Nie przewidujemy takiej sytuacji - tak rzeczniczka PiS Anita Czerwińska odpowiedziała na pytanie o ewentualne kary dla Polski za niewykonanie orzeczenia TSUE ws. Izby Dyscyplinarnej SN. Są państwa, które mają niewykonane wyroki; nie uważamy, że Polska miałaby być traktowana inaczej - dodała.
CZYTAJ TAKŻE:
Czerwińska komentuje list KE
Rzecznicy PiS zostali zapytani we wtorek przez dziennikarzy w Sejmie o doniesienia stacji Deutsche Welle, według której Komisja Europejska zamierza postawić Polsce ultimatum: albo rząd wypełni orzeczenia TSUE w sprawie Izby Dyscyplinarnej w ciągu najbliższego tygodnia, albo będzie musiał przygotować się na kary finansowe.
My uważamy, że stanie się dokładnie tak samo, jak w przypadku innych państw UE, które nie zrealizowały wyroków TSUE. Zwracam uwagę, że są państwa, które mają na swoim koncie nawet kilkanaście niewykonanych wyroków. Nie uważamy, że Polska miałaby być traktowana inaczej
— powiedziała Anita Czerwińska.
Dopytywana, czy rządzący w Polsce są gotowi na to, by wszyscy podatnicy płacili kary „za obronę 12 sędziów Izby Dyscyplinarnej”, Czerwińska powiedziała: „nie przewidujemy takiej sytuacji”.
Rzeczniczka PiS została również zapytana, czy planowane są zmiany przepisów w tym zakresie.
Z tego, co wiem, dzisiaj padło takie sformułowanie, taka, być może nie deklaracja, ale taka ewentualność. Czekamy na informacje z rządu
— powiedziała.
Pytany był o to rzecznik rządu, który mówił, że jest pewne pole do ewentualnych korekt legislacyjnych, więc temat jest otwarty
— zaznaczył wicerzecznik PiS Radosław Fogiel.
Wskazał jednocześnie, że kształtowanie systemu sądownictwa to kompetencja wyłącznie państw członkowskich, zaś UE działa wyłącznie na podstawie kompetencji przekazanych jej przez państwa członkowskie.
Nikt nigdy nie przekazywał instytucji międzynarodowej, jaką jest UE, kompetencji dotyczących wymiaru sprawiedliwości
— powiedział Fogiel.
Budka straszy Polexitem
Rząd PiS dostał miesiąc na wyeliminowanie tzw. Izby Dyscyplinarnej z porządku prawnego, potem za obłęd Jarosława Kaczyńskiego będziemy płacić my wszyscy, z naszych podatków - napisał we wtorek Borys Budka (KO), komentując wtorkowe informacje z Komisji Europejskiej dotyczące Polski.
Polexit staje się powoli faktem
— ocenił.
Komisja Europejska zdecydowała się upoważnić komisarza UE ds. sprawiedliwości Didiera Reyndersa do podjęcia kroków, mających skłonić Polskę do wykonania decyzji i wyroku TSUE dotyczących Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego z połowy lipca - poinformowała we wtorek wiceszefowa KE Viera Jourova, grożąc Polsce sankcjami finansowymi.
Poprosiliśmy Polskę o potwierdzenie, że w pełni zastosuje się do decyzji z 14 lipca w sprawie Izby Dyscyplinarnej. Polska powinna nas poinformować na temat przewidzianych środków w tej sprawie do 16 sierpnia. (…). W przypadku niespełnienia tej prośby Komisja zwróci się do TSUE o nałożenie kary na Polskę
— ostrzegła wiceszefowa KE.
Podobnie, jeśli Polska nie potwierdzi, że podejmie wszelkie konieczne kroki potrzebne do pełnego wykonania wyroku z 15 lipca dotyczącego Izby Dyscyplinarnej SN, Komisja rozpocznie procedurę naruszeniową. Oznacza to, że również w tym przypadku poprosimy o zastosowanie sankcji finansowych, jeśli Polska nie naprawi sytuacji do 16 sierpnia
— dodała Jourova.
Do sprawy odniósł się na Twitterze Borys Budka.
Rząd PiS dostał miesiąc na wyeliminowanie tzw. Izby Dyscyplinarnej z porządku prawnego. Potem za obłęd Kaczyńskiego będziemy płacić my wszyscy, z naszych podatków. Że o zagrożeniu funduszy europejskich nie wspomnę. Polexit staje się powoli faktem
— napisał.
Decyzja TSUE
14 lipca Polska została zobowiązana do „natychmiastowego zawieszenia” stosowania przepisów krajowych odnoszących się do uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Decyzję o zastosowaniu środków tymczasowych podjęła wiceprezes Trybunału Sprawiedliwości UE Rosario Silva de Lapuerta.
Tego samego dnia polski Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis traktatu unijnego, na podstawie którego Trybunał Sprawiedliwości UE zobowiązuje państwa członkowskie do stosowania środków tymczasowych w sprawie sądownictwa, jest niezgodny z Konstytucją RP. W uzasadnieniu wyroku TK wskazano, że UE nie może zastępować państw członkowskich w tworzeniu regulacji dotyczących ustroju sądów i gwarancji niezawisłości sędziów.
Następnego dnia - 15 lipca - TSUE wydał wyrok w innej, ale pokrewnej sprawie, orzekając, że system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce nie jest zgodny z prawem Unii oraz że Polska uchybiła swoim zobowiązaniom wynikającym z prawa UE.
tkwl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/559397-czerwinska-nie-przewidujemy-kar-za-niewykonanie-wyroku-tsue