Nie zawarłem porozumienia z PiS. Za taką współpracę są u nas kary – zadeklarował we wtorkowej rozmowie z „Rzeczpospolitą” Włodzimierz Czarzasty, przewodniczący Nowej Lewicy.
CZYTAJ TAKŻE:
Celem „rozwalenie Lewicy”?
Czarzasty był pytany m.in. o to, czy Lewica staje się koncesjonowaną opozycją PiS.
To bzdura, pierwszy raz słyszę taką tezę
— powiedział. Zadeklarował też, że „Lewica na pewno nie będzie koncesjonowaną przystawką PO”.
W Polsce obserwuję trend, żeby były dwa bloki
— ocenił.
Z jednej strony PO, PSL i pan Szymon Hołownia, a z drugiej strony PiS. W związku z tym pomysł jest taki, by Lewica straciła podmiotowość i wygubiła się przy tej dwubiegunowości. Nie zgadzam się na to i uważam, że brak Lewicy w Sejmie sześć lat temu doprowadził do tego, że PiS zaczął rządzić, dzięki czemu przez te cztery lata tak się umocnił, że podjął drugą kadencję
— wyjaśnił Czarzasty.
Pomysł polega na tym, by rozwalić Lewicę, bo jeżeli to się uda, to nie będzie już żadnej trzeciej siły w Polsce, która mogłaby z tym duopolem konkurować
— dodał.
Nie jest to nowa gra, bo przez sześć lat to obserwowałem oraz widziałem, jak wygląda przyjaźń z PO, która zakończyła się na miesiąc przed wyborami sześć lat temu – apelem Donalda Tuska o to, żeby głosować na silniejszego na opozycji, czyli na PO, a nie na Lewicę. Jak to się skończyło – wszyscy wiemy
— podkreślił.
Wsparcie dla Polskiego Ładu
W rozmowie padło także pytanie, czy Lewica będzie wspierać Polski Ład. „Polski Ład to teraz program propagandowy PiS, a gdy przemieni się w ustawy – wtedy będziemy analizować każdą z nich” - zapowiedział Czarzasty.
Poczekajmy na ustawy. 94 proc. głosowań w polskim Sejmie jest głosowaniami wszystkich partii razem z PiS. Twierdzenie: „nigdy nie będziemy głosowali z PiS”, to obłuda
— ocenił.
A co zrobiliśmy ostatnio w sprawie RPO? – wszystkie partie łącznie z PO głosowały razem z PiS
— przypomniał.
Porozumienie Lewica-PiS
Dopytywany, czy zawierał jakieś porozumienie z PiS w sprawie Polskiego Ładu, Czarzasty odparł: „nie zawierałem żadnego porozumienia z PiS, bo specjalistą od spotykania się z panem Jarosławem Kaczyńskim jest Leszek Miller”.
Ja, Adrian Zandberg i Robert Biedroń spotykaliśmy się premierem polskiego rządu
— dodał.
Wyjaśnił, że „tematem rozmowy z premierem polskiego rządu była kwestia, jakie minimum środków ma iść na samorządy – wynegocjowaliśmy minimum 30 proc., a w tej chwili jest zapisane w KPO 31,2 proc., z czego połowa z grantów, a połowa z pożyczek”.
Rozmawialiśmy o wybudowaniu 75 tys. mieszkań, zabezpieczyliśmy miliard euro dla szpitali powiatowych i 300 mln euro dla branży turystycznej
— wyliczył.
To była sfera naszej rozmowy, przypomnę, że wszyscy mówili, by stawiać warunki, a problem polega na tym, że postawienie i uzyskanie naszych warunków i celów kłuje w oczy inne podmioty polityczne. Żadnych innych tematów nie poruszaliśmy, bo rozmawialiśmy o ratyfikacji 770 miliardów
— dodał.
Dlaczego Miller krytykuje Lewicę?
Zapytany o słowa Leszka Millera, który po sobotniej decyzji zarządu Nowej Lewicy ocenił, że „dziś ostatecznie skończyła się trzydziestoletnia historia SLD”, Czarzasty powiedział: „pan Miller krytykuje Lewicę z prostego względu”.
Bardzo mocno będzie teraz popierał PO i pana Tuska, ponieważ szuka miejsca do startowania w następnych wyborach do europarlamentu, a na Lewicy go nie dostanie
— wyjaśnił.
Pan Miller popiera koncepcję duopolu w Polsce, czyli z jednej strony wszystkie partie pod przewodnictwem PO, a z drugiej strony PiS. Ja na tę koncepcję się nie zgadzam, bo Lewica ma swoją podmiotowość
— podkreślił przewodniczący Nowej Lewicy.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/559297-zamieszanie-w-lewicy-czarzasty-nie-porozumialem-sie-z-pis
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.