”Aktualne stanowisko NRA nie reprezentuje całej polskiej adwokatury. Jest wasalne wobec nadużyć orzeczniczych TSUE w zakresie nieprzyznanym jej prawem traktatowym, Protokółem Londyńskim czy też umową międzynarodową co do ograniczonego zakresu rozporządzenia o warunkowości – praworządności” – mówi portalowi wPolityce.pl mec. Piotr Łukasz Andrzejewski, sędzia Trybunału Stanu.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

-Lekceważą orzeczenie TK! NRA apeluje o „pełne, prawidłowe i niezwłoczne” wykonanie wyroku oraz postanowienia TSUE

-Sędzia SN staje po stronie TSUE! Wróbel sprzeciwia się I prezes: Podejmowanie działań przez ID będzie naruszeniem prawa

Odnosząc się do uchwały przyjętej przez prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej, w której apeluje o pełne, prawidłowe i niezwłoczne wykonanie ubiegłotygodniowego postanowienia oraz wyroku TSUE. Jak podkreślono, wyrok TK nie ma „żadnego wpływu” na ich skuteczność, sędzia Piotr Łukasz Andrzejewski wyjaśnia:

W stanowisku NRA została zlekceważona obowiązująca hierarchia źródeł prawa. Polska zobowiązana jest przestrzegać wyłącznie prawa ją wiążącego z mocy przyznania kompetencji organowi zewnętrznemu (Art. 9. i 90. par. 1 Konstytucji) przez państwo polskie. TSUE w swych orzeczeniach przekroczył zakres praw przyznanych UE i jej organom. Niektórzy sędziowie uważający się za sędziów Unii bardziej niż sędziów polskich zwracają się o wskazanie, czy orzecznictwo polskich sądów jest zgodne z orzecznictwem TSUE, powołując się na Kartę Praw Podstawowych UE. Prawo unijne wynikające z Karty Praw Podstawowych UE Polski nie wiąże. Wynika to z zastrzeżenia Protokółem Londyńskim – umową międzynarodową – wyłączenie przy podpisywaniu Traktatu Lizbońskiego tego zakresu prawa UE z zastosowania wobec Polski.

Podkreśla przy tym, że „Polski nie obowiązuje zatem zakres prawa UE formułowany doraźnie przez organa UE i TSUE na podstawie Karty Praw Podstawowych”.

Podobny charakter umowy międzynarodowej, co do której istnieją uzasadnione obawy, iż będzie przedmiotem naruszania praworządności przez TSUE i organa UE jest wynegocjowany przez premiera Mateusza Morawieckiego ograniczony wymiar stosowania rozporządzenia o tzw. warunkowości uruchamiania dodatkowych postcovidowych funduszy przyznanych krajom członkowskim

— zauważa.

„Pierwszeństwo ma interpretacja Polski w zakresie polskiego obszaru prawnego”

Pojęcie praworządności to zgodność z prawem. Tam gdzie tzw. prawo europejskie jest niezgodne z zakresem przyznanych organom Unii kompetencji przez Polskę, w takim zakresie nie można mówić o pierwszeństwie uregulowań unijnych z polskimi uregulowaniami ustawowymi. Każdorazowo niedopuszczalne jest nieliczenie się przez organa UE ze zgodnością lub niesprzecznością z polską Konstytucją prawa wtórnego UE lub orzeczeń TSUE. Należy pamiętać, że organa UE w tym TSUE nie mają kompetencji oceniania treści i zakresu zgodności stanowionego przez siebie ad hoc prawa z polską Konstytucją. Uprawnienie to należy tylko i wyłącznie do polskiego Trybunału Konstytucyjnego. Na przykład kryterium państwa prawa, z zakresu praw człowieka lub innych wspólnie wyznawanych wartości w interpretacji organów UE w tym TSUE może się różnić i różni się od interpretacji tych kryteriów przez Polskę. Pierwszeństwo ma interpretacja Polski w zakresie polskiego obszaru prawnego

— tłumaczy sędzia Trybunału Stanu.

Dopytywany, czy NRA nadużyła we wspomnianym oświadczeniu swojego stanowiska, sędzia Piotr Łukasz Andrzejewski stwierdza:

Aktualne stanowisko NRA nie reprezentuje całej polskiej adwokatury. Jest wasalne wobec nadużyć orzeczniczych TSUE w zakresie nieprzyznanym jej prawem traktatowym, Protokółem Londyńskim czy też umową międzynarodową co do ograniczonego zakresu rozporządzenia o warunkowości – praworządności. Dałem temu wyraz w liście otwartym do prezesa NRA i kolegium redakcyjnego „Palestry” stwierdzającym, iż aktualne władze adwokatury przestały mnie reprezentować i działać w moim imieniu, skoro identyfikują się z emblematem błyskawicy strajku kobiet analogicznym do tego, którym posługiwały się formacje hitlerowskie. To już nie jest moja adwokatura, dla której starałem się poświęcić część swojego życia.

Polski adwokat ma obowiązki polskie, a unijne tylko w zakresie przyznanym i zgodnym z polską Konstytucją. Dziś my jesteśmy bardziej Europejczykami niż odpowiadający na polityczne zapotrzebowanie decydenci organów unijnych

— zaznacza Andrzejewski.

aw