„Najlepiej wybudować nowy budynek, od fundamentów i przez polską firmę, z zachowaniem wszelkich reżymów anty-szpiegowskiego bezpieczeństwa. Obcy inwestor, obcy właściciel, obcy wykonawca zawsze niesie zagrożenie umieszczenia „pluskwy” tam, gdzie może zebrać najwięcej informacji” - powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl dr Rafał Brzeski, specjalista ds. bezpieczeństwa, komentując przeniesienie części urzędów miasta Warszawy do wynajętego od niemieckiej firmy wieżowca.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
wPolityce.pl: Czy to jest bezpieczne, żeby urząd miasta wynajmował lokale od niemieckiego właściciela wieżowca?
Na początek kilka informacji. Jak podał specjalistyczny portal propertynews.pl, niemiecka firma Commerz Real zawarła długoterminową umowę najmu z Urzędem Miasta Stołecznego Warszawy. Rzecznik stołecznego ratusza pani Monika Beuth-Lutyk poinformowała, że do wynajętych biur przeniesione zostaną: biuro architektury, pracownia planistyczna, biura podległe skarbnikowi miasta oraz kancelaria ratusza. Commerz Real Investmentgesellschaft Oddział w Polsce należy do niemieckiej grupy Commerzbank, której prezesem jest od 1 stycznia Manfred Knof. Manfred Knof był stypendystą Fundacji Konrada Adenauera, co plasuje go w elicie rządzącej Republiki Federalnej Niemiec. Finansowana w 99 proc. z budżetu federalnego i budżetów landów Fundacja Konrada Adenauera jest partnerem prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego w jego inicjatywie Campus Polska Przyszłości.
Według Artykułu 53 ustęp. 2 Karty Narodów Zjednoczonych państwo niemieckie jest dla Polski “państwem nieprzyjacielskim”. Wnioski z powyższych faktów pozostawiam czytelnikom.
Jakie to stwarza zagrożenia?
Wprost niewyobrażalnie wielkie. Cała Warszawa, to co na ziemi i pod ziemią oraz wszyscy jej mieszkańcy, od niemowlaka po stojącego nad grobem, będą dla “państwa nieprzyjacielskiego” jak otwarta książka. Wszystkie plany architektoniczne, wszystkie kable, rurociągi, instalacje gazowe, ciepłownicze, cywilne i wojskowe, cała korespondencja ratusza i korespondencja Warszawiaków z ratuszem, tajna i jawna, podatki, nawet mandaty za złe parkowanie, dosłownie wszystko. A za korzystanie z tych informacji Warszawiacy zapłacą niemieckiej firmie 100 milionów złotych. Dokładnie tyle samo co 2 lutego 1944 roku nałożono na mieszkańców Warszawy jako kontrybucję w odwecie za zamach Polski Walczącej na “kata Warszawy”, dowódcę SS i policji generała Franza Kutscherę.
Czy nie lepiej byłoby, gdyby miasto zakupiło budynek, bądź wybudowało go od podstaw?
Nie mam tu żadnych wątpliwości! Najlepiej wybudować nowy budynek, od fundamentów i przez polską firmę, z zachowaniem wszelkich reżymów anty-szpiegowskiego bezpieczeństwa. Obcy inwestor, obcy właściciel, obcy wykonawca zawsze niesie zagrożenie umieszczenia “pluskwy” tam, gdzie może zebrać najwięcej informacji.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Anna Wiejak
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/559076-nasz-wywiad-ratusz-wynajmie-lokale-jakie-niesie-to-ryzyko