzeczywistości. Ciekawe, kto te plotki rozsiewa. Nie po to mówimy o tym, że jedną z przyczyn tego, co się zdarzyło w Nowej Lewicy, jest właśnie to, że pan przewodniczący Czarzasty poszedł na zamknięte spotkanie z premierem Morawiecki, żeby dzisiaj nam przypisywać tego typu działania” - mówi Karolina Pawliczak.

CZYTAJ TAKŻE:

— Posłowie z klubu Lewicy przejdą do Prawa i Sprawiedliwości? Gawkowski: „To jest jakaś plotka, kpina, śmiech mnie ogarnął”

— Zamieszanie w Lewicy. Czarzasty: Jest pomysł, by nas rozwalić. Nie zawarłem porozumienia z PiS - za taką współpracę są u nas kary

„Te plotki są tak abstrakcyjne, że trudno to w ogóle komentować”

Nie ma absolutnie żadnej opcji na naszą jakąkolwiek współpracę z PiS-em. Mówię to z pełną odpowiedzialnością za wszystkie zawieszone osoby. Te plotki są tak abstrakcyjne, że trudno to w ogóle komentować

— zaznacza posłanka Nowej Lewicy.

Karolina Pawliczak zapytana, czy wobec ostatnich wydarzeń rozważa opuszczenie klubu Nowej Lewicy, odpowiada:

Jestem w klubie Lewicy, nie zamierzam z tego klubu wychodzić, bo byłoby to w mojej ocenie sprzeniewierzenie się wobec wyborców, którzy oddali na nas głosy.

not. as