W środę po godz. 10 rozpoczęło się trzydniowe posiedzenie Sejmu; w pierwszej kolejności posłowie rozpatrzą prezydencki projekt ustawy ws. odbudowy Pałacu Saskiego; wieczorem posłowie zajmą się wnioskiem KO o wotum nieufności wobec szefa MEiN Przemysława Czarnka, po debacie odbędzie się głosowanie.
CZYTAJ TAKŻE:
Wbrew wcześniejszym zapowiedziom na obecnym posiedzeniu Sejm nie zajmie się projektem ustawy medialnej autorstwa posłów PiS. Wicemarszałek Ryszard Terlecki poinformował w środę dziennikarzy, że projekt będzie procedowany raczej na posiedzeniu 11 sierpnia.
Wniosek o odwołanie szefa MEiN złożyli w czerwcu posłowie Koalicji Obywatelskiej.
Minister Czarnek musi odejść, jest ministrem złym i szkodliwym, pełnym pogardy i agresji. Jego wypowiedzi o młodzieży, o części polskiego społeczeństwa dyskwalifikują go nawet jako parlamentarzystę, nie mówiąc o tym, że go w pełni dyskwalifikują jako osobę, która ma odpowiadać za przyszłość polskich dzieci
— mówiła wówczas wiceszefowa klubu KO Barbara Nowacka.
Posłowie mają też rozpatrzyć prezydencki projekt ustawy o przygotowaniu i realizacji inwestycji w zakresie odbudowy Pałacu Saskiego, Pałacu Brühla oraz kamienic przy ul. Królewskiej w Warszawie. W zamierzeniu Pałac Saski ma stać się przestrzenią instytucji i inicjatyw kulturalnych. Zrekonstruowane kamienice przy ulicy Królewskiej są rozważane jako przyszła siedziba Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego, a Pałac Brühla - jako siedziba Senatu.
W czwartek w Sejmie odbędzie się debata nad sprawozdaniem z wykonania budżetu państwa w 2020 r. wraz z przedstawioną przez NIK analizą wykonania budżetu państwa i założeń polityki pieniężnej w 2020 r. oraz komisyjnym projektem uchwały dotyczącym absolutorium dla rządu, a także nad sprawozdaniem z działalności Narodowego Banku Polskiego w 2020 r.
Posłowie będą też kontynuować prace nad rządowym projektem nowelizacji Prawa o szkolnictwie wyższym i nauce, który ma m.in. umożliwić uczelni posiadającej status uczelni zawodowej i spełniającej określone warunki używania w swojej nazwie wyrazów „akademia praktyczna”.
Co jeszcze będzie procedowane?
Posłowie zajmą się senackim projektem noweli ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, który przesądza, że w elektronicznym postępowaniu upominawczym wydatki ponosi Skarb Państwa. Zmiany dostosowują prawo do rozstrzygnięcia Trybunału Konstytucyjny z kwietnia 2020 r.
Sejm zajmie się także kilkoma rządowymi projektami dostosowującymi polskie prawo do przepisów Unii Europejskiej. Chodzi o projekt ustawy o otwartych danych i ponownym wykorzystywaniu informacji sektora publicznego; projekt noweli ustawy o funduszach inwestycyjnych i zarządzaniu alternatywnymi funduszami inwestycyjnymi oraz projekt ustawy o obrocie instrumentami finansowymi; projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji oraz ustawy o kinematografii, który wprowadza regulacje dotyczące prowadzenia działalności w zakresie dostarczania platform udostępniania wideo.
Posłowie będą pracować nad rządowym projektem ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych ze specjalnym przeznaczeniem gruntów leśnych. Został on przygotowany przez resort klimatu i środowiska. Na stronie KPRM przekazano, że „rząd chce wprowadzić czasową możliwość dokonywania zamiany lasów, gruntów i innych nieruchomości Skarbu Państwa pozostających w zarządzie Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe – położonych w Jaworznie i Stalowej Woli oraz terenów Skarbu Państwa z nimi sąsiadujących – na inne lasy, grunty lub nieruchomości, na których jest możliwe prowadzenie gospodarki leśnej”. Jak zaznaczono, chodzi o rozwiązanie problemów z pozyskaniem lokalizacji dla inwestycji uzasadnionych potrzebami i celami polityki państwa związanej ze wspieraniem rozwoju i wdrażaniem projektów dotyczących energii, elektromobilności czy transportu.
Sejm zapozna się ze sprawozdaniem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z działalności w 2020 roku oraz z informacją o podstawowych problemach radiofonii i telewizji, a także z informacją o działalności Rady Mediów Narodowych w 2020 r. Posłowie wysłuchają informacji z działalności Krajowej Rady Sądownictwa w 2020 r.
Akcja zbierania podpisów za odwołaniem ministra Czarnka
Ponad 100 tys. podpisów zebrały Akcja Demokracja i Lewica za odwołaniem ministra nauki i edukacji Przemysława Czarnka - poinformowali w środę na konferencji przed Sejmem lewicowi aktywiści zbierający podpisy w tej sprawie.
Sejm na rozpoczętym w środę posiedzeniu ma się wieczorem zająć wnioskiem posłów Koalicji Obywatelskiej o odwołanie Czarnka z funkcji ministra nauki i edukacji.
Działacze w kilkunastu kartonach przynieśli na konferencję ponad stutysięczne poparcie obywatelskiego wniosku o wotum nieufności wobec Czarnka. Agnieszka Dziemianowicz-Bąk (Lewica) mówiła, że to o wiele więcej, niż otrzymał głosów w wyborach parlamentarnych. Apelowała, by Sejm jednogłośnie odwołał ministra z funkcji.
Uczestniczący w konferencji młodzi ludzie wyrażali sprzeciw wobec ministra.
Uczeń Janek Michałowski przedstawił przygotowany przez protestujących „plan lekcji wg Przemysława Czarnka” zawierający m.in. lekcje z „cnót niewieścich” i „zwalczania tęczowej zarazy” i antyedukacji seksualnej. Powiedział, że młodzież wzywa posłów do odwołania Czarnka.
Podczas konferencji młodzi ludzie oceniali, że po odwołaniu ministra szkoła odetchnie. Nie ma zgody na to, żeby w szkole panowała m.in. homofobia i mizoginia - przekonywali.
Apelowali, by szkoła uczyła tolerancji, edukowała o problemach ważnych w XXI wieku - katastrofie klimatycznej, prawach pracowników. Domagali się szkoły, w której każdy jest u siebie - niezależnie od wyznania czy orientacji seksualnej.
Jakub Kocjan z Akcji Demokracja podał, że 104 tys. podpisów zebrała w internecie przez Akcję Demokracja, a kolejne tysiące Lewicę na ulicach miast. Przekonywał, że to jest jasny sygnał dla posłów, czego dziś od nich oczekują ludzie. W jego ocenie będzie to głosowanie nad wizją polskiej szkoły i nauki. Głos za Czarnkiem, to głos za szkołą lęku i indoktrynacji - przekonywał.
Dziemianowicz-Bąk mówiła, że przesłaniem towarzyszącym podpisywaniu wniosku było to, że wszyscy chcą wrócić we wrześniu do szkoły, ale lepszej, bezpiecznej, uczącej o tym, co ważne dla uczniów. I taka szkoła jest możliwa, ale na drodze do niej stoi Czarnek - przekonywała. W jej ocenie to najgorszy minister edukacji od 1989 r. i cała Lewica poprze wniosek o jego odwołanie podczas wieczornych głosowań.
Zaznaczyła, że nawet jeśli prawica obroni Czarnka na tym posiedzeniu Sejmu, to Lewica nadal będzie z protestującymi przeciw niemu działać, żeby odszedł ze stanowiska.
Protest nadal trwa i będzie trwał nawet, jeśli PIS obroni swojego ministra
— stwierdziła.
Kierując słowa do zwierzchnika Czarnka w rządzie - premiera Mateusza Morawieckiego, mówiła, że w tych pudełkach jest głos suwerena, którego szef rządu deklaruje, że słucha.
W tych podpisach jest głos suwerena, który jednoznacznie powiedział - Czarnek musi odejść
— mówiła posłanka Lewicy.
mm/tkwl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/559460-sejm-zaglosuje-ws-wotum-nieufnosci-wobec-ministra-czarnka