W tej chwili mutacja Delta, według ekspertów, wymaga odporności 85-90 proc. populacji; udział nowego wariantu w zakażeniach rośnie bardzo szybko - powiedział w środę wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Koronawirus w Polsce. Niepokojące słowa ministra zdrowia! „Stabilizacja zakażeń odchodzi w przeszłość. Będziemy obserwować wzrosty”
CZYTAJ TAKŻE: Czym tak naprawdę jest nowy wariant koronawirusa? Wirusolog wyjaśnia: Delta jest bardziej zakaźna, ale nie bardziej agresywna
„Jeszcze przed nami dużo pracy”
Wiceminister zdrowia przekazał w PR24, że udział nowej mutacji Delta w liczbie zakażeń rośnie bardzo szybko. Według Kraski, wzrósł on z 8 do 54,5 proc.
W tej chwili mutacja Delta, według ekspertów, wymaga odporności w granicach 85-90 proc. populacji, czyli jest to bardzo dużo. Jeszcze przed nami dużo pracy
— przyznał.
„Troszkę naiwnie, ale myślałem…”
Wiceminister zaznaczył, że jeśli nie wykorzystamy kilku najbliższych dni na szczepienie, to wzrost zakażeń jest nieunikniony.
Troszkę naiwnie, ale myślałem, że jednak Polacy w wakacje oprócz tego, że chcą wypoczywać, także zaszczepią się, żeby wrócić do pracy. Niestety, w okresie wakacyjnym obserwujemy spadek zainteresowania szczepionkami, staramy się jednak szerzej docierać do Polaków, aby skorzystali ze szczepionki
— mówił Kraska.
Jak podkreślił, w wielu miejscach wypoczynkowych znajdują się mobilne punkty szczepień, w których można przyjąć szczepionkę przeciw COVID-19.
kpc/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/559442-kraska-delta-wymaga-odpornosci-85-90-proc-populacji