Podczas wtorkowej blokady AgroUnii w Srocku (woj. łódzkie), gdzie kolumna ciągników spowalnia ruch na dk12, lider protestu Michał Kołodziejczak skrytykował polityków, zarówno rządzących, jak i opozycji. Przed południem szef AgroUnii podał, że został poturbowany przez policję.
CZYTAJ TAKŻE:
Kołodziejczak krytykuje Tuska i PSL
Ok. 150 maszyn rolniczych spowalnia ruch na dk12, dk91 i S8 w okolicach miejscowości Srock w powiecie piotrkowskim (Łódzkie), gdzie trwa protest AgroUnii przeciwko polityce rolnej rządu.
Wcześniej przed kościołem w Srocku lider AgroUnii Michał Kołodziejczak przemówił do protestujących.
My, rolnicy chcemy o sobie decydować. Nie o taką Polskę walczyli nasi przodkowie
— mówił krytykując rząd i opozycję.
Widzimy Donalda Tuska, który rozpoczyna kabaret robiony w całym kraju
— podkreślał.
Czy ktoś słyszał, aby lider PO mówił o prowincji, o rolnictwie?
— pytał.
Kołodziejczak krytykował także przywódcę PSL.
Rano w komercyjnej telewizji był Kosiniak-Kamysz. Ani razu nie przeszło mu przez gardło słowo „rolnictwo”
— mówił szef AgroUnii.
Interwencja policji
Po godz. 11 Kołodziejczak poinformował media, że poturbowała go policja.
Nagle na legalnych manifestantów najechała policja. Tworzyły się korki, a ja chcąc uniknąć konfliktu między policją a rolnikami próbowałem interweniować. Nagle policjant z gazem psiknął mi prosto w oczy
— opowiedział dziennikarzom lider protestu.
Faktu poturbowania rolnika i przebiegu incydentu nie potwierdzili obecni na miejscu policjanci. Jeden z funkcjonariuszy powiedział tylko, że policja jest na proteście, aby pilnować bezpieczeństwa zarówno kierowców, którzy utknęli w blokadzie, jak i demonstrantów.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/559331-na-cos-liczyli-kolodziejczak-krytykuje-tuska-i-szefa-psl