„To próba gwałtownego procesu federalizacji UE poprzez narzucenie Polsce konkretnych rozwiązań. Gdyby Polska, nie daj Boże, zgodziła się na przyjęcie tego stanowiska TSUE, to mielibyśmy do czynienia z rozsadzeniem wymiaru sprawiedliwości” - powiedział w programie „Woronicza 17” wiceminister edukacji i nauki Tomasz Rzymkowski.
CZYTAJ TAKŻE:
Gośćmi programu „Woronicza 17” w TVP Info byli dziś: Tomasz Rzymkowski (PiS, MEiN), Jacek Ozdoba (Solidarna Polska, MKiŚ), Anna Maria Żukowska (Nowa Lewica), Paweł Szrot (Kancelaria Prezydenta), Robert Kropiwnicki (Koalicja Obywatelska) oraz Janusz Korwin-Mikke (Konfederacja).
Żukowska: W Traktacie Lizbońskim scedowaliśmy część suwerenności na instytucje UE
Nikt nie kwestionuje tego, że Konstytucja jest najwyższym źródłem prawa Rzeczypospolitej Polskiej. Natomiast w tej samej Konstytucji mamy przepis, który mówi o tym, że wszystkie przepisy wynikające z prawa traktatowego, umów międzynarodowych, prawa wspólnotowego muszą znaleźć odzwierciedlenie również w prawie krajowym
— przekonywała posłanka Nowej Lewicy Anna Maria Żukowska.
To jest silny mandat bycia w Unii Europejskiej. Jeżeli jest się – podkreślam, dobrowolnie – w tej organizacji, to należy szanować decyzje podejmowane przez instytucje unijne. Taką decyzję podjęliśmy, wchodząc do Unii, ale również – podpisując Traktat Lizboński, z którego prezydent Lech Kaczyński był bardzo dumny. W tym traktacie część naszej suwerenności scedowaliśmy na instytucje unijne, które mają prawo orzekać
— wskazała.
Ale nie w sprawach sądownictwa
— odpowiedział wiceminister Jacek Ozdoba.
To nie jest system sądownictwa. To nie polega na tym, że wy chcecie jakoś sobie zreformować sądy. TSUE wypowiedział się w sprawie zasad UE, do których należy niezawisłość sądów
— stwierdziła Żukowska.
Rzymkowski: To próba federalizacji UE
Polska Konstytucja przewiduje pięć fundamentalnych zasad niezawisłości sędziowskiej. I jeżeli będziemy szanować Konstytucję, to i ta niezawisłość będzie obowiązywała. Naczelną normą jest norma konstytucyjna, potem umowy międzynarodowe i wreszcie polskie ustawy. Ale żaden z traktatów czy jakiekolwiek prawo wtórne UE nie reguluje kwestii wymiaru sprawiedliwości. Najlepszą odpowiedzią na to jest fakt, że nie ma dwóch identycznych systemów sprawiedliwości w Unii Europejskiej.
— przypomniał Tomasz Rzymkowski, wiceszef MEiN.
To próba gwałtownego procesu federalizacji UE poprzez narzucenie Polsce konkretnych rozwiązań. Gdyby Polska, nie daj Boże, zgodziła się na przyjęcie tego stanowiska TSUE, to mielibyśmy do czynienia z rozsadzeniem wymiaru sprawiedliwości. Wysadzilibyśmy w powietrze cały system sprawiedliwości w Polsce, gdybyśmy przyjęli ten dyktat TSUE
— wskazał polityk.
Kropiwnicki o „wyroku Piotrowicza”
Doszło do ostrej dyskusji między posłem Rzymkowskim a posłem Kropiwnickim z KO.
Prezydent powołuje sędziów i upolityczniony KRS. Sędzia Izby Dyscyplinarnej zarabia 40 procent więcej…
To gwarancja jego niezawisłości
— podkreślił Rzymkowski.
Guzik prawda! Chodzi o to, żeby byli prokuratorzy od ministra Ziobry mieli większy dodatek. Wróćmy do wyroku Piotrowicza
— ocenił Kropiwnicki.
Rozumiem, że nie jest pan entuzjastą tego składu, natomiast należy przypomnieć, że Trybunał Konstytucyjny utrzymał linię orzeczniczą stosowaną w Polsce od 2005 r. Rozumiem, że pan prof. Rzepliński, prof. Safjan czy prof. Łętowska nie budzą pana sprzeciwu.
Korwin-Mikke: Nie mamy już suwerenności
Poseł Konfederacji Janusz Korwin-Mikke stwierdził, że Unia Europejska już od dawna nie jest wspólnotą suwerennych państw, ale federacją w rodzaju Stanów Zjednoczonych.
Główną przyczyną jest to, że Polska utraciła suwerenność. W momencie, kiedy zdrajcy z PiS podpisali traktat lizboński, to Polska przestała być suwerennym państwem. Suweren jest teraz w Brukseli nie w Warszawie. I teraz my możemy sobie uchwalać, co tylko chcemy, nie ma to żadnego znaczenia
— stwierdził Janusz Korwin-Mikke.
Państwem jest Unia Europejska. Tak jak Stany Zjednoczone. Z tym że np. stan Delaware może sobie karę śmierci wprowadzić albo znieść, a nam nie wolno. Suwerenności już nie ma. Jest tylko jedno źródło prawa i w tej chwili ono się przeniosło z Warszawy do Brukseli
— dodał.
Co innego jest stan prawny, i TSUE nam pokazuje, jaki jest stan prawny, a co innego, że mając armię, możemy powiedzieć: wypchajcie się
— podkreślił.
Szrot: Orzeczenia TSUE są niezgodne z Konstytucją
Pan prezydent był uczestnikiem postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym i jego formalne stanowisko jest bardzo czytelne: Konstytucja jest najwyższym prawem w Polsce i żadne orzeczenia TSUE, również te, które były wykonywane, zdaje się, przez jedną panią sędzię Lapuerta, opatrzone nagłówkiem: natychmiast do wykonania, nie stanowią źródła prawa, są wręcz sprzeczne z naszą konstytucją
— ocenił z kolei Paweł Szrot, prezydencki minister.
Chciałem przypomnieć, że partia, na której czele stoi pan poseł Korwin-Mikke również ma osobowość prawną, a to nie oznacza, że jest podmiotem suwerennym, przeciwnie, podlega prawu, tak samo prawo unijne powinno podlegać kontroli zgodności z polską konstytucją
— odpowiedział Szrot Korwin-Mikkemu.
Każde z państw członkowskich UE jest suwerenne, ma swoje organy konstytucyjne i polska konstytucja jasno mówi o tym, że jest najwyższym prawem i Trybunał Konstytucyjny orzeka o zgodności prawa międzynarodowego z polską konstytucją. My nie zmieniamy żadnych norm. TSUE wydał wyrok bez podania jakiejkolwiek podstawy traktatowej, odnoszącej się do kompetencji, których nie ma
— podsumował Tomasz Rzymkowski.
aja
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/559062-czy-zgadzac-sie-na-dyktat-tsue-rzymkowski-jasno-i-wprost
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.